Koledzy powiedzcie mi proszę , mianowicie kupiłem Spektruma DX6e za kwotę 1200 złotych , ale po wyjęciu z pudełka coś jakoś ta aparatura wygląda mi na niezłą tandetę niczym apki E-sky pakowane do RTFów.
Mam możliwość to oddać 14 dni ( zakup internetowy ) i myślę Czy nie lepiej kupić coś ze stajni Radiolinka.
Co do Spektruma to tak skusiło mnie głównie że kiedyś DX6i to była poniekąd premium apka , dla mnie można powiedzieć że nastolatka to był szczyt marzeń jak widziałem jak starsi koledzy na takich latają.
Kolejna sprawa ceny obiorników ( drogie nie drogie nie w tym problem ) Zależało mi na odbiornikach z asystentem czyli AS3X&Safe , szczególnie że mogłem to sparować z Blade Nano S3 , ogólnie fajnie się lata z taką stabilizacja jakby FBL
Ale gdy emocje po 3 dniach opadły zaczeło mnie denerwować , lipne wykonanie DX6e praca drażków jakby się zacierały nie ma łagodnych ruchów , sam plastik nawet radio E-sky czy turnigy miało metalową podpurke na górze a nie jeden tandetny plastik na całości , drogi interfejs do symulatora i co gorsza praktycznie ograniczenie do jednego symulatora jakim jest RF Evolution , o phoneixie którego uwielbiałem można pomarzyć .
Czy zwracać to i iść w stronę Radiolinka jakiegoś TX . Czy też jakieś stare radio turnigy 9x czy 9xr bo i takie miałem lata temu .
Zależy mi na odpaleniu symulatora bez jakiś zbędnych wydziwianych interfejsów i drogich symulatorów jak RF którego cena podstawowa zaczyna się od 540 złotych .
Więc proszę o pomoc zwracać Spektruma i szukać czegoś nie przereklamowanego czy zostać przy tym DX6e .
Dziękuję za pomoc .
Co do zakresu drazkow jest tam jakas kalibracja w menu, raz mialem potrzebe uzycia, sprobuj.