Bo tak sobie mysle, ze ... dokladnie tak jak w opisie dzialu - kreta trzeba umiec czasem rozjechac:>
A ze samochodziarzy jak widze troche tu jest, no to pytam: co byscie polecili?
Moje zalozenia/wymagania, ogolnie skromne:
1. zadnego palenia gumy na betonie. Jak bedzie potrafil przemielic troche trawy/ziemii to wystarczy.
2. zdecydowanie offroad - tak zeby moc tym jezdzic po lotniskach.
3. cos z silnikiem szczotkowym klasy 400 - mam takie dwa bardzo dobre silniki w zapasie, przyszly z Twinstarem, wiec bedzie co wymieniac.
4. Zeby dalo rade jezdzic na pakietach 3s2200 lipo
5. zeby byl to sam samochod, bez radia. Nie trawie apek samochodowych, bede uzywal mojego graupnera.
6. im prostrze tym lepsze, a wiec zawieszenie raczej sztywne i naped tez raczej sztywny na tylna os.
Ma to jakis sens to wszystko do kupy co wymyslilem?
Bo ja juz sobie nawet kombinowalem przez chwile zeby poprostu zrobic sobie jakies jezdzidlo...
Co potrzeba:
1. Sklejka jako plyta podlogowa (sie znajdzie w gratach).
2. Silnik (jak juz mowilem mam dwa)
3. regiel samochodowy do bezszczoty - to bym musial kupic
4. Serwo na skrecanie - mam roznego barachla wiecej niz dosc.
5. rurki prety druty kleje itp - wszystko mam.
6. Naped na 99% za pomoca paska, byc moze nawet za pomoca jednostopniowej przekladni, bezposrednio na kolo - tu bym cos wymyslil - na pewno latwiej tak niz robic przekladnie zębatą. Pozostaly 1% to opcja pt. zebatka od 450tki i tak dalej. Ktos kiedys tak przerobil taki plastikowy dzieciecy traktorek - uzyl bebechow od Belta. Moge sobie tylko wyobrazic jak to musialo pociesznie zaiwaniac:)
Anyay koszt samodzialu bylby praktycznie zerowy (no poza reglem).
Ale gdyby byl jakis gotowiec ktory jezdzilby podobnie jak ten moj wymyslony samodzial to moze bym sie skusil, bo zanim sie zabiore za samodzial to troche minie czasu... zrobi sie wiosna, znowu sie zabiore za latanie, na dlubanie w hangarze nie bedzie czasu i tyle bedzie z mojego samochodu.
Z trzeciej strony ... jakbym sie mocno uparl to taki samodzial jest do wystrugania w jeden wieczor...
No nie wiem...
Jak myslicie?
EDIT: Ech, chyba jednak glupio wymyslilem z tym samodzialem...
ZA 50 dolcow mozna kupic taki, z miekkim podwoziem... dobrze rozumiem, ze on ma naped na 4 i dwa mechanizmy roznicowe??
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... ystem.htmlDzizas... za gowniarza jak ostatni raz bawilem sei samochodami to nawet nie marzylem o takich rzeczach...