Postautor: dawo » 18 sty 2015, o 21:32
Normalnie weekend wylatany po całości

W sobotę Artia zestrzelił mi combata

i na pierwszym pakiecie się skończyło combacienie.
Ale kilkukrotne zrzucenie spadochroniarza poprawiło humor nawet mikiemu, który skończył Fun Cubem też na pierwszym pakiecie - tylko delikatnie siadaj - i usiadł ze złamaną węglową ośką silnika, a zapasowych brak

...
Dziś rano patrze przez okno i mgła jak mleko, mokro, ale krótka rozmowa z mikiem i już zacząłem się pakować

Wylatany po pachy i zadowolony wróciłem do domu na pyszny obiadek - ogólnie weekend bardzo udany i oby takich więcej.
Mike dzięki że mnie dziś namówiłeś bo tak bym pewnie zamulał przed kompem lub tv...
Pozdrawiam wszystkich pilotów

Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)