Warszawa - Pałacowa - spotkania

Jazz · Postautor: **Jazz** » 11 cze 2015, o 14:47

No to na bank elektrostatyka ...

Bazant · Postautor: **Bazant** » 11 cze 2015, o 15:14

Miruu taki kabel do ziemi jak w duzych fiatach byl.

Kruku · Postautor: **Kruku** » 11 cze 2015, o 15:22

Czytam ten wątek o elektrostatyce i jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Jak dokładnie to "uziemiacie"? Przecież model jest w powietrzu. Ładunki musiałyby być odprowadzane przez powietrze.

Postautor: **wojtekr** » 11 cze 2015, o 15:25

bardziej chodzi o wyrównanie ich na wszystkich elementach modelu bo bez tego belka jest odizolowana i jak rozumiem tam się gromadzi ich najwięcej

Kruku · Postautor: **Kruku** » 11 cze 2015, o 15:37

Ale wtedy i tak sumaryczny ładunek będzie rósł w czasie (nie ma jak go odprowadzić).

Nie rozumiem za bardzo jak teoretycznie w rc heli można to zwalczyć. Wszystkie metody walki ze zjawiskiem jakie znalazłem:
antystatyzacja, zwiększenie wilgotności powietrza, neutralizatory ładunku, ekranowanie, zmiany procesów technologicznych... żaden nie wydaje się możliwy do zastosowania w RC heli, źródło:

http://archiwum.ciop.pl/6604.html

Czy to czasem nie jest walka z wiatrakami?

Postautor: **wojtekr** » 11 cze 2015, o 15:48

to chyba jest tak, że o ile ładunek gromadzi się w belce to przy braku połączenia belka/reszta on przeskakuje (i to jest zgubne dla systemów) po osiągnięciu jakiegoś potencjału. W przypadku połączenia belki on po prostu jakoś rośnie ale nie skokowo.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 11 cze 2015, o 15:49

Aikus, co łączył kablem?
Belka ogonowa-rama wystarczy czy coś jeszcze kombinowales?

Postautor: **wojtekr** » 11 cze 2015, o 15:52

najlepiej belka helika z opaską antystatyczną na dłoń, tylko ten kabel wtedy trochę utrudnia

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 11 cze 2015, o 16:03

pawczu pisze:Czytam ten wątek o elektrostatyce i jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Jak dokładnie to "uziemiacie"? Przecież model jest w powietrzu. Ładunki musiałyby być odprowadzane przez powietrze.

no i sa

przeciez masz polaczenie z modelem, zwane linkiem

ladunki sie zbieraja na belce, ramie, pasku dalej w koncu trafiaja do odbiornika, "linkiem" do aparatury, po rekach, nogach do ziemi.
obajawia sie to szybszym biciem serca, nie masz tak jak latasz? :grin2:

Kruku · Postautor: **Kruku** » 11 cze 2015, o 16:17

Ty wiesz... to całkiem niegłupie jest co napisałeś.

Samoloty cywilne mają przecież "antenki" do odprowadzania elektrostatyki w powietrze. Po prostu z prostego drutu o jakichś tam pewnie parametrach, można się pewnie pozbyć ładunku na tej samej zasadzie jak nadajnik promieniuje energię w postaci fali elektromagnetycznej :swir:

Więc może trzeba takiego "penisa" do ogona dorobić, który nie łączy z drugą częścią ramy a po prostu w powietrze "wskazuje"?

aikus · Postautor: **aikus** » 11 cze 2015, o 20:56

Pawczu, to ze prosiak w czasie lotu nabierze innego potencjalu niz ziemia (co jest mozliwe od tarcia lopat o powietrze chociazby) w niczym nie przeszkadza, dopoki potencjal ten nie bedzie tak duzy ze piorun pierdyknie z prosiaka w ziemie, a to sie raczej nie zdarzy, predzej piorun pierdyknie z chmury burzowej w apke nierozwaznego pilota latajacego w czasie burzy.)
Jedyny moment kiedy to moze przeszkadzac to lądowanie czyli tuz przed przyziemieniem kiedy luk przeskoczy z modelu na ziemie... i raczej chyba sie nie zdarza aby to przeszkadzalo.
Nie masz problemu z elektrostatyka, bo masz Protosa od Marcina gdzie zatroszczyl sie on o to, zeby tego problemu nie bylo (popraw mnie jesli sie myle) albo ... poprostu jak dotad masz szczescie...
... no i masz Braina ktory jest odporniejszy na zaklocenia niz ZYX.

Jesli wezmiesz Protosa w ktorym JEST problem z elektrostatyka, zdejmiesz lopaty, rozkrecisz na chwile silnik i dotkniesz belki ogonowej to Cie ona zdrowo pier*olnie.
Jesli przy chodzacym silniku, dotkniesz jedna reka bloczku silnika (srubki) a druga, poprzez neonowke walka ogonowego, to neonowka bedzie swiecic swiatlem ciaglym.

Nie znane sa chyba nikomu dokladne miejsca z ktorych pasek zabiera ladunki i miejsca w ktorych je odklada i nikt specjalnie tego nie probuje dochodzic (ja probowalem ale odpuscilem).

A tutaj, opisalem jak wyglada owo "uziemienie"
viewtopic.php?f=118&t=4323&view=unread#unread

"Uziemienie" w cudzyslowiu, bo jak slusznie zauwazasz, o faktycznym uziemieniu nie ma mowy - chodzi o to, zeby caly model mial wzglednie mozliwie jeden potencjal.

Kruku · Postautor: **Kruku** » 11 cze 2015, o 21:14

Jak rozumiem różnica potencjału na modelu w różnych jego częściach, powoduje powstanie pola elektromagnetycznego mogącego zakłócić jakoś FBLa. Taka jest diagnoza?

Czy ten problem był poruszany na HF?

Model od Marcina nie ma połączeń ale ma alu rolki (oprócz ogonowej)

ocean_wro · Postautor: **ocean_wro** » 11 cze 2015, o 21:21

Chyba raczej chodzi o przeskok "iskry" jak już ta różnica potencjałów minie "masę krytyczną". Ten strzał ponoć zakłóca zyx-a.

Ja póki co nie mam zamiaru kablować prosiaka. Nie zauważyłem problemu, ale fakt sprawdzę sobie neonówką jak to u mnie jest.

Postautor: **wojtekr** » 11 cze 2015, o 21:39

ocean_wro pisze:Chyba raczej chodzi o przeskok "iskry" jak już ta różnica potencjałów minie "masę krytyczną". Ten strzał ponoć zakłóca zyx-a.

Ja póki co nie mam zamiaru kablować prosiaka. Nie zauważyłem problemu, ale fakt sprawdzę sobie neonówką jak to u mnie jest.

dlatego te objawy są krótkotrwałe i niespodziewane

aikus · Postautor: **aikus** » 11 cze 2015, o 22:04

No tak, a przeskok iskry powoduje powstanie pola elektroimagnetycznego... To pole moze zaindukowac szpilki chocby w przewodach ... i wystarczy.

Jazz · Postautor: **Jazz** » 12 cze 2015, o 14:45

Kto się wybiera w sobotę ? ja chyba sobotę sobie odpuszcze i wybiore sie w niedziele.
Przy takim upale nie usmiecha mi sie smazenie :-)

mam nadzieje ze za tydzien bedzie troche chlodniej .

aikus · Postautor: **aikus** » 12 cze 2015, o 17:15

Baaa Panie... Upal - zle, mroz - nie dobrze...

Nie no fakt, ze w srodku dnia to moze byc za goraco, ale pod wieczor na kilka(nascie) pakietkow i jakiegos wieczornego grillika raczej wpadne.
W niedziele meteorologicznie w sumie ta sama sprawa, a w niedziele u mnie czas gorszy...

Jazz · Postautor: **Jazz** » 12 cze 2015, o 18:42

Już klepnięte - jutro zawoże TąKtóraZawszeWieLepiej do mamusi (Kobyłka) i stamtąd mam 10 km na Chudoby :-)

Tam też spędze dzionek, a na wieczór umówiłem się z kumplem na polatanie hydroplanami na jeziorku balaton na Gocławiu koło domu.
W niedzielę wybieram się na Pałacową.

Kowal · Postautor: **Kowal** » 12 cze 2015, o 19:33

Jazz pisze:Już klepnięte - jutro zawoże TąKtóraZawszeWieLepiej do mamusi (Kobyłka)

Teraz mi się twoje słowa przypomniały - "już teraz wiem po co mam starą w domu" czy jakoś tak?

Jazz · Postautor: **Jazz** » 12 cze 2015, o 19:35

Warszawa - Pałacowa - spotkania

Kto jest online