Warszawa - Pałacowa - spotkania

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 4 lip 2015, o 17:46

Dawno nie byłem , trochę zarobiny byłem i zmęczony, duże modele uziemione ale co tam.
Myślę sobie że wpadne towarzysko zrobię pakiet miniakiem, zjem grila, wypiję soft drinka na ochłodzenie, popatrzeć na latynoski w bikini.

A tu lipa, latynosek niet, softdrinków niet, grila niet, nawet jednego pilota nie było.
Dopiero po pewnym czasie pojawił się Wojtek na kilka pakietów i Miruu zamienić trzy słowa.

Postautor: **wojtekr** » 4 lip 2015, o 18:19

Kenobi36 pisze:... i Miruu zamienić trzy słowa.

Myślałem, że to właśnie ta latynoska

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 4 lip 2015, o 18:47

A pamiętasz jaki miała kolor włosów, bo ja sobie nie mogę przypomnieć :-)

Postautor: **wojtekr** » 4 lip 2015, o 18:54

jakieś jasne, prawie przeźroczyste

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 4 lip 2015, o 18:56

Dobrze ze po dupie się tyle nie drapie co po głowie. Będę miał z czego zrobić przeszczep... a i dla Wojtka może starczy...

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 4 lip 2015, o 19:07

Ufff....
Dalatane kolejne 10 pakietów.
Ciepło było

Jazz · Postautor: **Jazz** » 4 lip 2015, o 19:35

Ja tam popołudnie podzieliłem na dwie sesje - pałacowa plus koło domu :-)

No ciepło ciepło.
Jutro chyba podobnie zrobię.

aikus · Postautor: **aikus** » 4 lip 2015, o 20:28

Sluchajcie, wyczytalem w jakims opowiadaniu lotniczym (nie pamietam w jakim), ze piloci prawdziwych samolotow odczuwaja to, ze jak jest upal, to powietrze jest rzadsze i przez to samolotowi dostarcza mniej sily nosnej. W sensie ze jak np. jakis samolot ma byc zaladowany tak, ze zima wystartuje na styk, to latem, w upale - nie ma bata.
I teraz nie wiem... Wczoraj latalem w srodku dnia, helikami, bylo podobnie jak dzis... kąty ustawione jak zwykle, obroty tez... Pakiety w takim upale, nawet najgorsze trupy dostawaly nowego Zycia, a ciągu jakby mniej niz zwykle.
Mozliwe ze rzeczywiscie tez to odczulem czy autosugestia?

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 4 lip 2015, o 20:40

Ty odczuwasz nawet rzeczy których nie wyczuwają największe wygi

aikus · Postautor: **aikus** » 4 lip 2015, o 21:04

A tak mniej wiecej to o co Ci chodzi...

Postautor: **wojtekr** » 4 lip 2015, o 21:14

aikus pisze:Sluchajcie, wyczytalem w jakims opowiadaniu lotniczym (nie pamietam w jakim), ze piloci prawdziwych samolotow odczuwaja to, ze jak jest upal, to powietrze jest rzadsze i przez to samolotowi dostarcza mniej sily nosnej. W sensie ze jak np. jakis samolot ma byc zaladowany tak, ze zima wystartuje na styk, to latem, w upale - nie ma bata.
I teraz nie wiem... Wczoraj latalem w srodku dnia, helikami, bylo podobnie jak dzis... kąty ustawione jak zwykle, obroty tez... Pakiety w takim upale, nawet najgorsze trupy dostawaly nowego Zycia, a ciągu jakby mniej niz zwykle.
Mozliwe ze rzeczywiscie tez to odczulem czy autosugestia?

chyba autosugestia

Jazz · Postautor: **Jazz** » 4 lip 2015, o 21:36

To nie żadna autosugestia - jest dokładnie tak jak opisał to Aikus.
Jak ktoś więcej lata modelami samolotów to jest to wtedy mocniej odczuwalne niż przy helikach.

aikus · Postautor: **aikus** » 4 lip 2015, o 22:01

...
Pasowaloby zeby ktos to policzyl... Gestosc powietrza, jak sie procentowo zmienia w funkcji temperatury i jaki ma wplyw na sile nosna.
Takie obliczenia pewnie są gotowe dla prawdziwych samolotow, ale dla modeli nie koniecznie...
Niestety ja tego policzyc nie umiem...

Wygooglac nic sensownego tez mi sie nie udalo...
...
No nic.
Wracajac do meritum watku... Ciezki dzien za mna i polatac sie nie udalo.
Ale jutro - owszem. Nie wiem tylko czy stawie sie na Palacowej rano i po poludniu czy tylko po poludniu...
... a moze po poludniu i wieczorem... ?
no zobacze. W kazdym razie bede na pewno.

Narazie jednak priorytet 0 - wyspac sie.

Jazz · Postautor: **Jazz** » 4 lip 2015, o 22:03

Przyjedz popoludniu - jest znacznie przyjemniej :-)

Fizyka jest taka sama dla wszystkiego co lata - jedynie inne są proporcje maszyn :-)

Artja · Postautor: **Artja** » 4 lip 2015, o 22:16

wojtekr pisze:
aikus pisze:...
Mozliwe ze rzeczywiscie tez to odczulem czy autosugestia?

chyba autosugestia

Autosugestia to był fiacio 126p, tutaj pasowałby jakiś waspik 911 cy cuś...

aikus · Postautor: **aikus** » 4 lip 2015, o 23:24

Jazz pisze:Przyjedz popoludniu - jest znacznie przyjemniej

No wlasnie UPDATE: Po pierwsze na pewno bede po poludniu, a po drugie na pewno bede wieczorem z grillem i FunCubem z nocnym oswietleniem.
Latalem nim w Wincentowie i calkiem fajnie sie lata.

Jazz pisze:Fizyka jest taka sama dla wszystkiego co lata - jedynie inne są proporcje maszyn

Tak tak, to prawda, tylko wlasnie szkopul w tych proporcjach. Gdyby do ktoregokolwiek z naszych modeli wsadzic silnik o mocy zmniejszonej proporcjonalnie tak samo jak rozmiary modelu w stosunku do prawdziwego samolotu, to model ten albo latalby na rzęsach, albo nie latal wcale.
Fizyka oczywiscie jest taka sama, ale jej prawa rzadzące modelami obowiazuja w innych zakresach niz prawa rządzace prawdziwymi maszynami.
Sam fakt, tego jak roznie lataja modele klasy 450 i klasy 600 - kazdy kto latal obiema klasami wie, ze to sa zupelnie rozne klasy, a przy prawdziwym smiglowcu chocby najmniejszym, jedno i drugie to mały bączek.
No i nasze modele nadmiar mocy maja wprost kosmiczny.
DLatego zastanawiam sie czy to mozliwe, zebym w smiglowcu to odczuwal.

W samolocie nawet sie nad tym nie zastanawialem, ale primo samolotami latam malo, kiepsko, za kazdym razem innym, nie ma czegos takiego jak przyzwyczajenie i wlatanie w model, wiec raczej nie mam szans nic takiego odczuc.
A smiglak to co innego. Smiglakiem, no tak jak np. Protosem Mini przed zmiana FBLa, trzasnalem kolo 100 lotow z rzedu nie latajac w miedzyczasie niczym innym, to naprawde zaczynam go czuc jak wlasna skore.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 lip 2015, o 03:50

Wy tu pitu pitu a ja jadę latać póki nie pali...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 lip 2015, o 04:36

Pogoda idealna... mniam...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 lip 2015, o 05:10

Poluzowalem prosiakowi pasek na ogonie tak jak ma Ken. Po prostu miodzio...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 5 lip 2015, o 05:34

I juz nie sam

Warszawa - Pałacowa - spotkania

Kto jest online