W ramach oszczędności postanowiłem wsadzić do Protosa mini uBraina. W przypadku korzystania z satelitek spektrum niestety uBrain pozwala podłączyć tylko jedną więc latanie z nim większymi modelami nie wchodzi w rachubę.
Serwa cykliki rzadko wymieniam (ostanio zamontowany zestaw tgy306 zmontowałem ze 1,5 roku temu) bo protos jest bardzo wyrozumiały dla serw. Z tego powodu zrezygnowałęm z pęczka przejściówek i postanowiłem obciąć i polutować kable, tzn masy są zlutowane razem i plusy są zlutowane razem, do plusów i minusów dolutowane są jeszcze dwie przejściówki na serwo ogona i regulator.

Założone wtyczki

Przewleczone obok skrzyniki belki ogonowej i wpięte w uBraina

Jescze szybkie porónanie normalnym Brainem

I zamontowane w modelu

To małe ustrojstwo obok to zewnętrzne USB. Trzeba uważać bo zasila ono uBraina i napięcie z USB może kolidować z tym z BECa. Oczywiście jak się korzysta z BT lub jeśli uznamy że zmiany więcej nie są potrzebne to możemy je odłaczyć

Ogólnie wygląda na to że, uBrain niczym się specjalnie od Braina się nie różni. Parametry z Braina zgrałem do pliku i wczytałem do uBrain. Nawet soft nie wykrywa że jest podłączony uBrain. Dopiero po prełączeniu i wybraniu uBraina jest kilka zmian.
Ograniczenia jakie wprowadza zastosowanie uBraina to obsługa tylko jednej satelitki, brak obsługi governora, inne wtyczki, nie wiem na ile wydajne prądowo są te małe wtyczki jeśli się zastosuje przejściówki (dlatego wolałem zlutować plusy i minusy poza uBraine). W przypadku mojego mini ograniczenia sprzętowe nie miały to znaczenia (gova nie używam, a satelitkę mam tylko jedną). Po przełożeniu systemu nie widzę żadnej różnicy w locie. Autolevel też działa bez zarzutu o czym świadczy poniższy test