Modelik Aikusa, cud mniód i orzeszki, tudzież cycuś glancuś i piz... ee.. to nie to forum. Tak czy siak, filmik się nagrał, jak zwykle - film o znikającej kropce, ale to naprawdę jest 700'ta
Dzionek piękny, wspaniała pogoda, idealny do latania. U mnie trochę technicznie nie do końca udany, ze stratami chociaż bez kretów. Kilka pierwszych lotów Gemini całkiem spoko, ale po długiej przerwie lądowania takie sobie, więc wałek silnika troszku ucierpiał. W efekcie na ostatnim pakiecie wibracje skutecznie uniemożliwiły dalsze latanie. Won na hangar.
Pingwin, wielki przegrany pięknego dnia. Polecieć poleciał, dał się chwilę nacieszyć panoramą okolicy zanim zdechł nadajnik video. Maszyna bezpiecznie wróciła na RTH. Won na hangar.
450'tka, stary dobry tłuczek uratował honor floty, dziś świetnie mi się nim latało

Na koniec pamiątkowa rodzinna focia, i pierwsza przymiarka do zimowej czapeczki z nausznikami do obłożenia futerkiem

