Witam wszystkich zaglądających na ten post.
Jakiś czas temu stałem się posiadaczem Trex-a 250DFC Super Combo mimo iż obiecałem sobie że nigdy więcej marki na "A",ale skoro nikt wtedy nie miał na sprzedaż Gaui w tej klasie a trafił się Trex więc go przygarnąłem do swojego hangaru.
Poprzedni właściciel model poskładał i stwierdził po pierwszym locie że to nie jego bajka i dlatego sprzedaje.Po negocjacjach model w atrakcyjnej cenie trafił w moje ręce.
Spodziewałem się modelu po krecie a tu niespodzianka model w stanie idealnym

.
Długo nie czekając zbindowałem reksia i wziąłem się do regulacji.
Po2 godzinach walki z kurduplem pierwszy zawis i się zaczęło (niestety to nie goblin-sam nie wisi)
Z ogonem walczyłem przez miesiąc eliminując po kolei przyczyny merdania bądź też dryfowania,aż w końcu osiągnąłem zamierzony cel.Ogonek sztywny

,model stabilny .
W modelu z combo został tylko kit z 3GX
Zmieniłem serwa na KST 215Mg ,Regiel YGE ponieważ te posiadam w Goblinach także wybór co do regla był oczywisty( z racji wymiany wszystkie kable w oplotach),własnoręcznie wykonany popychacz ogonowy (rurka węglowa w której znajduje się stokowy popychacz , standardowo snapy wraz z rurką owinięte dratwą na klej CA) .
Gdzieś na wyprzedaży dorwałem węglowe łopatki ogonowe za 15zł, aluminiową podłogę

( w tej plastykowej poprzednik przekręcił gwinty

)
A oto rezultat moich prac













pozdrawiam wszystkich