MSH Protos 325 (Mini)

Postautor: **wojtekr** » 13 wrz 2015, o 21:22

rama nie poszła?

msheli · Postautor: **msheli** » 14 wrz 2015, o 06:29

Nie, rama cała

OK Adam

Tapatalk + S5 Mini

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 18 wrz 2015, o 08:45

Dopadła klątwa spadającego paska w mini.

Pasek spadał podczas TicToków.
Łożyska w rolkach w stanie idealnym więc to nie to.

Zrobiłem kilka prób ze zdjętymi łopatami, rozkręcałem silnik a potem obracałem model aby ostro kontrował ogonem, pasek spadał podczas odpuszczania. Co ciekawe mam nieco za nisko umieszczone koło główne a jak pasek spadał to spadał z lewej rolki w mocowaniu belki oraz lewej rolki przy silniku, natomiast nadal trzymał się na kole.
Doszedłem do wniosku że winę częściowo ponosi :
1. Silnik bez onewaya. Bezwładność silnika pewnie powoduje że po odpuszczeniu ogona obroty wzrastają potem spadają i pasek ze strony gdzie zawsze jest naciągnięty się luzuje.
2. Może też brak silikonowania, pierwszy raz nie nasmarowałem paska po ostatniej wymianie, może przez to że jak nie jest śliski i wskoczy na flanszę to nie może się ześlizgnąć z powrotem (ale sobie wymyśliłem :-)

)
3. Natomiast to co mi się nie najbardziej nie podoba to aluminiowe rolki upgradowe. Mają one znacznie mniejsze flansze niż plastikowe !!!!

I to co zrobiłem to zmieniłem obie rolki po lewej stronie na plastikowe, metalowe mocowanie lynxa z przodu oczywiście zostało. Z aluminiowych rolek zostały prawa w mocowaniu belki i na ogonie.

No a potem zrobiłem kolejne 4 loty trzepiąc modelem w tictocka duszonych (oba drążki wędrują w pełnym +/- 100 zakresie) i pasek nie spadł :-)

Jeśli się znowu zdarzy to dam znać.

Kula · Postautor: **Kula** » 18 wrz 2015, o 11:30

W moim Mini nie smaruję paska, silnik mam bez OW (solid Lynxa) ale rolki - wszystkie plastikowe. PAsek nigdy mi nie spadł więc może rzeczywiście to jest powód...

Ale do tej pory chyba mimo metalowych rolek nie spadał?

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 18 wrz 2015, o 12:36

Niby nie, ale ostatnio ustawiłem ślizgacz ogonowy pod bandę aż serwo jęczy

Może dlatego, plus łopay 325 i duża masa więc jak w tik toku rwę strugi to ogon nie ma lekko

aikus · Postautor: **aikus** » 21 wrz 2015, o 14:12

Jakis czas temu przejechalem tam i nazad na wstecznnym po makaroniarzach za to jak spieprzyli tarcze sterujace w najnowszych protoskach.
Okazuje sie ze to co uznalem pierwotnie za kompletnie rozsypana tarcze, bylo w istocie znanym juz (chyba pkali mial to samo) przypadkiem wyklejenia sie lozyska z zewnetrznej czesci tarczy.
W skutek czego wewnetrzna czesc tarczy przesuwala sie swobodnie gora-dol, razem z lozyskikem o jakis milimetr i jak jest na dole to drze "zelazem o zelazo".
Zdaje sie tez ze ja tak zrobilem kilka czy nawet kilkanascie lotow i zaskakujaco malo sie "wydarło"...

Postanowilem sie nie patyczkowac i rozwiazac problem po chlopsku.
Ustawilem lozysko w tarczy na wlasciwej pozycji (dopchnalem do gory).
Polozylem tarcze na kowadle i podlozylem pod brzegi kilka podkladek, zeby nie lezala na lozysku.
Mlodek, punktak i kilka mocnych precyzyjnych uderzen w "obrecz" tarczy dookola, czyli poprostu zaklepalem to lozysko w zewnetrznej czesci tarczy tak jak jest zaklepane w wewnetrznej.
I ni cholety nie wiem czemu nie robia tego w fabryce - nie koniecznie moim sposobem.

Tarcza kreci sie plynnie, luzow nie ma (poza tych na lozyskach, ktore sa jak byly).
JEsli tylko cos mi sie nie omsknelo i nie trafilem chociaz raz w lozysko - przewiduje, ze tarcza bedzie mniej wiecej wieczna.

A jak sie rozsypie - to trudno - moje ryzyko.

Swoja droga, ogladajac dokladnie tarcze wydaje mi sie, ze poznalem tez potencjalny sposob na jej rozebranie i wymienienie lozyska na jakies inne o ile tylko takie udaloby sie zdobyc... ale ten temat chyba odpuszcze, bo:
1. to lozysko nie jest takie zle i luzy w samym lozysku sa wyczuwalne w palcach w hangarze, ale w locie - chyba nie.
2. Znalazlem w necie cos takiego:
http://www.helidirect.com/msh41020-msh- ... rotos.html

Wyglada mi to na wypuszczona przez MSH "ulepszona" (czytaj: pozbawiona wad) tarcze sterujaca i sprzedawana mniej wiecej w cenie "normalnej", czyli jak oficjalnie nie przyznac sie do bledu, ale go naprawic ... na koszt klienta.
:evil:

Nie wiem co to jest, ale tarcza ewidentnie wyglada inaczej niz ta stara.

pkali · Postautor: **pkali** » 21 wrz 2015, o 15:27

Zgadza się, ja też tak miałem. Msh dosłało mi nową, na której latam, tamtą potraktowałem zielonym loctitem do małych szczelin. Kiedyś sprawdzę czy to rozwiązanie się sprawdzi. A Twoje rozwiązanie proste, skuteczne. Msh mogło zrobić to tak:
Obrazek

Nie byłoby problemu ze złym doborem kleju:)

aikus · Postautor: **aikus** » 21 wrz 2015, o 15:33

No moglo, a co to za tarcza ta na zdjeciu? W sensie z jakiego helika?
Rozbieralna... Fajna...

UPDATE: A juz sie domyslam, z X3jki... ?

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 21 wrz 2015, o 15:34

aikus pisze:.
2. Znalazlem w necie cos takiego:
http://www.helidirect.com/msh41020-msh- ... rotos.html

Wyglada mi to na wypuszczona przez MSH "ulepszona" (czytaj: pozbawiona wad) tarcze sterujaca i sprzedawana mniej wiecej w cenie "normalnej", czyli jak oficjalnie nie przyznac sie do bledu, ale go naprawic ... na koszt klienta.

Nie wiem co to jest, ale tarcza ewidentnie wyglada inaczej niz ta stara.

Ta tarcza to na prawdę jakaś skomplikowana historia bo wydaje mi się że taka tarcza nigdy nie istniała :vhappy:

Ta sama tarcza po raz drugi :
Http://rcmaniak.pl/pl/p/Swashplate/199
To zdjęcie msh opublikowało jak tyko się pojawił mini czyli ze 4 lata temu.
Protosa mini też miałem jako pierwszy w Polsce i moja tarcza wygląda każda inna w mini.
Jeśli cokolwiek mogę zgadywać to wydsje mi się że to przeroobiona fotografia bardzo starej tarczy od protosa 500 :-)

aikus · Postautor: **aikus** » 21 wrz 2015, o 15:37

heh... dobre!
:rotfl:

No OK, czyli nie ma upgradowych tarcz do miniaka.
W razie jak sie rozsypie to trzeba bedzie kombinowac, ale moze nie...

Artja · Postautor: **Artja** » 21 wrz 2015, o 16:10

aikus pisze:Mlodek, punktak i kilka mocnych precyzyjnych uderzen w "obrecz" tarczy dookola, czyli poprostu zaklepalem to lozysko w zewnetrznej czesci tarczy tak jak jest zaklepane w wewnetrznej.

A przykręciłeś najpierw...? :hammer:

aikus pisze:I ni cholety nie wiem czemu nie robia tego w fabryce - nie koniecznie moim sposobem.

Próbowali, ale taśma szła za szybko żeby przykręcić...

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 9 paź 2015, o 10:21

Jaka długość łopat będzie odpowiednia do stretcha miniaka?

pkali · Postautor: **pkali** » 9 paź 2015, o 10:40

Przy łopatkach 62 mm latam na 360.

dalton · Postautor: **dalton** » 9 paź 2015, o 22:16

miruuu pisze:Jaka długość łopat będzie odpowiednia do stretcha miniaka?

350, ogon stockowe - tak miałem i było git, ale dużej różnicy między 325 nie widziałem, więc wróciłem do stockowego. Raczej myślę o czymś na 425-450, moim zdaniem również Goblin 380 lata podobnie (mam) i różnicę znaczącą zauważyłem dopiero na Logo 500 na łopatach 520. Z tym że Goblin jest szybki

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 9 paź 2015, o 22:19

Jeśli łopatki 350 wchodzą na stockowy ogon, to może spróbuję. Bo jedyne co mnie na tą chwilę ogranicza to wymiana ogona na bezkreciu...

pkali · Postautor: **pkali** » 10 paź 2015, o 07:56

Daltonowi chyba raczej chodziło o 350 na stockowych łopatkach ogonowych, a nie ogonie.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 22 paź 2015, o 14:14

Krótkie pytanko...
Używam stockowego silnika MSH pod 4S i YEPa 40A.
Przy rozruchu wirnik zachowuje się mało płynnie, tak nieprzyjemnie szarpie. Czy da się to wyeliminowac ustawieniami regulatora?

msheli · Postautor: **msheli** » 22 paź 2015, o 14:17

A jakie są teraz ustawienia?

Tapatalk

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 22 paź 2015, o 14:23

Łojejciu - musze sprawdzić - dam znać

msheli · Postautor: **msheli** » 31 paź 2015, o 08:17

Czy warto zamontować w miniaku
Flybarless hub low?

MSH Protos 325 (Mini)

Kto jest online