Jaki helikopter na początek?

[Lumiowiec]

Czy helikoptery firmy Syma z tym kontrolerem są kontrolowane drogą radiową?
Kontroler #1:

Kontroler #2:

[Pan Byku]

miruuu, dzięki za odpowiedź. TGY306 zapisane, obadam temat, aczkolwiek chcąc kupić szybko 155 zł, przy cenie kompletu zębatek 20 zł, robi różnicę. Znowu dostępność ma spore znaczenie. Na razie poszukam zębatek, może gdzieś ustrzelę, ale TGY306 będę miał na uwadz w dalszej perspektywie, bo w pierwszej kolejności chcę ulotnić drugą sztukę rexa, a to zaś wiąże się z dwoma częściami o których pisałem wcześniej. Na jedną mam już nawet dobrą ofertę a drugą z HB.
Poruszyłeś jednak ważny temat, z którym już się zetknąłem (między wątkami) i nie wiem czy gdzieś jest to opisane. A mianowicie luzy. Zauważyłem, że sporo osób to niepokoi. Głównie tych bardziej doświadczonych. Czy poza śrubkami, mogą gdzieś jeszcze powstać? Chodzi mi o łożyska, jakieś łączenia. Jak to zdiagnozować dla serw czy innej mechaniki, skąd będę wiedział, że to już są luzy niedopuszczalne? Jest jakiś wątek temu poświęcony?
Widzę, że hurtownia HB będzie wkrótce nawiedzana, może doczekam się jakichś wspólnych zamówień

[lenu]

Czy poza śrubkami, mogą gdzieś jeszcze powstać? Chodzi mi o łożyska, jakieś łączenia. Jak to zdiagnozować dla serw czy innej mechaniki, skąd będę wiedział, że to już są luzy niedopuszczalne?

Wszędzie mogą powstać gdzie coś łączy się z czymś
Żeby się zorientować kiedy mogą być niepokojące najlepiej podjechać na jakieś lotnisko i popatrzeć na inne modele, jak i pogadać osobiście, na pewno łatwiej opowiedzieć jest wtedy o bardziej newralgicznych miejscach.

[lenu]

1. Radiowo
2. Podczerwień

[shacker]

Oprócz symka to zainwestuj w podwozie treningowe na pierwsze loty


TGY306 moim zdaniem to za drogie serwa do tłuczenia. To już lepiej chyba Corona DS-929MG zakładać. Ale są różne szkoły - tanie badziewne serwa które wymieniasz w całości w cenie zębatek do drogiego serwa.

Łopaty drewniane tak samo - może i dobre do tłuczenia, ale za to nigdy na tym modelu nie ustawisz, nie do wytorowania, nie do wyważenia, masakra. Szklane niebieskie FRP sobie chwaliłem na początku.

Pasek na początku będzie lepszy do tłuczenia. Wałek będzie kilkukrotnie droższy w naprawach.

[Pan Byku]

No właśnie rozważałem zakup podwozia treningowego, ale odwiódł mnie poprzedni właściciel twierdząc, że więcej przeszkadza niż pomaga, że helik jest strasznie niestabilny przez nie. Powiedział symek, symek i jeszcze raz symek (Real flight) i jak opanuje zawis, to mogę próbować w realu. Swoją drogą, może coś w tym jest, bo dostałem prawdziwego RTF'a (przez niego oblatanego) i jak udało mi się unieść to tylko delikatnie kontrolowałem jego "zawis", a helik ani się nie obracał, ani nie rybkował ogonem, tylko był strasznie czuły na ruchy drążkami. Przy lądowaniu odnosiłem wrażenie jakby mi ktoś go młotkiem wbijał w ziemie. Rozmawiałem z nim i twierdził, że helik był ustawiony na "normal", i że początkujący da sobie radę (jak podejdzie z głową ) No to dałem ciała z łopatami :/. Z paskiem się wstrzymam, bo mam z 8 ogonów, tyle samo zębatek i wałów. Jednak jeśli kolejny kret przyjdzie szybciej niż planuję, to się poważnie zastanowię.
Dzięki shacker na namiar na serwo, 50 zł mogę katować, mało tego ono ma metalowe zębatki, więc powinno trochę więcej wytrzymać, czyż nie?

[shacker]

No właśnie rozważałem zakup podwozia treningowego, ale odwiódł mnie poprzedni właściciel twierdząc, że więcej przeszkadza niż pomaga, że helik jest strasznie niestabilny przez nie. Powiedział symek, symek i jeszcze raz symek (Real flight) i jak opanuje zawis, to mogę próbować w realu. Swoją drogą, może coś w tym jest, bo dostałem prawdziwego RTF'a (przez niego oblatanego) i jak udało mi się unieść to tylko delikatnie kontrolowałem jego "zawis", a helik ani się nie obracał, ani nie rybkował ogonem, tylko był strasznie czuły na ruchy drążkami. Przy lądowaniu odnosiłem wrażenie jakby mi ktoś go młotkiem wbijał w ziemie. Rozmawiałem z nim i twierdził, że helik był ustawiony na "normal", i że początkujący da sobie radę (jak podejdzie z głową ) No to dałem ciała z łopatami :/. Z paskiem się wstrzymam, bo mam z 8 ogonów, tyle samo zębatek i wałów. Jednak jeśli kolejny kret przyjdzie szybciej niż planuję, to się poważnie zastanowię.
Dzięki shacker na namiar na serwo, 50 zł mogę katować, mało tego ono ma metalowe zębatki, więc powinno trochę więcej wytrzymać, czyż nie?

Bo podwozie treningowe nie jest do latania jako takiego, tylko do nauki startów i lądowań, dobre też na hali, gdzie po prostu suwasz helikiem po podłodze na nim i uczysz się reakcji. Jest tak naprawdę na pierwsze 10 pakietów. Sam piszesz, że przy lądowaniu wbiło helika w ziemie - tu właśnie podwozie treningowe ci to zamortyzuje aż się nauczysz prawidłowo lądować. Co do wbicia, to mam podejrzenie, że jednak mógł być tryb idle-up, a nie normal, no ale to już ty wiesz co masz w heliku, ja nie

Co do serwa to nie ciesz się zbytnio, bo tryby wytrzymają, ale uszy w nim pourywasz Także to takie jednorazówki są, tyle że tańsze. Ale do flybara się nadają. Za moich czasów to 5 dolarów kosztowało, a teraz widzę, że 7 za cyfrowe sobie liczą niestety

[Pan Byku]

On się wbił w ziemię, bo nie "za szybko chciałem", tylko popełniłem chyba największy z możliwych błędów - straciłem go z oczu. Przesłonił mi go słup obrośnięty bluszczem, a był jeszcze w powietrzu i ja w panice drążek w dół machnąłem, żeby obroty zmniejszyć. Dopóki go widziałem, miałem jako taką kontrolę i nawet przysiadałem. Może nie były to delikatne przysiady, ale przynajmniej na płozach względnie równolegle do ziemi . Idle up... Tak, był przez chwilę, wystraszyłem się, że się obroty zwiększyły i natychmiast go przełączyłem w normal i właśnie po tym mały przechylił mi się mocniej w lewo i boczkiem za słupek mi się schował, a ja gupi zamiast się przesunąć, żeby nie stracić go z oczu i walczyć, to zrobiłem to co zrobiłem .
Uszy pourywam? To nie, ja dziękuję. Przerzucę sobie serwo od drugiego helika, a jak zębatki zamówię, to naprawię i będę myślał co dalej. Mam w zestawie jakieś zębatki od ds410 i chyba sprawdzę czy podejdą.

[shacker]

To oprócz podwozia potrzebujesz jeszcze miejsce do latania gdzie nie ma słupów, ludzi, psów, po prostu puste pole. Sam widzisz, że zasięg rażenia jest dość duży.

[lenu]

Zamiast podwozia treningowego wstaw takie od Rexa 500. Pasuje do 450 i też dobrze spełnia funkcję podwozia treningowego.
Tylko właśnie pierwsze co to chyba symek, ewentualnie jakiś mikrus wcześniej powinien być grany bo szkoda pieniądzów na takie podniety chodź domyślam się że w gaciach pełno było i adrenalina skoczyła ewentualnie dużo miejsca i ktoś kto przejmie od ciebie apkę w razie czego.

[Don Mirson]

Co do 306 tek to pojawiły się właśnie u nas na bazarku (nie, nie moje )

[lin3e]

Ale prowizję masz?

[Don Mirson]

[Pan Byku]

Dobra Pany. Te 306 to są serwa ogonowe? Jakieś takie małe się wydają. Czy to akurat nie ma znaczenia, a liczą się tylko możliwości? A co z tymi 616 które również Jazz ma na sprzedaż? Nie będą lepsze na ogon? Czy to właśnie są na ogon? I jak one wypadają w stosunku do ds520?
Dziś jeszcze wyszło, że mam zgiętą główkę głowicy i bardzo delikatnie, ale również - wał poprzeczny (szpindel to się nazywa? ). Wszystko aligna i jak tak popatrzyłem po częściach i policzyłem, to przeszło 200 zł za 2 minuty zabawy. Aż tak bogaty nie jestem dlatego kabel do apki jakimś cudem zaczął współpracować z HeliX i póki co musi mi wystarczyć .

P.S. Czy jeśli te 306 nadają się na ogon, to rozumiem, że nie zamontuje ich w standardowym uchwycie na serwo, tylko na takie dzyndzle które też się mocuje do ogona?

[Artja]

Panie Byku, jeśli Jazz coś sprzedaje to są dwa wyjścia, albo to coś jest dla niego za słabe, albo ma tego czegoś za dużo. W jednym i w drugim przypadku to coś jest co najmniej 3 rzędy wielkości za mocne dla przeciętnego latacza, a początkującego może zabić
306 może robić na ogonie i na cyklice

[shacker]

Dobra Pany. Te 306 to są serwa ogonowe? Jakieś takie małe się wydają.

Generalnie to są serwa na tarczę, natomiast są na tyle szybkie, że i na ogonie sobie radzą. Potrzebują adapter do montażu http://rcforever.pl/product-pol-630-450 ... owego.html albo uchwyty do belki http://rcforever.pl/product-pol-651-250 ... owego.html. Zmieni ci się też długość popychacza ogonowego jak zmienisz typ serwa.

Szybko też zaczniesz kupować części klonów -> ALZRC, Tarota. Z resztą te serwa 306 to podróki MKS DS95

[lenu]

Wpadnij jutro na Reguły koło 16(śledź wątek bo pogoda różna) łatwiej będzie ci opowiedzieć o wszystkim, pokazać etc. Wycieczkę sobie zrobisz

[Jazz]

Z Głoskowa możesz też się wybrac na Pałacową.
W weekend pusto na drogach - gdzie byś się nie wybrał szybko dojedziesz.

TGY616 mozna zalozyc na ogon, ale to bez sensu - bedzie ciezkie, a 306 tka bez problemu daje rade.

[shacker]

Wpadnij jutro na Reguły koło 16(śledź wątek bo pogoda różna) łatwiej będzie ci opowiedzieć o wszystkim, pokazać etc. Wycieczkę sobie zrobisz

A tam o 16 Cały dzień. Ja będę tak koło 11:30

[Pan Byku]

Dobra, to ja wyszarpię to serwo chętnie od Jazza. Reguły to kawałek drogi, ale można sobie wycieczkę zrobić (zwłaszcza, że dziecko muszę na ochotę odstawić wieczorkiem), chociaż żeby popatrzeć, może zasięgnąć języka. Jakieś atrakcje dla kobiet z dziećmi tam się znajdą? I jak mam kogokolwiek poznać z forum? Zwłaszcza tych chętnych do pomocy? Nosicie jakieś forumowe koszulki?