Sulim pisze:Aikus, moim zdaniem ten filtr ma spoko 20 tyś. I jak na 20 tyś wygląda nieźle.
No wlasnie... takie jest tez moje subiektywne odczucie. Dawno nie ogladalem duzej ilosci roznych filtrow powietrza, ale kiedys troche ogladalem i ten narpawde nie jest zly, a najgorsze jakie widzialem byly poprostu CALE takie szare, jak ten moj jest w zakamarkach...
Ale to byla poprzednia epoka i troche ciezko na tym bazowac...
No nic - najwazniejsze, ze zdania sa podzielone, sprawa nie jest ewidentna... to pozwala wierzyc, ze mnie nie wydymali.
Sulim pisze:Nie wiem, jaki masz silnik w Stilo, ale jak 1.4 to do ustawienie rozrządu potrzeba nie tyle dobrego machera ,
co trochę cierpliwości. Bez blokad nie ma szans.
No tak. Bo tam jest tak, ze trzeba odkrecic kolka od walkow - one maja takie fasolki dzieki ktorym moga sie o jakis tam kat obrocic wzgledem walka.
Potem trzeba napiac pasek - w tym czasie blokady trzymaja walki i wal, zeby sie nic nie przesunelo.
Kolka sie przesuna na fasolkach, ale walki nie drgna.
Jak juz napiecie paska jest wyregulowane, to wtedy sie dokreca kolka do walkow. I gra muzyka.
Teorie z grubsza znam.
Moj silnik to akurat 1.6 103KM, czyli ten FIATowski. (pozniej byly jeszcze 1.6 105KM - OPLA, blizniaczo podobne).
Sulim pisze:Znam z autopsji to auto i silnik jest naprawdę zaje**sty.
Ma swoje za uszami, druga powszechna opinia (ktora potwierdzam) to ze lubi brac olej.
No ale moj ma 200Kkm, wiec ... no trudno - bierze olej. Trzeba pilnowac i dolewac.
Moc ma, nie kopci, malo pali odpala bez problemu wiec luz.
Ale to jest kolejne zrodlo powszechnej zlej opinii. "Bierze olej i go szlag trafia."
No trafia, bo ludzie nie dopilnuja, jezdza bez oleju... az sie lampka zapali... A wtedy to juz jest dawno za pozno.
I tak traktowane silniki szybko padaja...
Traca kompresje i po zawodach.
Sulim pisze:Trudno doradzić odnośnie rozrządu, ale z serwisem Fiata to różnie bywa.
Wiem wiem, ale ten na Felinskiego tak in general zrobil na mnie naprawde pozytywne wrazenie.
Zawsze wszystko szybko sprawnie, konkretnie, wycena, robota na czas, nigdy nie wyczuwalem tam zadnej sciemy, a oprocz rozrzadu pare pierdol jeszcze tam robilem.
Generalnie wszystko sie zaczelo od tego ze przyszla zima i sie okazalo, ze mam spierdzielony termostat - zablokowany w pozycji otwartej.
Wiadomo co to oznacza - w samochodzie zimno:) (co w sumei jest mniej istotne - tak naprawde gorsze jest to, ze silnik nigdy nie pracuje na wlasciwej sobie temperaturze tylko jest ciagle niedogrzany. Latem bylo OK)
No i nie chcialo mi sie z taka pierdola jezdzic az tam (mam tam kawalek drogi) wiec poszedlem z tym do warsztatu tu nie daleko, po sasiedzku.
Kupilem i zmienialem u nich opony, zrobili na mnie dobre wrazenie - rodzinny biznes od wielu lat... Spoko, termostat moga wymienic.
I wymienili.
A przy okazji gosc zajrzal tak troceh niechcacy do filtra powietrza i mowi "Lomaatko...ale ten filtr to tez bym Panu wymienil, bo to o pomste do nieba wola."
Od slowa do slowa i poznalem jego opinie o tym filtrze, ktora jest najblizsza opinii Ramotnego...
No i wlasnie ... draze dlatego, ze nie chcialbym psuc sobie jak dotad (u mnie) nieskalanej opinii o ASO na Felinskiego.
Anyway dzieki wszystkim za wypowiedzi.
Jeszcze tylko jedno, skoro juz i tak sobie potolimy w brudnopisie:
omcKrecik pisze:@Aikus, jak będziesz następnym razem coś musiał wymienić w Swoim aucie, to pojedż do sprawdzonego warsztatu, jak radzi Marek. [...]
I z watku o Twinstarach:
omcKrecik pisze:[...]Ale wielosilnikowe samoloty o przeciwbieżnych śmigłach to zdaje się Kolega Marek mógłby przybliżyć, [...]
Jaki Marek do cholery?!?!?!