Skrzyneczka ladna.
Jakiej grubosci i dlugosci kabel masz do rozrusznika?
U mnie problem byl taki, ze metrowy kabel o grubosci zyly 2x2mm (w sensie dwa dwuzylowe kable 2x2mm kable zlozone na pol i zrownoleglone) okazywal sie za cienki i/lub za dlugi - byly za duze straty na kablu i rozrusznik nie dawal rady krecic mimo zapakowania tam naprawde poteznego akumulatora (zelowy 6,5Ah) - Spadek napiecia na kablu mialem ponad 6V.
Zwykly zjezdzony lipol 3s podpiety na krotko do rozrusznika szarpal Rapciucha az milo.
Stwierdzilem, ze jak mam miec kabel jak od spawarki to juz wole miec lipolka przy rozruszniku.
Ale ja tam gowno wiem - cala historia spaliny u mnie to jakies 50 lotow, a ludzie jednak maja te panele startowe w skrzynkach i uzywaja tego, wiec moze i byc tak, ze ja cos zle robilem... Nie przylozylem nalezytej atencji do tego... Nie rozwiazalem wszystkich problemow po kolei, a ostatecznie wolalem wsadzic aku bezposretnio do helikoptera i latac... czyli przesiadlem sie na elektryka...
... wiec tu sie mądrzyc nie bede, chociaz watek od poczatku obserwuje i podoba mi sie:)
A i jeszcze pytanie: ten kabel do zasilania z fury to na jakiej zasadzie dziala? Masz w furze instalacje z prądem czterofazowym?