Dzięki Aikus!
Też mi się wydaje, że fajnie lata i nie przeszkadza mu nawet skrzydło sklejone na butapren (a było złamane na pół)
Nie wiedziałem jeszcze wtedy, czym klei się piankę, a że butapren był w zestawie...
Był kupiony w rtf-ie z silnikiem szczotkowym na przekładni, pakietem nimh i beznadziejnym radiem. W zimie włożyłem w niego emaxa gt2210/11, esc 25A, śmigło gws 9x5, jakiś no name pakiet 3s 1300 no i odbiornik kdsa. Teraz zasuwa aż miło
Tylko nie wiem ile wytrzyma z żyroskopem serwo, w locie słychać jak cały czas pracuje, a że jest to najgorsze dziadostwo jakie było też w zestawie to może być różnie. Niestety skrzydło do kadłuba też przykleiłem na butapren i nie mogę go teraz w sposób bezinwazyjny wymienić. No ale może da radę
Edit: Właśnie, zapomniałem o lądowaniu. Po tym moim majstersztyku jedno koło złamało się samo. Tzn drut, który był już podginany i prostowany wiele razy. Drugi drut złamałem sam
Prądu w pakiecie jeszcze było a nie miałem śrubokręta żeby odkręcić. Później lądowanie na brzuchu wyszło całkiem nieźle.
Jakoś nad ziemią zbyt mocno zaciągam ster wysokości, samolot za bardzo unosi się w góre, wyhamowuje i nie jest już sterowny. A dalej to wiadomo