MSH Protos 500 (starsza wersja)

Znajdziesz tu również Protosy MSH...
Awatar użytkownika
gumi
Elita forum...
Posty: 837
Rejestracja: 23-07-2015
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 33 razy

Postautor: gumi » 11 kwie 2017, o 06:54

Zdecydowanie odradzam skracanie popychaczy i nacinanie nowego gwintu, jeśli nie mamy dostępu do wykonywania gwintów metodą walcowania (podobnie jak gwint na szprychach rowerowych).
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 11 kwie 2017, o 08:32

Ja po kreciku kupiłem dwa metrowe pręty gwintowane i z nich dociąłem popychacze. Zobaczymy jak sprawdzi się takie rozwiązanie. Na rozciąganie wytrzyma na 100%. Na wyboczenie również powinno.
Kontynuując temat druciarstwa w P500, postanowiłem założyć oryginalne podwozie. Jako że legenda głosi, iż jest bardzo delikatne (płozy) nieco je wzmocniłem instalując wewnątrz wygięte popychacze (materiał a'la szprycha rowerowa). Całość zalałem hotglutem. Po złożeniu waga jest znośna i mniejsza niż poprzednie kapcie z rexa 500... ObrazekObrazekObrazek
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
pkali
Lider forum...
Posty: 2926
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 155 razy
Podziękowano: 244 razy

Postautor: pkali » 11 kwie 2017, o 08:53

Przy poprzednim krecie ucięło mi płozę przy pałąku więc takie wzmocnienie by nie pomogło. Musielibyśmy popytać kogoś obeznanego z materiałami do drukowania czy nie ma czegoś podobnego do gorilli - w miarę sztywnego i elastycznego.

tapatalk
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 11 kwie 2017, o 15:23

gumi pisze:Zdecydowanie odradzam skracanie popychaczy i nacinanie nowego gwintu, jeśli nie mamy dostępu do wykonywania gwintów metodą walcowania (podobnie jak gwint na szprychach rowerowych).

To powinieneś napisać do MSH żeby zmienili technologię wykonywania popychaczy do Protosa ;) oryginalne popychacze są gwintowane normalnie, nie walcowane.
Latalem protosem ze 4 lata, że 2000 lotów i ZAWSZE dorabiałem popychacze gwintując pręty 2mm (najczęściej z flybara od Miniaka) i jakoś problemów nie zauważyłem.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 11 kwie 2017, o 19:04

Kula a może jednak je walcowałeś, tak nieświadomie ;)
...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 11 kwie 2017, o 19:05

w Trexach były walcowane- dopiero w jakiejś wersji 700 już nie
Helikoptery
Awatar użytkownika
gumi
Elita forum...
Posty: 837
Rejestracja: 23-07-2015
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 33 razy

Postautor: gumi » 12 kwie 2017, o 07:45

To, że 2000 razy nie nawaliło nie oznacza, że jest to poprawne rozwiązanie. Gwint nacinany to rozwiązanie z poważnym osłabieniem materiału przez zjawisko karbu.
Kolego Kula zachęcam do pogłębienia wiedzy z zakresu wytrzymałości materiałów.
SeKleS, pręty gwintowane "z metra" są wytwarzane technologią walcowania gwintu.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 12 kwie 2017, o 11:39

gumi pisze:To, że 2000 razy nie nawaliło nie oznacza, że jest to poprawne rozwiązanie. Gwint nacinany to rozwiązanie z poważnym osłabieniem materiału przez zjawisko karbu.
Kolego Kula zachęcam do pogłębienia wiedzy z zakresu wytrzymałości materiałów.
SeKleS, pręty gwintowane "z metra" są wytwarzane technologią walcowania gwintu.

Kurcze, to muszę coś się chyba douczyć , bo po 6 latach studiów z wytrzymałości konstrukcji lotniczych i 10 latach pracy przy konstrukcjach w energetyce może powodować że zapomniałem co to karb ;).
Gumi, nie popadaj w paranoję. Te popychacze są i tak jakieś 5 razy za mocne, uwzględniając karby, zmęczenie materiału i czynnik ludzki. Walcowane gwinty w takich konstrukcjach jak nasze stosuje się głównie ze względu na cenę. Przy masowej produkcji nacinanie gwintu jest po prostu kosztowne.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 12 kwie 2017, o 14:20

Ja mam co prawda wykształcenie wyższe tapicerskie ale nie udało mi się nigdy stosować wymiennie popychaczy gwintowanych i walcowanych. Walcowane miały ze dwie dychy więcej wiec te narżnięte były za małe. Walczyłem kiedyś z tematem jak pojebałem serwa do Trexa 600 i musiałem dopasować popychacze i dopiero gdzieś od 700 dopasowałem.
Helikoptery
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 12 kwie 2017, o 14:25

Kula pisze:..zapomniałem co to karb ;).


Krzysiu to takie coś tylko nie wiem czy walcowane Obrazek
...
Awatar użytkownika
lenu
Lider forum...
Posty: 2168
Rejestracja: 13-10-2014
Lokalizacja: Janki - niedługo Wolica :D
Podziękował: 21 razy
Podziękowano: 98 razy

Postautor: lenu » 12 kwie 2017, o 15:31

Bo to jest krab. Karb jest walcowany właśnie :P
Pozdrawiam, Artur
Goblin 500 / Gaui X3 / w planie 20letnim dużo dużo więcej / DX8
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 kwie 2017, o 18:05

gumi pisze:...zachęcam do pogłębienia wiedzy z zakresu wytrzymałości materiałów

Poniekąd racja, ale karby ujawniają swój wpływ dopiero przy zmęczeniu wysokocyklowym. Teoretycznie można się pokusić o wyznaczenie liczby cykli przy których prognozowane jest zniszczenie, ale żeby to miało sens fizyczny trzeba znać cechy materiału, amplitudę obciążeń i zagonić do tego pełną laborkę. IMO gra nie warta świeczki... W większości helikowych modeli jest wystarczająco dużo miejsc potencjalnej koncentracji naprężeń, żeby nie zawracać sobie głowy gwintem popychacza, o ile sam pręt dobrany jest z jakąś przyzwoitą proporcją. Przy tym, sam snapa IMO wprowadza duże tłumienie, nieokreślone żadnym współczynnikiem. Siłą rzeczy każda teoria zmęczeniowa przyłożona do pryzmatycznego pręta sztywnego da wyniki zawyżone o kilka rzędów wielkości...
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 12 kwie 2017, o 18:39

Ostatnie zdanie, takie prawdziwe
...
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2148
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: dawo » 12 kwie 2017, o 19:09

A moim zdaniem prędzej snap się wyrobi-dostanie luzów i spadnie z kulki niż pęknie popychacz... a wtedy można całość wymienić i problem z głowy.
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 13 kwie 2017, o 06:25

dawo pisze:A moim zdaniem prędzej snap się wyrobi-dostanie luzów i spadnie z kulki niż pęknie popychacz... a wtedy można całość wymienić i problem z głowy.

My tu o Karbach-krabach walcowanych, rozciaganych... O wytrzymałości pręta pryzmatycznego obciażonego osiowo... O tłumieniu obciążeń wysokocyklowych w molekularnej strukturze tworzyw sztucznych... A przyszedł Dawo i powiedział : Eee Pany... Kulka wam sie rusza i trza to wymienić... ;) on pójdzie latać, a filozofy będą deliberować...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
gumi
Elita forum...
Posty: 837
Rejestracja: 23-07-2015
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 33 razy

Postautor: gumi » 13 kwie 2017, o 07:28

Kolego Kula pobieranie nauki nie oznacza posiadania wiedzy i umiejętności jej stosowania w praktyce. A włoskie np. samochody choć stylistycznie dopieszczone jednak nie są synonimem niezawodności.
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1474
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 13 kwie 2017, o 12:44

Ależ nikt Ci nie broni walcowania czego tylko zapragniesz ;) nikt nie każe też na siłę gwintować. Stosowanie wiedzy w praktyce objawia się za to tym, że wiesz kiedy dopuszczalne są alternatywne rozwiązania i a nie trzymasz się sztywno cytatów z książek.
Myślę że nie warto się o to spierać.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
gumi
Elita forum...
Posty: 837
Rejestracja: 23-07-2015
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 34 razy
Podziękowano: 33 razy

Postautor: gumi » 14 kwie 2017, o 12:04

Raczej warto i jest wskazane eliminowanie złych wzorców postępowania opartych na typowo polskim "jakoś to będzie".
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8027
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 14 kwie 2017, o 12:31

Czy mając wóz na siano warto dyskutować na temat opon? Czy założyć te z indeksem do 180km/h czy do 220km/h? Chyba nie. Nie ma to nic wspólnego z "jakoś to będzie" ani ze złymi wzorcami. Modele są przewymiarowane a jak z modeli przerzucę się na projektowanie prawdziwych śmigłowców to ktoś mi powie jak to robić i wyliczać dokładnie wszystkie wymiary. :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
Damdodo
Elita forum...
Posty: 919
Rejestracja: 16-03-2016
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 297 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Damdodo » 14 kwie 2017, o 13:07

Oczywiście, że warto. W końcu jesteś wtedy użytkownikiem drogi. I żadne polskie "jakoś to będzie". Obowiązkowo opony co najmniej V (czyli do 240 km/h) i w indeksie co najmniej 97, runflat-y na wszelki wypadek z bieżnikiem asymetrycznym żeby nie wpadać w poślizg i żeby nie powstał aquaplanning. No i obowiązkowo dwa komplety: zimowe i letnie!!! Nie zapomnij też o chlapaczach i oświetleniu sygnalizacyjnym. Pełnym! Światła hamowania, drogowe, kierunkowskazy, wsteczny i przeciwmgielne!!! Bez ręcznego nawet nie wjeżdżaj na drogę! :readit:
:vhappy: :vhappy: :vhappy:

gumi - materiałoznawco wytłumacz mi proszę jaki wpływ ma możliwość wystąpienia karbu przy nacinaniu gwintu na metalowym pręcie na możliwość wyrwania tego nagwintowanego pręta z plastikowego snapa? hmm
G500 SPORT, Protos 380, Protos mini 6s, Goblin Fireball, Oxy2, V977, iX12, DX7, RF7.5

"Mądrość przychodzi z wiekiem, czasami jednak wiek przychodzi sam..."

Wróć do „XLPower”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość