Wojtek!
Czapkę z głowy już dawno zrzuciłem, czoło pochylone na maxa

Gratulacje Kolego !!!
Dopiero dziś zajrzałem na forum i znalazłem Twój wątek. Mam trochę swoich doświadczeń z agustą a109. Jeszcze w zeszłym sezonie moja latała ... Dziś pozostały tylko zdjęcia i trochę wspomnień...
Ale do rzeczy. Pierwszy problem to wyważenie modelu. Moja była ciężka na ogon, mimo połozenia pakietu tradycyjnie, czyli z przodu. Masz przygotowany piękny kokpit, stąd mniemam że pakiet upchniesz gdzieś bardziej z tyłu. Hmmm. Spodziewam się trochę problemów właśnie z wyważeniem.
Wspomaganie fbl. Konieczny jakiś system. Ja latałem z miniVbarem. Drogi ale po prostu najlepszy - niezawodny, przyjazny w użyciu. Od kolegów wiem że chwalą ZYXa. Tak czy siak zainwestuj - szkoda byłoby taką perełkę rozbić z powodu słąbego systemu

Skuteczność ogona. Przy 4 łopatach ogon na standardowych łopatkach słabo się wyrabia. Zastosowałem te od pro - są ciut większe. Do tego dokładne ustawienie ogona, tak aby w obie strony dać maxa wychyleń.
Kolejna kwestia - dedykowane do makiet łopaty. Wszelkie próby skończyły się porażką. Po wielu kombinacjach wróciłem do standardowych węglówek aligna i było ok.
I na koniec podwozie - najsłabsze ogniwo. We wszystkich 3 kołach przerobiłem popychacze na typowe helikowe - kulka + snap. Poprawiło to precyzję sterowania.
Trzymam kciuki za finalny efekt. Jeśli tylko będę potrafił, to służę wszelką pomoca. W razie czego odezwij się do mnie na priva

Pozdrowienia,
Marcin