Witam wszystkich forumowiczów

[Batman]

No ja mialbym gdzie polatac wiekszym heli bo teren do latania mam spory a co do decyzji to mysle o tym v912 ale nie powiem 6ch dla heli tego typu nie istnieje takie cos jak fizyka a z drugiej strony chcialbym cos wiekszego min 50cm. Decyzja jeszcze nie podjeta bo latwo nie jest

[bejo]

Pamiętaj ! Praw fizyki nie zmienisz . Im większy helik , tym cięższy , a im cięższy z tym większym hukiem spada na ziemię . Przy pierwszych lotach jest to bardzo prawdopodobne . Musisz to też brać pod uwagę .

Większa trawa uchroni mikrusa przed kretem . A co za tym idzie uszkodzeniami . Dużemu i ciężkiemu helikowi za wiele nie pomoże . Zależy jeszcze z jakiej wysokości helik spadnie ?

[Batman]

Teraz zdecudyje sie na 912 z bezszczotkowym silnikiem a za jakis czas 6ch

[Luki35]

Z własnego krótkiego doświadczenia w pilotazu 300-tki oraz lotów na Symku Phoenixie (latanie modelami 250 i 450 > porównanie), gdy opanujesz loty maluchem (fakt, aż taka małą bździną nie latałem ) , to przesiadka do większego modelu, nie będzie stanowiła problemu. Ba, nawet wyda Ci sie , że ten wiekszy jest łatwiejszy w pilotażu! (bo w sumie jest )

[shacker]

Z własnego krótkiego doświadczenia w pilotazu 300-tki oraz lotów na Symku Phoenixie (latanie modelami 250 i 450 > porównianie), gdy opanujesz loty maluchem (fakt, aż taka małą bździną nie latałem ) , to przesiadka do większego modelu, nie będzie stanowiła problemu. Ba, nawet wyda Ci sie , żeten wiekszy jest prosty w pilotażu! (bo w sumie jest )

Niby tak, ale to jakby powiedzieć, że Porsche w sumie prościej się jeździ bo drogi się lepiej trzyma. Niby prawda, ale jak przyciśniesz to już nie jest ani prosto, ani bezpiecznie. Tak samo duży heli, potulny dopóki gazem nie szarpniesz, a sam dźwięk dużych łopat powoduje ugięcie nóg.

Latałem takim dziwadłem jak Walkera V120D02S - niby model idealny, mały, szybki, FBL, ze stabilizacją - lata jak 4 kanałowy, ale można go na plecy przewrócić, bo 6 kanałów jest, ogon na wałku nie ucieka. Prawie ideał, tylko jakoś nie chciał latać jak duży model. Latało się łatwiej i inaczej przez funkcję stabilizacji. Potwierdziło się opisywane przez niektórych wrażenie walki z modelem. Dla osoby przyzwyczajonej do latania 6-kanałowcem z takim modelem się ciągle walczy by leciał tam gdzie chce pilot, a nie gdzie stabilizator. Przesiadka z 4 kanałow na 6 też musi być niezłym wyzwaniem, bo trzeba zacząć pilotować w 100%, a nie tylko wytrącać model z równowagi.

Ta Walkera niestety jest poza budżetem kolegi.

[Luki35]

W sumie tak. Bo np. nie bardzo sobie wyobrazam, by taka małą bździnka polatać fajnie gdzieś na dużej łące/plu. Co inego duży model, 400 i w górę... I inne zachowanie się modelu - wiadomo. Oczywiście trochę opieram sie na symku, bo w realu poza 300-tkę nie wyszedłem ...jeszcze

[Batman]

Polatam 912 a za rok zglosze sie po porade do Was i mysle ze za 1200zl cos sie ogarnie;)

[bejo]

Jaką wersję wybrałeś , szczotkę czy bezszczotkę ?

[Batman]

Bezszczotkową chce kupic, na razie czekam na wyplate

[dismalK]

Wątek już stary, ale zaryzykuję....

Krótko i na temat: Latam w Radomiu (bo stąd jestem ) z kumplem. Mam T-rex 500 - jeszcze uczę się latać, kumpel lata Goblinem 700 - lata już jakiś czas i ma pewne doświadczenie.
Jeżeli kupiłeś już coś większego (do latania na dworze) to się odezwij - będzie nas 3 w Radomiu
Z chęcią pomożemy Ci ogarnąć wszystkie ustawienia, model, aparaturę itp... ewentualnie doradzimy co większego kupić żeby nie żałować błędnych decyzji i nie psuć sobie nerwów

[rysiek]

Proponuje kolego V977, za 386 zł kupisz w bg podaję stronę http://www.banggood.com/WLtoys-V977-Pow ... AvyU8P8HAQ, jest za 324.94 jeszcze dziś, kretoodporny , silnk główny bezszczotkowy a śmigło ogonowe szczotkowy, mam go i jest super.