Wielowirnikowce - co wybrać?

[super_mario2]

Dokupiłem dziś ledy (czerwone i białe), oporniki, tranzystor,nylonowe dystanse i małe termokurcze.
Czekam cały czas na programator do ESC.

Następne pytania:
1. Odnośnie komponentów. Jasne, że płytka ma być centralnie, bardziej pytałem czy elektronika na górze, a pakiet w środku, czy na odwrót ?
2. Jakie są standardy latania ? Czerwonym do przodu ? Planuję czerwone ledy na czerwone ramiona i białe na czarne. Mam info ze sklepu, że 1m ledów to 400 mA. Ja mam cztery paski po 40 cm ( na około ramion). Mam nadzieję, że BD135 uciągnie (1A).
3. Czy moje ustawienia trybów ze zdjęcia są OK ?

[super_mario2]

Sorry, za post pod postem.

Sukcesy:
1. działają LEDY - jeden pasek 80cm ciągnie 250mA, więc bez dramatu.
2. działa miernik napięcia, skalibrowany pokazuje prawidłowe wartości napięcia pakietu.
3. Skalibrowany zakres drążków 1020 -1980 (1500 w środku). Wartości z dokładnością +/- 2
4. Ustawiony minimalny ciąg dla silników, teraz już ruszają po uzbrojeniu.
5. Działa failsafe (przynajmniej w WinGUI )

[super_mario2]

Przyszedł programator. Panowie dajcie jakieś info w sprawie pytań z poprzednich postów...

[super_mario2]

Nie no, tyle porad, że nie nadążam ogarniać...


Regle sprogramowałem, quada złożyłem. Lata (a właściwie latał) ale nie jestem z niego zadowolony.
Działania barometru nie stwierdziłem to samo z GPSem. Nie działa buzzer.

Latałem przy silnym wietrze (6-7) to była walka a nie latanie.
W pewnym momencie wiatr go zabrał na tyle, że nawet na minimalnym gazie nie opadał.
Wtedy skręciłem w lewo i go rozbroiłem. Spadł z 30 metrów do góry kołami.
Straty jedno ramie i komplet śmigieł.
Artu - potrzebuję, abyś na niego zerknął szczególnie pod kątem barometru, GPSu i ogólnego zachowania.

[Artu]

Mariusz, właśnie się pakuję na wyjazd na Mazury...
Jeśli Dojedziesz do mnie, to nie ma sprawy, podłubiemy...
Będę do soboty (27 lipca) z dokładnością do ~50m TUTAJ

[super_mario2]

Artu, aż takiego ciśnienia nie mam. Poczekam na spokojnie do Twojego powrotu.
Daj mi tylko jakiś namiar.

[Gmeracz]

Diody lepiej dać czerwone z tyłu, jak w aucie.
Elektronika? Niektórzy chowają w środku, ale na pewno trza dać tak aby pakiet nie mógł zdemolować płytki przy krecie.
No co ci tam jeszcze nie pasi?

[super_mario2]

To dałem odwrotnie. Ponieważ większość quadów czerwono czarnych na yt lata czerwonymi do przodu. To mój też.
I ledy czerwone z przodu, a białe z tyłu (bo czarnych nie mieli ). Może bez sensu - ale już mi się nie chce zmieniać.
Gmeracz jak zabezpieczałeś barometr ?

[Gmeracz]

Gmeracz jak zabezpieczałeś barometr ?

Że co? Ten na FC? Jeżeli o to pytasz to przyłożyłem kawałek gąbki i tyle. Ale ja mam KFC32 od Marbalona. A gdzie masz to całe baro?

[super_mario2]

Też na płytce FC. Tą gąbkę jakoś kleiłeś ?

Mój quad dość brzydko wisi, ma czasem takie nerwowe krótkie podrygi, szczególnie prawe przednie ramie.
Obroty też mocno falują.

Dziś udało mi się uruchomić barometr, zaczął działać gdy wyłączyłem magnetometr (poprzednio switch miał aktywować oba na raz). Teraz potwierdza piśnięciem aktywację i trzyma w miarę wysokość.

Chyba muszę się jeszcze sporo nauczyć...

[Gmeracz]

Mario, ciesz się że nie musisz śledzić wątku o KFC32 Marbalona, który już teraz ma ponad 300 stron!!!
A tam właśnie ludzie opisywali jak po kolei poznawali podobne numery. Mogę ci powiedzieć, że po paru miesiącach wgryzania się ustawianie i diagnoza co się dzieje przychodzi już zupełnie gładko, ale fakt że na początku trudno załapać dlaczego się kręci albo zwisa.
Co do gąbki - akurat ja mam FC wewnątrz więc gąbka sama się trzyma, ale w tri miałem na górze, więc założyłem opaskę trytrytkę i ta mi trzymała tą całą gąbkę. Tu chodzi tylko o tłumienie podmuchów wiatru który może sztucznie zmieniać pomiar (szybciej dmucha to niby spada ciśnienie) i model głupieje. To baro to taka żółtawa kosteczka z otworem - właśnie ten otwór ma być zakryty.

Aaaa... nie pamiętam, czy zacząłeś od wyważenia śmigieł i silników?
Poza tym od dziwnych podrygiwań są do ustawiania PID-y w programie, ale ja bym zaczął od sprawdzenia wyważenia oraz Ś.C. samego modelu.
Jeżeli to już masz dobrze albo na razie ci się nie chce to możesz mu trochę obniżyć "P" w PID-ach - to właśnie uspokaja woobling.

Z kolei zmienna całkująca "I" to kompensacja trzymania pozycji zawisu. I rośnie - korekta łagodniejsza.
Pochodna "D" odpowiada za reakcje na sterowanie. D rośnie - reakcje łagodniejsze.

Aby nie było za łatwo to zmienne są skorelowane względem siebie, więc zmiana jednej wymaga korekty drugiej. Ale to tak na poczatek abyś miał nad czym myśleć. A jak już będziesz gotowy to mogę pomóc zrozumieć kiedy co zmieniać

[super_mario2]

Śmigła wyważyłem (+/i na dwóch szklankach)
Ale czy wyważanie silników ma jakiś zauważalny wpływ ? Naklejanie karteczki 10mm na 2 mm, jestem tu sceptyczny...
Poza tym w śmigłach są takie wkładki z różnymi otworami na piastę. Najmniejsza która wchodzi jest o 1mm za duża i trochę się bawię z zakładaniem śmigła, aby było równo z każdej strony.
Mam aplikację do pomiaru drgań do iPhone i staram się zminimalizować wyniki

[Neomutant]

Śmigła wyważyłem (+/i na dwóch szklankach)
Ale czy wyważanie silników ma jakiś zauważalny wpływ ? Naklejanie karteczki 10mm na 2 mm, jestem tu sceptyczny...
Poza tym w śmigłach są takie wkładki z różnymi otworami na piastę. Najmniejsza która wchodzi jest o 1mm za duża i trochę się bawię z zakładaniem śmigła, aby było równo z każdej strony.
Mam aplikację do pomiaru drgań do iPhone i staram się zminimalizować wyniki

Podobno najlepsza metoda do sprawdzania drgań jest metodą na lustro , zakładasz lustro na ramie quada i ustawiasz mały laser brylokowy na lustro, następnie uruchamiasz silniki tak żeby się nie podniósł i obserwujesz na scianie kreskę/kształt który powstał z kropki, i dążysz do tego żeby po wyważaniu wszystkiego była najmniejsza kropka.

Widziałem to na innym filmiku ale mniej więcej wygląda to tak:

[Gmeracz]

Można też przykręcić silnik do podłoża i mierzyć drgania apką w fonie. A jak masz już silniki w modelu to zakładasz fona na ramię.
Czy to coś daje? Najwięcej mieszają śmigła. Tu czuć kolosalną różnicę. W locie z GP3 w trybie full HD miałem takie jello że nie dało się patrzeć.
Teraz latam bez praktycznie żadnych drgań.

Silniki dają już mniej ale też się to czuje, szczególnie gdy filmujesz bo w takim zwykłym polataniu to już nie za bardzo. Jednak śmigła to podstawa, pomijając inne sprawy które ci tam mogą mieszać w modelu (PID-y). Jeżeli nie masz pierścieni redukcyjnych dopasowanych do piast to po ustawieniu raz nie powinieneś więcej odkręcać śmigieł. Niektórzy wręcz zalecają w ogóle tego nie robić po regulacji.

Nie dość tego, po wyważeniu samych śmigieł warto sprawdzić wibracje zespołu silnik+śmigło. Może się okazać konieczne przestawienie jego pozycji na osi bo się pojawią nowe jakieś wypadkowe niedokładnego wycentrowania. Testujemy każdy silnik osobno.
I tu wychodzi zaleta opensouce'owego softu Marbalona. Wrzucił do mojego FC komendę do testowania wibracji testując wartość akcelerometrów. FC uruchamia jeden silnik i podaje wartości wibracji dla określonego gazu (zazwyczaj 10-20%). Można łatwo i szybko wyłapać poprawne ustawienie.

[super_mario2]

w MultiWii jest DYNBALANCE - jutro zrobię testy.

[super_mario2]

...

4. Rozumiem, że multi wii GUI łączy się po pewnym czasie, jak się "podniesie" soft ?

Prawie natychmiast po kliknięciu Connect
...

Doczytałem, że z połączeniem jest "known problem". Jakiś temat inicjalizacji COM w AIOP.

[super_mario2]

Znów post za postem

Trochę to niedeterministyczne, ale ponowna kompilacja (dodałem deadband), konfiguracja i kalibracja przyniosła spodziewane efekty. Dodatkowo wyważyłem silniki metodą na pointer i lusterko. Quad nareszcie w miarę równo lata, działają wszystkie czujniki i najfajniejszy feature: sam wraca do domu

Sławek, czy twój gimbal ma osobne sterowanie i zasilanie, czy steruje nim FC ?
Przy okazji co jest lepsze ?

Dawaj ten tutorial o gimbalu...

[Gmeracz]

No to fajnie że posłuchałeś i zrobiłeś. Wszyscy walczą z podobnymi sprawami a zaczyna się od głupich dyndających kabli czy powsadzanych byle jak ESC.
Wczoraj spędziłem 3 godziny wyważając i szlifując śmigła węglowe do quada - efekt jest taki że pozbyłem się jello w trybie full HD, co było bardzo upierdliwe.

Co do gimbala - tu masz artykuł na naszym forum: http://heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=2322

Nie bawiłem się w żadne gimbale na serwach, dla mnie to od początku było nie to. Ten ma osobny kontroler i czujnik położenia w 2-ch osiach, więc rządzi się niezależnie od FC.
Wszystko oparte na open source i moim zdaniem jeżeli chcesz robić filmy z platformy to tylko takie rozwiązanie daje przyzwoitą jakość wizualną. I co ciekawe - nie mam żadnych super płytek z wieloma gumami do amortyzacji. Po prostu dopieściłem konstrukcję żeby chodziła jak ja chcę i tak jest

Gimbal sterowany przez FC to taki właśnie na serwach - no można na początek dla prób i nauki bo jest znacznie tańszy.

[super_mario2]

To jeszcze chciałem pomęczyć. Mam cały czas bicia piast i nie mogę sobie z tym poradzić. Wkurzyłem się, obciąłem wały na równo i dałem piasty przykręcane do obudowy silnika.



Kupiłem 8 sztuk i jeden całkowicie nowy silnik i wciąż chodzą nieosiowo. Jak dotknę wirującej piasty (jeszcze bez śmigła) to dwie z czterech drgają.
Ręce już opadają. Czy te cuda z RCTimer są tak fatalnie wykonane i powinienem kupić nowe silniki i piasty ?

Quad lata przyzwoicie, ale na nagraniach gopro jest galaretka - szczególnie przy zmianach prędkości obrotowej. W zawisie bez wiatru jest znośnie.
A może dobry gimball z gumami załatwi sprawę ?
Np. taki:
http://www.copterstar.com/index.php?rou ... ct_id=2474

BTW kupował ktoś u nich ?

[Gmeracz]

Też miałem ten sam problem. One są robione maszynowo ale trochę niedbale jeżeli chodzi o osiowość. W końcu załatwiłem to tak, że podczas kręcenia zaznaczałem pisakiem oś obrotu wału od góry. Potem widząc jak się przesunęła kropka pisaka względem środka osi wału podklejałem taśmę malarską pod nogę przeciwną, obcinałem i przykręcałem aż ustawiłem tą nakładkę idealnie centrycznie. Wystarczą zazwyczaj 3-4 próby na jedną z tym że moje mają trzy śruby.