T-Rex 450

[Wiktor]

głowa do góry. Myśle że jak włożysz z 2k w tego HK to bedzie niezła fura.
ps.
z tego co pamiętam sam obrałeś tą drogę.

[wojtekr]

małą się da opuścić za pomocą podkładki lub przesunięcia jej lekko na wałku

a duża bije i to jest normalne

[bejo]

Jak widzę , aby się dostać do tej zębatki musiałbym wymontować z ramy całą skrzynkę mocowania belki .

Ale skoro już ktoś tak wcześniej na tym latał? .Skoro mówicie że to normalne?. To mnie to uspokaja.

[Don Mirson]

Bez obaw, ten model może wymagac drobnych korekt, ale na pewno szybko go dobrze ulotnisz. Swoją drogą tak to jest z używanymi helikami. Na przyszłość... kupując używkę warto wybrać sie na jazdę demonstracyjną. Jeśli sprzedający twierdzi, ze helik super śmiga, niech demonstruje. Troche to jak z uzywanym autem... Na słowo zakupilbym tylko na tym forum - gdzie indziej: zasada ograniczonego zaufania... życie...

Tak czy siak, głowa do góry. Zrobisz kilka dupereli i będzie dobry model do nauki i latania...

[shacker]

Coraz bardziej żałuję podjęcia tej decyzji. Ponieważ co rusz w tym heli wychodzą jakieś niespodzianki.

Mowilem nie kupuj hk coptera itp to pisales po co przeplacac, no i juz wiesz. A bedzie gorzej...


Sprawdz czy nad zebatka glowna jest mosiezna podkladka 1 mm. Ona obniza obie zebatki do wlasciwego poziomu.

[bejo]

Jest napewno. Bo demontowałem zębatkę z wału. Nie wiem czy bym dobrze zrobił ? ( bo taki był mój pierwotny zamysł) gdybym kupił CopterX-a CX 450 SE V2 kit w Ehirobo. Co nowe, to nowe!. 23 strony przegadaliśmy o kupnie heli. Bo bardzo trudno było podjąć mi właściwą decyzję.

Z mego założenia miał być to w miarę tani helik. Na tyle tani , aby podczas kretów ( to na początku raczej nieuniknione) nie zniechęcić się kosztami ciągłych napraw. No i oczywiście żeby te naprawy były jak najtańsze.

Wracając do tych zębatek. Aby obie zębatki napędzające pasek stykały się ze sobą całą powierzchnią. Musiałbym podnieść wał główny razem z zębatkami do góry. Luz pomiędzy zębatką główną a ramą wynosi ok 1,5mm.

Musiałbym spróbować bez tej podkładki 1mm. Co by mi to dało?

[maciejisko]

Witajcie.
Czy opłaca się ten model za 185zł z wysyłką (magazyn w Polsce dostawa 3 dni), i czy elektronika z falcona 450 pro będzie pasowała do niego? Czytałem na forum, że testowaliście go i zdania raczej pozytywne.
Pozdrawiam

[bejo]

Witam Was wszystkich! Ostatnio dużo czytam po różnych forach na temat heli. Ale jak to się mówi : "Kto pyta nie błądzi"

Mam takie dwa małe problemiki ze swoim heli. Jest to model z drugiej ręki. HK 450 GT CCPM.
Pierwszy problem to zerwany gwint na tail rotor control set i tulei ślizgacza. Dałem tam trochę kleju " kropelka". Ale dla świętego spokoju zamówiłem nową część. To tylko 10zł z groszami!
Więc ten problem byłby z głowy.

Nieco większy problem jest z zębatkami napędzającymi pasek. Tutaj mam do Was pytanie. Czy można całkowicie zdemontować podkładkę dystansową gr.1mm.. ,która jest na zębatce głównej. I podnieść cały wał wraz z zębatkami do góry?

Obie zębatki ( duża i mała) stykają się ze sobą połową albo 2/3 grubości. Duża ma spore bicie. Czy może tak ma być i dać sobie z tym siana?!

Następna sprawa to silnik. Mocowanie jego w ramie. Czy dają w zestawie jakieś śruby? Sama półka na silnik ma 2mm grubości. I dwa podłużne nacięcia. To muszą być jakieś specjalne śruby?

Montowanie zębatki na wale silnika. Jeśli się mylę to mnie poprawcie! Zębatkę na wale silnika ( zdawcza, atakująca?) należy tak zamocować aby całą powierzchnią się stykała z tą dużą (odbiorczą). Jest ona szersza. Więc tak ją ustawić, aby odbiorcza równo "chodziła po jej środku.

Aby nie przekręcała się na wale silnika. Mam zamiar zrobić małe płaskie nacięcie na wale silnika i dopiero wkręcić śrubkę zabezpieczającą zębatkę.

Mocowanie odbiornika. Jak będzie lepiej ? Gniazdami do tyłu czy do przodu modelu. Ja bym optował za do przodu? Wtedy nie byłoby widać wystających wszystkich kabli z tyłu helika, które by wchodziły do odbiornika. Co Wy na to ?

I ostatnie pytanie. Wiem ,że w zestawie kit są dołączane różne kleje i smary.Czy należy się w coś takiego zaopatrzyć? ( są takie zestawy) . Gdybym musiał demontować belkę ogonową, albo cały wirnik ogonowy z belki . To jakiego kleju użyć do ponownego wkręcenia tych śrub? Loctite niebieski?

Przepraszam Was wszystkich za ponowne zawracanie Wam d...py! > Ale im więcej czytam o helikach tym większy mam kocioł w głowie! Za wszelką pomoc, z góry wielkie dzięki.

[Don Mirson]

Dasz linka?

[Gmeracz]

> Czy można całkowicie zdemontować podkładkę dystansową gr.1mm.
A możesz wrzucić jakąś fotę? Generalnie zębatki powinny się zazębiać (nie stykać ) na całej szerokości zęba, inaczej mogą się zmielić.

> Następna sprawa to silnik. To muszą być jakieś specjalne śruby?
Raczej nie, zwykłe imbusowe ale stalowe. Podłużne wycięcia pozwalają na regulację luzu pomiędzy zębatkami.

> Montowanie zębatki na wale silnika... Mam zamiar zrobić małe płaskie nacięcie na wale silnika i dopiero wkręcić śrubkę zabezpieczającą zębatkę.
Dokładnie. To najlepszy patent. Też tak zrobiłem gdy zgubiłem kiedyś piniona w locie.

> Mocowanie odbiornika. Jak będzie lepiej ? Gniazdami do tyłu czy do przodu modelu.
Jak ci pasuje. Końcówki anten są ważne a nie gdzie są. Ważne tzn. jeżeli masz dwa wąsy to 90 stopni do siebie, jak masz Spectrum to satelita i odbiornik też 90 st. względem siebie.

Ja kiedyś kupiłem rurki do antenek, po wygięciu na ciepło po kątem ok 40 st. zamontowałem je jak na zdjęciu. Jako że Futaba ma dwa wąsy do rurek wchodzą obydwa i są pod kątem 90 st. względem siebie. A to daje to, że w locie odbiornik sam odbiera z tej która jest lepiej ustawiona do nadajnika. Tak z resztą zalecają wszyscy producenci i fak, że to mnie nigdy nie zawiodło.

> To jakiego kleju użyć do ponownego wkręcenia tych śrub? Loctite niebieski?
Lockite czerwony jest słabszy (no ma być medium a nie strong) i też wystarczy. Niebieski też może być ale po co się męczyć później z wykręcaniem? To nie silnik gdzie wibracje mogą rozkręcić silnik, chodzi bardziej o zastąpienie Lockitem braku kontr-nakrętki.
I nie przesadzaj z ilością. Dajesz ciut na gwint i obracając o palec zwilżasz ten gwint i to nie na całej długości. To wystarczy.
Aha, każdy klej musi wyschnąć, więc nie latamy od razu po klejeniu. Te dobre pół godziny trzeba mu dać jak nie lepiej.

I na koniec - spoko z tymi pytaniami... Widać że myślisz i kombinujesz więc z miłą chęcią ci pomożemy jak się da.

[maciejisko]

Dla zainteresowanych:

www.modelhobby.republika.pl

[Don Mirson]

Tak jak pisalem na PW, na HK masz tez trochę droższe ale wedlug opinii kupujących lepsze jakościowo wersje.

[lethe]

Jeśli masz odbiornik który na to pozwala to ten sposób z antenkami jest świetny, tym bardziej że leżą w nich luźno i w razie kreta się po prostu wysuną.

Odnośnie Locktite to nie jest odwrotnie jeśli chodzi o ich siłę?

Blue ma napis removable


A Red high strength


Chyba że inni producenci jakoś odwrotnie oznaczają.

[bejo]

Witam. Często byłem pytany przez kolegów modelarzy kiedy pierwszy lot ? Otóż, po tym jak naoglądałem się tych zdjęć co może zrobić człowiekowi taki heli! ( pocięte i poszarpane części ciała , pourywane palce , itp..Ba, nawet śmiertelny wypadek, bodajże w Szwajcarii).

To wszystko sprawia,że czuję pewien respekt do tych maszyn! Muszę być na 100, co tam 100, na 200% pewien ( tym bardziej że jest to heli z "drugiej ręki") że nie zrobię krzywdy sobie ani innym.

Byłem też świadkiem, i to nie raz jak tacy " napaleńcy " w ciągu sekundy rozwalali swe modele.
Był raz taki "kozak" . Przyjechał polatać Spitem z De'A. Dwa lata go składał! Model nie wyregulowany , nie oblatany, facet w modelarstwie "zielonka"!

Był z nami fachowiec- instruktor modelarz ( chyba z 50-cio letnim stażem modelarskim!). Chciał mu oblatać ten model. Przecież to jest spalinówka, dolnopłat , ważący z paliwem grubo ponad 3kg.!.

Ale co tam ! Co ja nie potrafię! To mój model! I ja nim polecę! Owszem poleciał! Co może zostać z modelu który leci ku ziemi z prędkością ponad 60km/h , waży ponad 3kg i jest wykonany całkowicie z balsy?

Dlatego muszę mieć zapięte wszystko na przysłowiowy ostatni guzik. Zanim ja się wzbiję tym heli w powietrze. Zamierzam go oddać w ręce jakiegoś fachowca. Niech to on wyreguluje i oblata mi ten model.

Wracając do tematu . Na Ehirobo znalazlem taki o to zestaw: Copterx (CX450-08-18).Anearobics Retainer, Grease, Thead Lock, CA Glue. Taki komplecik kosztuje 4,72 dolca.

Jeśli chodzi o odbiornik . Jest to TG 9X 8Ch Receiver (V2). Tam jest tylko jedna antenka ?

Wielkie dzięki Wam za dotychczasową pomoc!

Z teraźniejszej perspektywy wydaje mi się ,że dokonałem słusznego wyboru pomiędzy V922 a HK 450.
Co prawda to " używka". Ale za 237zł ! W HK nówka by mnie kosztowała ( z tym co on ma- serwa tarcza ,ogon , gyro, do tego zapas wały i szpindle) 90 dolców + jakieś 25 dolców przesyłka. Tj. 115 dolców x 3,30 kurs dolara= 380 zł. Jestem 140 zł na plusie.

To jest prawie połowa ceny elektroniki jaką zamierzam dokupić do niego. Ma on zamontowaną skrzynkę mocowania ogona nie HK tylko Tarota i skrzynkę wirnika ogonowego Henge gdzie popychacz ma nie jedno a dwa ramiona.

[lethe]

To wszystko sprawia,że czuję pewien respekt do tych maszyn!

I słusznie, to nie są zabawki.

Dlatego muszę mieć zapięte wszystko na przysłowiowy ostatni guzik. Zanim ja się wzbiję tym heli w powietrze. Zamierzam go oddać w ręce jakiegoś fachowca. Niech to on wyreguluje i oblata mi ten model.

Jeśli masz taką możliwość to warto skorzystać ale da się obejść bez tego. Jak zaczynałem to nie było do kogo się zwrócić w tym temacie, mieszkam na totalnym odludziu gdzie osoby które słyszą czym się zajmuję najpierw kompletnie nie wiedzą o co chodzi a jak już załapią to zaczynają się pukać w głowę.

Nawet jak już miałem poskładany model to chodziłem później jeszcze 3 dni dookoła niego poprawiając co chwilę wszystkie nastawy. Ostatecznie dzięki pomocy kolegów z tego forum udało mi się z powodzeniem podnieść model i "powisieć" przez jakieś pół minuty i co jeszcze dziwniejsze nawet wylądować.

Można uruchomić model na własną rękę nawet jak ktoś do tej pory kompletnie nie zajmował się tematyką, trzeba tylko z głową podejść do tematu i pomęczyć przez jakiś czas symulator.

Jeśli chodzi o odbiornik . Jest to TG 9X 8Ch Receiver (V2). Tam jest tylko jedna antenka ?

Ja tu więcej nie widzę, ale w łapie nigdy nie miałem więc pewności nie mam.

[bejo]

Ja u siebie "helikowców" też mogę policzyć na palcach jednej ręki ( jak narazie będzie nas trzech). Ale w razie "W" mam takiego , mieszka 30km odemnie ma ponad 10 letni staż w tym temacie. Obiecał mi wszelką pomoc.

Jak wcześniej wspominałem regla będę mocował w przedniej części heli pod półką z aku. A receiver na tej samej wysokości w tylnej części heli. Antena odbiornika będzie oddalona od regla jakieś 5,góra 7cm.

Mogą być jakieś zakłócenia z tego powodu?

Może to Wam wydać się głupie pytanie !? Czy istnieje taka możliwość? Aby podczas podłączania w heli aku do regla samoistnie włączył się silnik? Czy nie ma takiej opcji? Nawet gdyby w apce przypadkowo "gaz" był dany na full.

Np. w V911 jest to absolutnie niemożliwe. Aby odbiornik się zbindował "gaz" musi być dany na zero ( drążek przyspieszenia do oporu na dół). W motoszybowcu też nie ma takiej opcji ! ( apka E-fly Sky Artec 2,4GHz ). Gdy włączony jest "gaz" słychać pikanie i odbiornik się nie zbinduje ( trzeba przesunąć drążek "gazu" całkowicie na dół).

Były takie przypadki samoistnego odpalenia silnika w heli?

Jestem w trakcie "rozgryzania" swej apki TG 9X . Prawdopodobnie ma blokadę silnika . "Hold " ( hamować), czy coś koło tego?

[maciejisko]

Tak jak pisalem na PW, na HK masz tez trochę droższe ale wedlug opinii kupujących lepsze jakościowo wersje.

Jakościowo - masz rację i przekonałeś mnie abym tego nie brał, ale jest wielu majsterkowiczów, którzy mają pełne worki części po skretowanych helikach i oni mogą ten model jakoś przerobić, przebudować czy nie wiem co jeszcze. Za te pieniądze niejeden się skusi bez pytania o radę jak ja to uczyniłem (zwłaszcza amatorzy jak ja) i potem będzie wyzywał... Myślę, że niejeden też złoży to, poprawi po chińczykach co trzeba i będzie zadowolony.

[Gmeracz]

Obecne regulatory są tak zaprogramowane, że gaz na full podczas włączenia powoduje przejście do jego programowania. Każda inna pozycja niż 0% to blokada silnika, ALE...
ZAWSZE zaprogramuj sobie wyłączenie silnika (THR HOLD) pod pstrykiem, najlepiej z prawej na górze. I wyrabiaj sobie nawyk, że po włączeniu apki od razu dajesz tego pstryka do góry blokując silnik.
Bo pomimo ostrożności można niechcący ruszyć gazem np podczas przenoszenia czy regulacji, przeglądu itd no i łopaty zaczną się rozkręcać. A tak masz z głowy problem. Dopiero po ustawieniu przed startem dajesz pstryka i startujesz.

[lethe]

Nie wiem jak jest u innych producentów ale w moim radiu jeśli pod włączeniu jakakolwiek opcja jest ustawiona inaczej niż w "stanie nominalnym" (gaz wiecej niz 0, idle, hold itp) to dodatkowo dostaję komunikat i sprzęt się drze że heli chce mnie zabić. Dopiero jak przywrócę wszystkie drążki i przełączniki na odpowiednie pozycje lub potwierdzę komunikat nawiązuje połączenie z modelem.

Mimo wszystko jeśli coś kombinuję przy modelu a nie zamierzam latać to zawsze siedzę na holdzie, jeśli akurat muszę być w innym trybie to ustawiam krzywe gazu na płaskie 0.

[bejo]

Trochę mnie zmartwił jeden z kolegów modelarzy. Mówiąc że luzy i lekkie zwisanie łopat ku dołowi mogą być efektem źle złożonej głowicy. Są lekkie luzy przy poruszaniu na boki okuciem łopat. I nieco większe góra-dół.

Mam zapasowy zestaw szpindli.( 4 szpindle , dwie większe podkładki metalowe, dwie mniejsze chyba mosiężne? i dwie śrubki).

Rozebrać to wszystko i sprawdzić co tam się w środku dzieje ? Niechciałbym , aby łopaty przy pełnych obrotach wirnika gdzieś sobie odfrunęły! na rysunku widzę ,że są tam jakieś łożyska! . Czyżby je trafiło ?

Luz wynosi 12mm . Mierząc końcówkę łopaty. Najniższe dolne , a najwyższe górne położenie końcówki łopaty ( po odchyleniu łopaty max. ku górze).