Jaki helikopter na początek?

bahus · Postautor: **bahus** » 29 gru 2015, o 23:15

Mam jeszcze pytanie odnośnie montażu .. jak to jest z tą elektryką ? Jest jakaś wiązka do której wpinamy żyro, serwa, odbiornik, regulator ? Czy trzeba to sobie samemu zmajstrować ?

Cyfry mowia same za siebie .

Kurde ja tam wolałbym Aligna... i tak muszę czekać a średnio ... a zresztą przedstawię Wam co i jak finansowo u mnie wygląda...
Opłaty mam zazwyczaj 10 za warsztat plus zus itp... i 25 mieszkanie z mediami. Jako że jestem na samozatrudnieniu firma jednoosobowa to mam stały przypływ kasy codziennie jak oczywiście klienci są w sezonie... nie ma tej kasy za dużo ale ... założenia są takie i do tej pory się sprawdzają od 10 lat

Kasę kumuluję aż uzbieram na opłaty mieszkania czyli do okolic 25... zazwyczaj mam wtedy nadwyżki.... i tak z tych nadwyżek pokrywam warsztat z opłatami do 10... zazwyczaj koło 25 mam i na warsztat i na mieszkanie a wszystko co mi wpadnie pomiędzy 25 a 10 to kasa wolnego przeznaczenia po 10 zaczynam znów zbierać na 25 i tak w kółko... różnie bywa, jeśli jest stały ruch ???-??? :?:

dziennie, jeśli jest nawał to nawet ??? :?:

.. W martwych sezonach jak styczeń luty marzec może być z tym różnie więc staram się kumulować kasę, ale jeśli jest ruch to nawet w te miesiące udaje się coś odłożyć ... Zazwyczaj jest tak że albo kupuję raz na miesiąc lub 2 jakąś drobnicę w okolicach ????? :?:

zł (zazwyczaj był to osprzęt komputera itp) albo jeśli przytrzymam kasę ponad 2 miesiące to coś lepszego :?:

k.
Odsłoniłem przed Wami wszystkie karty ... teraz powiedzcie mi co wybrać ...

lenu · Postautor: **lenu** » 29 gru 2015, o 23:20

Serwa są zwykle zakończone wtyczkami, regiel czy silniki często trzeba zalutowac po swojemu odpowiednimi wtyczkami/złaczami

lin3e · Postautor: **lin3e** » 29 gru 2015, o 23:21

Wszystko wpinasz w fbl. Wtyczki do pakietów, esc, silnika lutujesz sobie samemu.

Pan Byku · Postautor: **Pan Byku** » 29 gru 2015, o 23:44

A w kwestii Twojego otwarcia się przed nami. Hmm... I tak ciężka sprawa

. Powiedziałbym, że nie jest źle, jak możesz poczekać, to poczekaj na lepsze. Zwłaszcza, że jakieś teraz mrozy i wiatry przyszły, i że sezon się zaczął nienajlepszy na latanie a już na pewno - nie na naukę

. Znowu, co znaczy lepsze? Align Trex 450? A może Align Trex Dominator, albo Gaui X3. Mini Protosa zostawię na koniec z racji jego defektów, o których czytam w innym wątku - mimo iż mam do niego szacun.
Będę się jednak trzymał wersji - średnia jakość za niską cenę plus ewentualne upgrade'y. Zaczniesz wcześniej składać, zapoznawać się ze sprzętem i latać. Ubijać, naprawiać, latać. Później albo opchniesz, albo będzie tak ulepszony, że będzie Ci szkoda, a przymierzysz się do świeżutkiego modelu... Kto wie? Może wtedy już jakiegoś Goblinka?

Wiesz... Ciężko dysponować czyjąś kasą. Osobiście, nie chciałbym kogoś władować na minę.
Najlepiej zrobisz jak dasz sobie chwilkę i poszperasz jeszcze, gromadząc gotówkę. A nóż się trafi jakiś fajny Rex w okazyjnej cenie? W przeciągu miesiąca? Dwóch?

bahus · Postautor: **bahus** » 29 gru 2015, o 23:52

Dokładnie tak zrobię ... gromadząc trochę sprzętu z drugiej ręki w międzyczasie

. Ja chciałbym wydać od razu 3-4 tysie na modelik i latać jak Adaś Małysz ... Ale póki co znając swoje możliwości to chcę złożyć worek treningowy ... O ile składanie kompa na maksymalnych częściach ma sens długo-terminowy o tyle nie często zrzuca się go z 2 pietra z życzeniem żeby przetrwał w całości i dał się załączyć jutro...
Na Goblina też przyjdzie czas, ale z tego co widzę po niektórych forumowiczach za jakieś 5-6 lat... Jak nabędę obok znajomości latania pewnej ręki do trików

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 30 gru 2015, o 00:04

A ja bym poważnie zastanowił się nad mini protosem.
Wydaje się drogi jak porównujesz do klonów trexa. Przy oryginalnym Alignie różnica jest zbyt mała żeby się w niego pakować.
Pomysl nad tym. Przekalkukuj różnice w cenie bo wydaje mi się ze w całym zakupie (ładowarka, pakiety, apka, helik) różnica między protosem a align em w total nie będzie większa niż 5-10% a jakość latania nieporównywalna.

MASA · Postautor: **MASA** » 30 gru 2015, o 00:09

Ja bym kupił od razu G380
1) jak złapiesz bakcyla to nie bedzie Ci zal strat
2) jak Ci będzie żal to znaczy że nie złapałes

I od razu wszystko wiadomo ... a nie rok zabawy pierdołami

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 00:12

A jak się ma jego waga do komponentów ? Bo już widziałem że Gaui X3 cięższe itp. czyli mocniejszy silnik, serwa, łopaty itd.
Pisałem już wcześniej że jeśli mam porównywać dwa krety TREXEM i MINIAKIEM to jeśli powiedzmy doprowadzenie modelu z powrotem do stanu używalności w MINIAKU wyniesie około dwukrotność części TREXA lub blisko tego to raczej zostałbym na TREXIE ... Zresztą miniaka żal by mi było obijać na starcie...

I od razu wszystko wiadomo ... a nie rok zabawy pierdołami

Ja wiem że rynek wtórny żyje, ale nie mam zamiaru za darmochę później GAUI oddawać

Chcę zacząć rozsądnie i nie bać się że jak zapierdzielę zdrowo to będę musiał wywalić miesięczny zarobek

Bo owszem wywalę ale ilość dzwonów będzie przekładać się na mniejszą ilość lotów, a przecież nie o to mi chodzi. Muszę się oblatać żeby myśleć o poważnym sprzęcie.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 30 gru 2015, o 00:14

Tak się nie da policzyć kosztów kreta. Musiałbyś uwzględnić statystyczność uszczkodzen w obu modelach, bo wiele kretów w których trexa będziesz zbierał, miniaka jeszcze podniesiesz I polecisz. Ale reguły nie ma...

Co do elektroniki to te modele różnic się będą silnikiem. W trex ie najtańszy. Resztę elektroniki można założyć taka sama.

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 00:30

Że tak zapytam oglądając Twoje chwile z 380 Miru... Ile mógłby wynieść model gotowy do lotu ? Tak po kolei w częściach > KIT > ELEKTRYKA > SERWA ITD. Spodziewałem się wyższej ceny, a tu widzę Tarrot 450 koło 600-700 a tu G380 1700zł ... Spodziewałem się że ze 3tysie sam KIT będzie kosztował i co najmniej drugie 2-3 osprzęt...
To już wiem co będzie drugie

Nie będę się w prosiaka bawił

tylko w miarę latania dostawię na razie KIT'a G380 którego z upływem czasu będę dozbrajał, będzie czekał na mnie aż poczuję że jestem na niego gotowy... Nie napalam się aż tak, decyzję podejmę raczej po 1-2 sezonach lotów, ale szczerze o ile już ktoś umie latać to sprawa zakupu nie wygląda aż tak tragicznie jak się tego spodziewałem wcześniej.

Pan Byku · Postautor: **Pan Byku** » 30 gru 2015, o 00:31

miruuu pisze:Tak się nie da policzyć kosztów kreta. Musiałbyś uwzględnić statystyczność uszczkodzen w obu modelach, bo wiele kretów w których trexa będziesz zbierał, miniaka jeszcze podniesiesz I polecisz. Ale reguły nie ma...

Co do elektroniki to te modele różnic się będą silnikiem. W trex ie najtańszy. Resztę elektroniki można założyć taka sama.

A ja i tak będę za tym by kupił sobie "worek treningowy". Jest już na dobrej drodze i właściwe myślenie mu się włączyło. Skoro elektronika ta sama, to później kupi nówkę sztukie funkiel kit nowego śmiglaka (niekoniecznie Protosa Mini z wadami, może Protosa Mini 2

) i będzie dalej śmigał.
Owszem, słyszałem o kretoodporności Protosa Mini, podobnie uważam że Gaua jest kretoodporna, tylko jest w tym wszystkim mały pikuś. Ilu z nas zaczynało od X3 albo Mini i na nich się uczyło? Chodzi mi o wyrobienie sobie odruchów i zaciąganie holda - to BARDZO pomaga przy odratowaniu modelu i zmniejszeniu kosztów kretów.

A poza tym - to zawsze model więcej!

Artu · Postautor: **Artu** » 30 gru 2015, o 05:00

bahus pisze:Kurde ja tam wolałbym Aligna...

Prawie KIT: http://www.epheli.pl/viewtopic.php?f=4&t=47102 :grin2:

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 07:24

Mam jeszcze pytanie ... Jak wygląda później przejście z 3S na 6S poza ceną pakietów oczywiście (3S 11.1V okolice 100zł pakiet 2200mAh / 6S 22.2V okolice 200 pakiet 1800mAh i za 2600mAh 300zł).?
Pytanie w tej materii nr.2 przy 3S 2200 VS 6S 1800 - o ile może skrócić się czas lotu ? 6S 1800 VS 6S 2600 - o ile może wydłużyć się czas lotu ?
Zastanowiło mnie czy przypadkiem nie robię błędu z tym 3S... niby pakiety tańsze ale jak miałoby mi zdusić maszynę przy pętli i na plecach tylko przez to że zaoszczędziłem 100-200zł na pakiecie to chyba by mi serce pękło...

Ciekawi mnie tylko co powoduje ludźmi kupującymi najpierw model np.Tarrota żeby za chwilę go sprzedać... Czyżby po pierwszym locie stwierdzili że źle to lata ?
Co do pierwszego KIT'a Aligna, postanowiłem jednak zakupić właśnie jego mimo że KITów brak spróbuję od Was dowiedzieć się który konkretny model COMBO w danym sklepie, dzisiaj jeszcze okaże się czy 3S czy 6S.

pkali · Postautor: **pkali** » 30 gru 2015, o 07:36

Bardzo dobry pakiet kupisz za niewiele wyższą cenę:
http://rcmaniak.pl/pl/p/Gens-ace-1250mA ... -Pack/2827

Trzeba jeszcze zmienić silnik, ich ceny są porównywalne. Regulator obsłuży oba.

Błędnie porównujesz pakiety. Odpowiednikiem 3s 2200 jest 6s 1100, a nie 6s 2200. Ten drugi jest dwukrotnie większy i droższy.

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 07:52

No ok, tylko właśnie dlatego pytam jak się ma 3S 2200mAh do 6S takiego 1800mAh ? O czas lotu mi chodzi...
Zastanawiam się nad tą decyzją bo później domyślam się że z 3S nie przejdę na większą maszynę np. 600 bo wydaje mi się że będzie za słabe... więc wydając teraz więcej będę mógł coś później wykorzystać w następnych maszynach (nie przewiduję że to będzie przelotna miłość

)

Jeszcze jedno mnie teraz zastanowiło .... czy lepiej 1x 6S 2600mAh za 298zł czy 2x1250mAh po 130zł sztuka - 260 zł wychodzi za 2500mAh
Do tego dochodzi waga, helka lata z mniejszym pakietem więc mniej musi z niego zaciągnąć ... To jak to jest z czasem przy tych aku ??v

Artu · Postautor: **Artu** » 30 gru 2015, o 08:01

bahus pisze:Mam jeszcze pytanie ... Jak wygląda później przejście z 3S na 6S...

Prawo Ohma się kłania :grin2:

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 08:05

Nie do końca ... bo nie ma to w pełni odzwierciedlenia w realu (straty na przewodach 3S a 6S chyba inne przekroje mają , reglerze, związane z masą samego pakietu,wielkość łopat w 6S też chyba inna itd. Tak samo nie wiem jak przekłada się to na skuteczność pracy silnika 3S a 6S... za dużo zmiennych )

Wy już lataliście i pewnie w realu znacie tą różnicę...

Artu · Postautor: **Artu** » 30 gru 2015, o 08:17

Chodzi o to, że przy większym napięciu potrzeba jest mniej prądu (A) do uzyskania tej samej mocy, więc można "zaszaleć" :grin2:

A i tak, jak dla mnie, to śmigłowiec ma latać wyłącznie z rotorem na górze :masakra:

, więc mocy potrzeba tylko tyle, aby się uniósł, i sprawnie się poruszał w "płaszczyźnie" :banana:

Lecz ja się nie znam, bo nie mam żadnego śmigłowca :rotfl2:

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 30 gru 2015, o 08:21

Byku, nie wiem o jakich Ty ciągle wadach wspominasz, ale nie licząc pierwszych głównie wiszących 40 pakietów na trexie klonexie latam miniakiem od samego początku. I gdybym mógł cofnąć czas na pewno bym olał etap trexowania bo w porównaniu z tym co było później uznaje go za porażkę decyzyjną. Ponieważ miałem problemy z linkiem akurat w tym okresie (myślałem, że to ta słynna elektrostatyka i walczyłem w złym kierunku). Trex spadł dwa razy. Przy drugim, po podliczeniu ilości godzin i złotówek na naprawę poszedł w części. Miniak z tego powodu spadł mi conajmniej 5-8 razy. Raz wymieniłem wał główny, dwa razy lopaty. Po pozostałych spadach lot kontynuowałem po posadzeniu helika na równym podłożu. I to jest dla mnie zaleta miniaka, która przekłada sie na i na czas hangarowania i na koszty kretowania.
Co do gaui to się nie wypowiadam, bo leciałem nim raptem raz. I ten jeden lot wspominam bardzo przyjemnie. Tyle moge powiedzieć.

Bahus, jeśli kupisz serwa które Ci polecamy to i do G380 podejdą na tarczy (tylko ogon zmienić na mocniejsze). Ale tego na pewno jako pierwszego helika nie polecę

Koszt przejścia z 3S na 6S to koszt pakietów, silnika i byc może regla (chyba, że kupisz np yep40, który obsługuje również 6S więc wtedy nie będzie problemu). Ja bym mimo wszystko robił 6S i tyle. Nie ma sensu kombinować tyle. Więcej doplacisz do interesu przy wymianie pakietów niż teraz zaoszczędzisz a i tak to kiedyś zrobisz. Jestem pewien.

Poza tym się powtórzę, a co tam. Jak chcesz SENSOWNIE wybrać, to zrób sobie 3 scenariusze, chocby w excelu prostą tabelkę. Wymień w wierszach wszystko co musisz kupić a w kolumnach rozpisz heliki które bierzesz pod uwagę, być może nawet w wersjach 3S i 6S. Wyjdzie Ci prosta tabela, którą mozesz tu wklejać i aktualizować. Na koniec zoabczysz co tak na prawde ile wychodzi. I przypuszczam, że Cię zdziwi jak niewiele w totalu wyjdzie więcej na gałke albo prosiaka a nas zdziwi, że za taką różnicę chcesz się pierdzielić w trexy.

bahus · Postautor: **bahus** » 30 gru 2015, o 08:26

Wiem o co Ci chodzi ... że teoretycznie 22.2 V 1300mAh 6S = 11.1 V 2600mAh tylko właśnie mnie chodzi o różnice w budowie helki ... które wpływają na sam drenaż aku... masa pakietu przecież jest mniejsza i inny silnik ...

Jaki helikopter na początek?

Kto jest online