Postautor: Kowal » 19 wrz 2015, o 07:59
Hevi, to zwykły gaźnik. Poczytaj chwilę w necie o tym. Ty masz dwie iglice. Od wolnych obrotow i od wysokich. Wkręcając iglicę zmniejszasz ilość paliwa, czyli zubażasz mieszankę. Wykręcając zwiększasz ilośc paliwa, czyli wabogacasz mieszankę. Paliwo służy również do chłodzenia silnika (jak w dużych silnikach lotniczych).
Generalnie obecne silniki, wg. instrukcji, nie wymagają jakiegoś długiego i skomplikowanego docierania. (Przynajmniej tak twierdzą producenci). Ale raczej większość ludzi je docieiera. W obstrukcji jest to opisane jako engine brake down. Mając motor dotarty tak jak kto tam chce, wtedy można go zacząć ustawiać.
Zasada jest taka, żeby usatwiać go na bogato (przelewać) i zubażać, niż na odwrót. Chodzi o naszą słynną temperaturę.
Silnik ma pracować równo, ma mieć płynne przejście z wolnych na wysokie obroty, przejście ma być w miarę szybkie, ma dobrze pracowac na wysokich obrotach. Nie może się zbytnio grzać. Generalnie najlepsze parametry będziesz osiągał mając bardziej ubogą mieszankę, ale jest to kosztem temperatury. Dlatego przeważnie, żeby wydłużyć żywotność silnika, ustawiasz go optymalnie i lekko wzbogacasz, ma to również na celu zapobieganie gasnięciu silnika w akrobacji. Zależnie od przeciążeń przepływ paliwa tez się trochę zmienia. Temu zjawisku zapobiegają pompy paliwa, ale nie zawracaj sobie tym głowy.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski