Tytułem wprowadzenia, jakiś czas temu po kilku lotach znienacka poszedł w glebę nowiutki Pingwin. Okoliczności były dziwnie podobne do kreta, który posłał poprzednika do krainy wiecznych lotów. Ale tym razem lot był w pełni rejestrowany, a było tak:
Wnioski nasunęły się dziwne... bardzo dziwne... Zasilanie w modelu jest rozdzielone na awionikę i video. Awionika posiada dwa niezależne bece, jeden zasila autopilota i jego peryferia a drugi serwa, BEC z ESC nie jest w ogóle używany. Zebrała się zatem komisja śledcza. Bardzo szacowne grono, a przewodnictwo pana Tadeusza gwarantowało czystość i przejrzystość procedury.

Nocnym nalotem wyrwano z budy podejrzanych oraz świadków i doporowadzono przed oblicze komisji. Pan Tadeusz aż się skrzywił z obrzydzenia, ale zakąsił i zarządził podłączenie odpowiednio 4S oraz USB

- Jestem niewinny! jak śmiecie mnie podejrzewać!? - rozpiszczał się BEC
- Stulcie morde Turnigy... podejrzani to u nas normalnie latają albo leżą w szufladzie, a wy jesteście tu oskarżony...
Świadek APM bez oporów zeznał co wiedział w sprawie. Przede wszystkim wykazał własną niewinność przedstawiając dowody braku utraty zasilania na własnym BEC'u,

oraz wskazał na prawidłowo podejmowane próby ratowania maszyny pikującej w ostrym przechyle na lewe skrzydło


Przy okazji zeznania świadka całkowicie oczyściły GPS z wszelkich zarzutów i podejrzeń, układ przez cały lot działał bez uwag operując na 7-9 satelitach z HDOP nie mniejszym niż 1,5


Przepuszczenie serw przez tester wykluczyło jakiekolwiek anomalie z tej strony. Pan Tadeusz odczuwając już w swojej połowie niejaką pustkę zarządził eksperyment procesowy z suszarką i obciążeniem serw. BEC podgrzany do 60 stopni zdołał ledwie 2 razy machnąć orczykami i wyłączył się. Ha!
Pan Tadeusz zagulgotał, wysuszył się do końca i wygłosił wyrok skazujący za zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem popełnioną na nieletnim

W nieco bełkotliwym uzasadnieniu było coś w stylu, że kto prądem wojuje, od prądu ginie, i nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, czy jakoś tak. Wyrok zostanie wykonany o świcie.
