miruuu pisze:hahahahahaa - przepraszam - nie mogłem inaczej zareagować. znam ten rodzaj pechów
:/
Mam wrażenie, że takie "ciągi zdarzeń" ostatnio jakby się na mnie... uwzięły. Nie będę opowiadał jakie przygody miałem niedawno z pralką...
mikegsx400 pisze::vhappy:
Im więcej czytam o różnych przygodach z mikrusami, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że najmniejszy sensowny helik to 450tka
Eeee tam. Mikrusy są fajne i służą według mojej opinii do czegoś innego niż 450tka. Przy tych prędkościach, które osiągają współczesne wydmuszki to już nie są ćwiczenia i obciążenia są całkiem słuszne jak na tak delikatne konstrukcje. Szczególnie kiedy się szuka mocy, mocy, mocy i jeszcze dwa razy więcej mocy w ogonie.
Innym rodzajem ciekawego doświadczenia z tymi małymi sqrvielamy jest chirurgiczna precyzja w trzymaniu śrubek, sztuka operowaniem lutownicą bez pomocy pana Parkinsona, czy ogólna wstrzemięźliwość ruchowa potrzebna do zreperowania pokretowej kupki nieszczęścia.
Latanie? Hisky vs X3
To jak ważka vs
pszczoła jeśli X3 ma fajny setup. Jeśli wziąć pod uwagę, że mój Reksio na 3S to bąk
to... Nie wiem co chciałem napisać bo Kaśka mnie wyrwała z kontekstu.
Podsumowując - ja tam lubię ponapier...niczać Szejkerem.
omcKrecik pisze:@Mati, chciałoby Ci się pokazać to upitolenie ?
Pytanie podstawowe to o sens, czyli czy taki silniczek jest droższy od szacunkowej naprawy.
Podszedłem do tematu tak trochę po modelarsku i pomyślałem, że jeśli manualnie dam radę to na pewno podpowiecie łopatologicznie jak się do tego zabrać. Wszak prawdziwy mężczyzna powinien spłodzić syna, zasadzić drzewo, wybudować dom i przezwoić silnik. Został jeszcze dom i silnik. Mam tylko nadzieję, że dom będzie nieco większy...
Opłacalność więc, to kwestia drugorzędna w tym wypadku. Ograniczy się do zdobycia odpowiednich materiałów. Bardziej martwi mnie zaplecze techniczno-wiedzowe, ale to zawsze mogę pogłębiać, a w międzyczasie sprzedać nerkę i kupić ze dwa silniczki na zapas, a zdechlaki zostawić sobie na kiedyś - jak już opanuję ten angielski do stopnia sensownego.
Fotki postaram się pyknąć rano. W każdym razie ja nie widzę możliwości wlutowania się w to co zostało.
2 razy próbowałem i w końcu kupiłem 3 sztukę. Ale nie poddawaj się, w razie sukcesu - koniecznie podaj szczegóły 
".
