To i ja dodam coś od siebie - autkiem Jazza jeździło się zajefajnie. Na lipolu jeździłem chyba z 15 min (nie wiem ile na tej baterii jeździł Jazz przede mną) i do końca był power, regiel nie odcinał więc musiało jeszcze coś w baterii zostać. Potwierdzam, że do terenu autko się nie nadaje, ale na asfalcie ... poślizgi, drifty, cudo

.
Więcej mocy niż daje zastosowana u Jazza bezszczotka nie ma sensu. Praktycznie już na niecałej połowie gazu można jeździć cały czas na poślizgu, a po rozpędzeniu na prostej trzeba naprawdę wprawnej ręki, aby utrzymać autko w torze jazdy.
Nie mam doświadczenia z autkami, ale tym maleństwem jeździło się najfajniej, jakoś bardzo przewidywalnie, ale za razem wyjątkowo trudno.
Autko nie miało łatwej przeprawy w moich rękach, ale z wielu kraks wyszło za każdym razem bez szwanku.
Gdybym miał szukać czegoś do wspólnego ścigania to z opisywanych na naszym forum aut wybrałbym właśnie Latrax Rally ze względu na stosunek cena - fun

.