Warszawa - Reguły - spotkania

[bizon220]

A wjezdzałeś główna drogą, czy którąś z bocznych?

[lenu]

Główną

[aikus]

Potwierdzam, główna przejezdna nawet dla takiej niskopodwoziowki jak moj stilon.
Tylko jechac, jebac i sie nie bac.
Jak dzis mocno popada to jutro moze byc gorzej, ale dramatu juz chyba nie bedzie - ziemia rozmarzla i cala woda wsiakla i koniec. Dobrze jest.

[bizon220]

Sezon uznaję za rozpoczęty
6 pakietów wylatanych. Mocno zachowawczo, ale przez całą zimę przerwę miałem, a symulatora jakoś nie chce mi się odpalać.
Minus jest jeszcze taki, że nadal zimno i ręce grabieją mi na aparaturze. Może kiedyś kupię sobie w końcu ten rękaw na aparaturę, ale dopiero na jesień się nad tym powtórnie zastanowię'.
Dojazd faktycznie akceptowalny już dla każdego auta

[Kenobi36]

Za to prawie genialne jest to co Bizon wystawił

Tydzień temu byłem rowerem i udało się przejechać

Był taki skecz o milicjantach, którzy utopili radiowóz w dziurze na wiejskiej drodze. Wydostali się z topieli i dziwią się, bo przez cały dzień kaczki jakoś przez tą jezdnię przechodziły

Kolega z przyjacielem wybrali się w góry samochodem firmowym polatać na paralotniach, ale trzeba było przejechać przez strumyk, przyjaciel powiedział że jest płytko bo tam są płyty.
Maska poszła cała pod wodę. Korbowody pogięło

[aikus]

Płytko.. Bo plyty... Firmowym... Potem się dziwić że firmy nie chca pracownikom samochodów dawać...

[Kenobi36]

Pechowy samochód, brał 1L okeju na 1000km od nowości (może ktoś mu coś zrobił o czym nie wiem) pożniej jeszcze jeden inteligent zatarł silnik bo zapaliła sie lampka ciśnienia oleju ale było blisko do warszawy więc liczył na to że dojedzie.

[Kula]

Samochód pechowy... A może kierowcy raczej tacy nie teges Ja dziś też wpadłem na chwilę przed 16 z quadem żeby przetestować kamerkę. Wjazd zupełnie bez problemu

Wysłane z mojego S7

[aikus]

Jakby ktos sie wybieral to przejezdna jest TYLKO droga kolo oczyszczalni.
Droga kolo cmentarza nieprzejezdna w okolicach teleportu do Łodzi, o tak:



A droga standardowa, nie az tak tragicznie, ale tez raczej nie przejezdna.
Na tej drodze cos sie dzieje.
Pojawily sie kolo niej na polu wielkie kupy ziemii i na moje oko nie jest to czarnoziem.
Na drodze widac slady pracy jakiejs ciezkiej maszyny na gasienicach.
Generalnie dramatu nie ma, ale jest jedno miejsce gdzie standardowa osobowka moze ugrzęznac.
Tak to wyglada:








Droga kolo oczyszczalni - tradycyjnie koslawa i krzywa ale calkowicie przejezdna.
Wiec jak ktos nie ma Dodża Rama, albo jakiegos innego majkowozu albo krukowozu to tylko tędy.

[lenu]

Jedzie ktoś dziś?

[dawo]

I jak był ktoś dzisiaj, interesuje mnie stan drogi dojazdowej... myślę nad jutrzejszym lataniem i mam nadzieję że nie ugrzęznę

[Kula]

Ja byłem koło 17 na kilka lotów quadem. Droga dojazdowa bez problemu. jedynie na początku jest troche błota i trochę muld zrobionych tą maszyną co Aikus pisał. Ale ogólnie bez dramatu.

[lin3e]

Też dzisiaj byłem się przewietrzyć. Drogą standardową dojechałem ale wracałem tą koło oczyszczalni.

[lenu]

Błota nie ma tylko Jeep potrzebny żeby nie zawisnąć w koleinach

[bizon220]

I jak był ktoś dzisiaj, interesuje mnie stan drogi dojazdowej... myślę nad jutrzejszym lataniem i mam nadzieję że nie ugrzęznę

Dawo, daj znać jak będziesz latał, bo przesyłka od Seklesa dotarła a w niej i dla Ciebie się coś znalazło...

[dawo]

Dziś mam zamiar polatać koło 10:30 zaraz po pracy... a tak to pewnie w weekend.
Daj znać na PW jak z rozliczeniem.

[dawo]

Miałem wczoraj dopisać i zapomniałem - droga jest przejezdna (pewnie do pierwszego deszczu) jest kilka większych nierówności ale nic nie urwałem
Latało się przyjemnie ale trochę wiało, nie przeszkodziło mi o jednak zaliczyć pierwsze 8 lotów miniakiem na rozpoczęcie sezonu strasznie koślawo latałem i widać że duża przerwa w lataniu to niestety regres - nadrobimy... obyło się bez kretów ale dwa razy pomogłem sobie autolevelem Oby pogoda była to będzie git.

[bizon220]

Ja dziś też byłem polatać quadem z gogli. Zanim zacząłem, google się rozładowały i polatane.
Polatałem chwile standardowo, ale rama 210mm w kształcie X i po pętli straciłem orientację w jakim kierunku lecę i tak przyglebiłem, że fc nie chciało się potem uzbroić. Nie wiem czy to jakieś zabezpieczenie, bo musiałem do kompa go podpiąć żeby się uzbrajał.
Był też Aikus, który też trochę różnego sprzętu przewietrzył i był poszukiwacz skarbów z wykrywaczem metali.
Na koniec dnia, byłem jeszcze raz, bo google naładowałem i muszę przyznać że nie łatwa to sztuka, latanie FPV. Bardzo szybko tracę orientację a pochylona kamera wcale mi nie pomaga przy tym moim połzaniu. Próbowałem latać wokół drzewa, ale co chwila tylko gleba i wymiana śmigieł. Dobrze że rama taka pancerna:-)

[aikus]

Ja Ci mowie, Ty lepiej lataj helikiem a nie tym.
Helikiem sie tyle nie spada.

[bizon220]

Łe tam, kto by się słuchał kolegów
Helik na emeryturze nie jest, ale jego zostawiam na weekendy, a w tygodniu próbujemy nowego.

Jak się naparzyłem na dzisiejsze Twoje latanie kombatem, to i mnie ochota na odkurzenie mojego naszła.
Nawet mam dla niego nowe serducho, bo silnik jakiś czas temu dotarł
Muszę go złożyć w któryś weekend do kupy, to wtedy dopiero będę miał dylemat czym tu latać

Ważne, że w końcu dylematy są takie- czym polatać, a nie czy z domu wychodzić, bo ciemno, zimno i wilki jakieś