T-Rex 470L

[mwx]

Dodatkowy plus jest taki, że mało kto używa tych orczyków i można je wysępić ...

Kurs tych orczyków właśnie poszedł w górę

[gumi]

A na obniżenie kursu części zamiennych; wprowadzenie funkcji autolevel itp.

[Zybidk]

Czas zacząć przeróbkę na wałek. Dziś przygotowanie ogona a po weekendzie pilnik i heja.

Po oględzinach i przymiarkach okazuje się że trzeba rozwiercać dolny otwór w wale. Z 2 mm na 2,5 mm. Pierwsze wały wychodziły na jesus bolt 2 mm po kilku miesiącach wyszły nowe na 2,5 mm.

[msheli]

Dlaczego postanowiłeś przejść na wałek? Zawiodłeś się na pasku ?

[Zybidk]

Jakoś wole dźwięk wałka. W 550 mam wałek może też dlatego. Pasek zostawię se na rezerwę

[Don Mirson]

Daj znać jak lata...

[Zybidk]

Spoko. Póki co to muszę rozwiercic otwór i wypiłować naddatek ramy. Muszę jutro kupić wiertło oraz pilnik by mieć czym robić

[mwx]

Kup sobie maseczkę przy okazji. I wyciągaj na żywo jakimś odkurzaczem opiłki.

[Kosmo]

Witam

W poszukiwaniu nowej '450', w tym przypadku 470 chciałbym się Was spytać jak spisuje się ogon w tym heliku?

Latałem przez 5 lat T-rexem 450 pro. Wszystko oprócz ogona funkcjonowało dobrze. Ten niestety lubił uciekać przy pompkach i większych kątach... Odwrócenie okuć ogonowych, mocniejsze serwo ogonowe, czy dłuższe łopatki nie załatwiały do końca problemu. Zresztą przez ten ogon helik zaliczył takiego kreta, że nic z niego już nie zostało. Jakby Align zwiększył obroty ogona, to pewnie byłoby po sprawie...

Więc jak sytuacja wygląda w 470 ??? Jest już to poprawione i faktycznie można zaufać pracy ogona ???

O dziwo w innych klasach T-rexa problem ten nigdy się nie pojawił u mnie.

Szukam nowej klasy 450, 470... Na pierwszym miejscu jest Protos mini v2 Ale ten reksiu kusi i ogólnie dobrze mi się lata T-reksami. Tylko żeby ogon pracował poprawnie....

[Don Mirson]

Ogona się nie musisz obawiać. Latam na niskich obrotach i sobie bardzo dobrze radzi.

Na początku wiele osób marudzilo na niskie tail ratio a to nie ratio okazalo sie zrąbane tylko governor w reglu. Po wyłączeniu gova wszystkie problemy ogonowe zniknęły.

Nie wiem jakiego modelu szukasz, natomiast tego ze starą 450tką łączy tylko nazwa. To zupełnie inny model o zupełnie innej kulturze pracy. Mechanicznie najbliżej mu do gaui x3 (no poza dźwiękiem ).

[windcatcher]

Witam

Latałem przez 5 lat T-rexem 450 pro. Wszystko oprócz ogona funkcjonowało dobrze. Ten niestety lubił uciekać przy pompkach i większych kątach... Odwrócenie okuć ogonowych, mocniejsze serwo ogonowe, czy dłuższe łopatki nie załatwiały do końca problemu. Zresztą przez ten ogon helik zaliczył takiego kreta, że nic z niego już nie zostało. Jakby Align zwiększył obroty ogona, to pewnie byłoby po sprawie...

Więc jak sytuacja wygląda w 470 ??? Jest już to poprawione i faktycznie można zaufać pracy ogona ???

Ogon w 470-tce jest niedorobiony i ma za niskie ratio.
Da się to przeżyć podobnie jak się dało w 450PRO ale przy hardcorowym lataniu i niższych obrotach wrednie puszcza i nie wyrabia.
Przy normalnym lataniu, lekkim 3D lub wysokich obrotach jest lepiej ale jeśli wrzucisz duże kąty, pitch pump lub wykonasz jakiś ostry manewr to helika potrafi obrócić 90-180 stopni.

Mam cztery 450-tki i w żadnej innej nie ma tego problemu.
470-tka ma zdecydowanie najsłabszy ogon z nich wszystkich i pomimo wydłużenia wałeczka i łopatek przez producenta problem zbyt niskiego ratio nie został wykluczony

[Don Mirson]

Ogon w 470-tce jest niedorobiony i ma za niskie ratio.
Da się to przeżyć podobnie jak się dało w 450PRO ale przy hardcorowym lataniu i niższych obrotach wrednie puszcza i nie wyrabia.
Przy normalnym lataniu, lekkim 3D lub wysokich obrotach jest lepiej ale jeśli wrzucisz duże kąty, pitch pump lub wykonasz jakiś ostry manewr to helika potrafi obrócić 90-180 stopni.

Koniecznie musisz wpaść na pałacową i ustawimy go razem
Nasze modele niczym się nie różnią a mój lata idealnie. Ogon trzyma mi tak samo jak trzymał w Goblinie, na którym własnie latałem na wysokich obrotach (tam sie inaczej nie da).
Moim zdaniem masz nie do końca dobrze ustawiony ogon. I nie pisze tego żeby "bronić swój model" bo akurat należę to tych, którzy własnie na swój model zrzędzą tak długo dopóki nie jest idealnie...

Latasz też na brainie? Nie twierdze, że na domyślnych jest idealnie, ale skoro da się go ustawić właściwie 3 parametrami (gain, pitch compansation, cyclic compensation), to tragedii nie ma.

Z resztą... Co tu dużo mówić... Lubie latać na niskich obrotach, mam bzika na punkcie ogonu i gdyby tu było coś nie tak to nie zamówiłbym T500X, który jest po prostu powiększoną kopią 470tki

[windcatcher]

Widocznie mamy różne style latania.

Tym modelem da się latać ale niezależnie od ustawień zaawansowanych braina przy ostrych manewrach ogon popuszcza na pasku i zębatce.

Mam 4 podobne modele na brainie i miałem wcześniej tarota 450 przerabianego kolejno na 6s a potem stretch do 360 z ogonem 450L dominatora.

Problem w trexie był i nadal pozostał. Zbyt niskiego ratio nie da się nadrobić ustawieniami, długością wałka, łopatek i wyłączaniem gova.

Oczywiście jak ktoś zmniejszy kąty, stłumi lub wyłączy gova i zgasi pitch pump to będzie latał poprawnie ale jest o wiele gorszy niż w warp, chase czy nawet x3

[pkali]

Wydaje mi się, że powinniście bardziej niż ustawienia skonfrontować sposób latania. Michał potrafi dać modelowi po piź..ie i stąd możecie mieć różne odczucia co do 470-tki.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

[Kosmo]

Ogon w 470-tce jest niedorobiony i ma za niskie ratio.
Da się to przeżyć podobnie jak się dało w 450PRO ale przy hardcorowym lataniu i niższych obrotach wrednie puszcza i nie wyrabia.
Przy normalnym lataniu, lekkim 3D lub wysokich obrotach jest lepiej ale jeśli wrzucisz duże kąty, pitch pump lub wykonasz jakiś ostry manewr to helika potrafi obrócić 90-180 stopni.

I tego właśnie się obawiałem! Dzięki Michał za tą opinię. Miałem podobne problemy i odczucia w moim modelu.

Jeszcze na 3S, bez gova latał w miarę poprawnie. Po przejściu na 6S już zaczęły się schody. A po włączeniu governora (latałem na YEP-ie, więc gov w tym reglu był naprawdę rewelacyjny) potrafiły dziać się cuda. Właśnie te odpuszczanie ogona, przekręcanie się nawet o 180 stopni i więcej... w prostych figurach... Mimo moich zabiegów nie pozbyłem się problemu nigdy.

Na początku wiele osób marudzilo na niskie tail ratio a to nie ratio okazalo sie zrąbane tylko governor w reglu. Po wyłączeniu gova wszystkie problemy ogonowe zniknęły.

Miru to raczej nie jest problem governora. Ja latałem u siebie na YEP-ie. Wielu potwierdza, że te regulatory mają świetny governor. I faktycznie trzymanie obrotów było rewelacyjne!
Gdy zacząłem latać na włączonym govie to stwierdziłem, że inaczej już nie chce. Bo to całkiem inne latanie, dużo bardziej dla mnie przyjemniejsze.
A podkreślę, że ja też często latam na niskich obrotach, bo taki styl mi bardzo odpowiada. I czy niskie obroty na wirniku, czy wysokie to ogon zawsze zachowywał się niepewnie i co chwilę odpuszczał. A naprawdę próbowałem już chyba wszystkiego, by wyeliminować ten problem...

Dlaczego Align nie zwiększy po prostu Ratio...?

Problem nigdy nie pojawił mi się w innych T-rexach. Nawet 250 trzyma ogon elegancko, nie wspominając większych modeli.

Wydaje mi się, że powinniście bardziej niż ustawienia skonfrontować sposób latania. Michał potrafi dać modelowi po piź..ie i stąd możecie mieć różne odczucia co do 470-tki.

Ja mam ten sam styl latania, latając różnymi klasami helików i tylko w 450 biłem się z ogonem.

U mnie przeróbki mechaniczne, jak i przeróżne kombinacje ustawień nie rozwiązały do końca problemu. Było lepiej lub gorzej, ale nigdy do końca dobrze. A walczyłem z tym przez wiele miesięcy...
Aż w końcu w jakiejś figurze ogon znów odpuścił, helik przekręcił się ponad 180 stopni, będąc na pleckach i po dwóch sekundach kret w drzewo!
Pół helika spadło na ziemię, a drugie pół (belka ogonowa, z całą skrzynką) nigdy już nie zostało znalezione!

Dlatego znów padło pytanie o ogon w tym wątku...
Chętnie bym kupił ten model, ale na pewno nie z tak działającym ogonem.
Czyli Protos dalej na pierwszym miejscu...

[Adam12]

@Kosmo - parę stron wcześniej jest o tym, że gov w reglu oferowanym przez Aligna (w zestawie) jest do bani i większość wyłącza gov lub wymienia regiel.

[windcatcher]

@Kosmo - parę stron wcześniej jest o tym, że gov w reglu oferowanym przez Aligna (w zestawie) jest do bani i większość wyłącza gov lub wymienia regiel.

Regiel Align oszalał i rozbił mi model w jednym z pierwszych lotów.
Od razu po naprawie zastąpiłem go sprawdzonym Hobbywingiem 60A i używam governora z braina jak w kilku innych modelach.

Oczywiście iż po wyłączeniu gova (w każdym reglu) jest trochę lepiej bo przy ostrych manewrach obroty spadają.
Rzecz w tym iż gdyby ratio było wyższe i porównywalne do innych modeli tej samej klasy to ogon by nie puszczał z governorem.
Mam 3 inne modele w bardzo podobnej konfiguracji i ogony radzą sobie lepiej z governorem, dużymi kątami i każdym ruchem, który moje uczące się kciuki zapodadzą na drągi.
Tylko align potrafi się zająknąć i poślizgać paskiem po malutkiej zębatce ogonowej i wywinąć pirueta 90-180 stopni...

Proste rozwiązanie --> większe koło pasowe na przód, większa zębatka na tył (co najmniej 1-2 zęby więcej) lub też docisk paska aby się nie ślizgał. Pewnie dłuższy pasek również będzie konieczny.
Taki upgrade rozwiąże problemy lepiej niż dłuższe wałki, szersze i dłuższe łopatki lub wyłączanie gova..

[Adam12]

[Pan Byku]

Ja chciałem jeszcze dodać, że nie widziałem miraaa latającego na niskich obrotach. No chyba, że 3000 na głowicy to dla niego niskie obroty
Tak... Owszem... Zgadzam się... Mało widziałem lotów Mirunia, ale zawsze to były wysokie obroty. Sorry miruuu, mam słuch doskonały - na Twoje nieszczęście
No i jak wytłumaczysz fakt, że Ty po ok 4 minutach na pakietach 1450 mah schodzisz do 3,8 na celę w swoim Rexie, gdy ja w Protosie 380 mam taki wynik po 4:30? Już Ci tłumaczę - wyższe obroty!

[Don Mirson]

Widocznie mamy różne style latania.
(...)
Oczywiście jak ktoś zmniejszy kąty, stłumi lub wyłączy gova i zgasi pitch pump to będzie latał poprawnie ale jest o wiele gorszy niż w warp, chase czy nawet x3

No jasne, że mamy inne style latania. Mój na pewno jest mniej urozmaicony, ale już nawet w tak podstawowym miniak trzymał ogon gorzej a goblin tak samo.
Kąty mam ustawione 13 stopni - jak w moim każdym heliku.

Jeszcze na 3S, bez gova latał w miarę poprawnie. Po przejściu na 6S już zaczęły się schody. A po włączeniu governora (latałem na YEP-ie, więc gov w tym reglu był naprawdę rewelacyjny) potrafiły dziać się cuda. Właśnie te odpuszczanie ogona, przekręcanie się nawet o 180 stopni i więcej... w prostych figurach... Mimo moich zabiegów nie pozbyłem się problemu nigdy.

O Yepie mam identyczne zdanie. YEP w heliku bez governora po prostu nie działa. Znaczy działa, ale latać się po prostu nie da.
W Alignowym różnica pomiędzy GOV i bezGOV jest niewielka, choć oczywiście jest.

Miru to raczej nie jest problem governora. Ja latałem u siebie na YEP-ie. Wielu potwierdza, że te regulatory mają świetny governor. I faktycznie trzymanie obrotów było rewelacyjne!
Gdy zacząłem latać na włączonym govie to stwierdziłem, że inaczej już nie chce. Bo to całkiem inne latanie, dużo bardziej dla mnie przyjemniejsze.

No tak, ja się z tym zgadzam. YEP bez governora to jakaś masakra. Raz tak uruchomiłem miniaka i nie wiedziałem co sie dzieje Tylko w trexie nie ma yepa...

Regiel Align oszalał i rozbił mi model w jednym z pierwszych lotów.

Temat ewidentnie do reklamacji...

Ja chciałem jeszcze dodać, że nie widziałem miraaa latającego na niskich obrotach. (...) Sorry miruuu, mam słuch doskonały

A ja chciałem dodać, że doskonałość słuchu to pojęcie względne. Wnioskuje to po dniu, w którym widziałem Cię próbującego robić tictocki na normalu i nie słyszącego, że dziwnie Ci obroty w G500 maleją przy kątach zerowych a zatrzymujących się przy ujemnych...
Ale było to dawno temu. Później zamknąłeś się w sobie i na polu pozostały po Tobie jedynie gałązki ścięte przez przelatującą przez drzewo gałkę (choć na pewno słyszałeś za swoją głową szum liści...)