470tkę oblatałem na Hobbywingu tydzień temu, ale dzisiaj jeszcze trochę pobawiłem się obrotami i ustawieniami. Zmianę polecam zdecydowanie każdemu kto tego nie zrobił.
Model oczywiście lata lepiej, bo na włączonym governorze. Pomimo, że Align ładnie trzymał bez, tutaj czuć zdecydowanie różnicę. Różnica oczywiście dotyczy ogona, ze względu na dobre utrzymanie obrotów.
Obecnie latam na idle 65%. Nie sprawdzałem jakie są na nim obroty - zrobię to za tydzień. Helik cichutki, ogon trzyma dość dobrze w lataniu (choć przy mega pompce puszcza na ok 5-8cm). Powera na tych obrotach wystarcza do swobodnego latania i fajnie czuć lekkość.
Do mocniejszych lotów mam drugiego idla 85%. Tutaj ogon trzyma już bajecznie. Test "mega pompki"

zdał rewelacyjnie - ani drgnął. Mocy zdecydowanie więcej niż potrzebuje, choć jeszcze troche na idlu jest zapasu.
Hobbywing zmienił dużo. Ale równie dużo zmnieły kąty. Wcześniej latałem na 13.5 stopnia. Ktoś mądry (lub nie) na helifeaku albo innym zagranicznym forum napisał, że ludzie narzekają na Aligny a ustawiają inaczej niż sugeruje producent. Producent sugeruje 11 stopni. Sprawdziałem. Potwierdziło się. Po prostu w tych modelach nie ma co szaleć z kątami. Są na tyle lekkie, że te kąty w zupełności wystarczają nawet na niskich obrotach. Z tą filozofią prawdopodobnie ustawione zostało niskie tail ratio przez producenta.
To tak mnie wzięło na refleksje

Aha, trexik ma wylatane 420 lotów. Póki co trzyma się dobrze, nic nie odpada. Moge więc napisać spokojnie, że się sprawdził i polecam go każdemu dziwakowi o zdziwaczałości podobnej do mojej.