aikus pisze:1. Nie używamy do wkręcania i wykręcania tulei ślizgacza kombinerek, bo można ją odkształcić (zgnieść) i będzie ciężko chodziła. Generalnie powinno się do tego używać płaskiego dedykowanego kluczyka. Kluczyk taki jest trudny do kupienia - ja zawsze wyszlifowywałem sobie taki kluczyk z jakiejś blaszki przy pomocy dremelka.
Jak za mocno nie ściśniesz to nie zgnieciesz


aikus pisze:2. Warto zaznaczyć, że wałek napędzający ogon (ten w belce) nie może być ściśnięty pomiędzy dwiema zębatkami, więc belki w boomcase nie wciskamy do końca tylko zostawiamy troszeczkę luzu. Jeśli będzie ściśnięty to będzie miał tendencje do wyboczenia się co spowoduje wibracje przy wysokich obrotach na których on pracuje.
W swoich modelach nigdy nie miałem takiego problemu. Być może dotyczy to jakiś starych modeli. T-Rex 450L przy dopchaniu belki do końca nie łapie żadnych drgań.
aikus pisze:3. Przy składaniu tak boomblocka jak i skrzynki ogonowej warto sprawdzić czy skośne zębatki mają odpowiedni luz. Nie wiem jak jest obecnych T-Rexach, ale w starych 450tkach luz ten fabrycznie był przeważnie za duży co powodowało szybkie zużycie i łatwe zniszczenie zębatek przy przyhaczeniu łopatkami ogonowymi choćby o trawę. Jeśli luz jest za duży można go wyregulować podkładkami.
W tym modelu myślę, żę jest OK. Zębatki są tak spasowane z boomcase, żę nie są potrzebne dodatkowe podkładki.
Co do behind the scenes to następnym razem coś wrzucę
