Kiedyś kupowałem te takie najtańsze na 5mm wkłady. Zajeździłem chyba ze trzy. Jeden zaczął wywalać korki, pozostałe dwa zwyczajnie przestały działać.
W końcu kupiłem Stanleya 25W/80W (z przełącznikiem), na kleje 8mm.
Nie pamiętam ile kosztował, ale nie jakoś dużo.
Mam go już co najmniej ze cztery lata, robiłem nim mnóstwo rzeczy, kleju stopiłem nim chyba ze trzy kilogramy i nadal działa.
80W używam jak chcę go szybko rozgrzać, albo potrzebuję dużo kleju na raz do dużych powierzchni.
25W - tak standardowo.
Jak się zapomnę i użyję 80W tam gdzie nie potrzeba to klej jest tak gorący, że topi / odkształca plastik.
Generalnie kleję nim wszystko co klejem na gorąco kleić można. Budy dla kotów, listwy maskujące do ścian, wtyczki do odbiorników i FBLi, kable w modelach do pianki...
Mam jeszcze taki mały, nawet nie wiem o jakiej mocy, ale na 12V. Kiedyś dorzuciłem sobie do paczki z HK.
Przyszedł standardowo ze złączem XT60
Pomyślałem, że przyda się czasem na polu.
Chyba go jeszcze nie miałem okazji użyć...
Generalnie przydatna funkcja to podwójna moc w takim wynalazku.