Kleje - ogólnie

[aikus]

Ja bym zamówił, ale niestety nie ma tego urządzenia co Ty mówisz, ze jest potrzebne do obróbki:

szlifiereczka.PNG

[mikegsx400]

Wiem, to sprzęt trudno dostępny, też miałem problemy z zakupem, ale dalej masz kilka możliwości wykończenia klejonego elementu:
- jechać papierem ściernym
- skleić tak by nie wymagało obróbki (polecam, żeby zrobić, ale się nie narobić)
- pojechać (z piwem) do kogoś kto udostępni szlifiereczkę (zapraszam )

Także tak

[aikus]

Z winkiem, z winkiem.
Żeby dynama nie trza było nowego.
Bo jak piwo, to dynamo trza nowe.
Dynamotrzanowe.
Dynamotrzanowa.
Dnamotrzanowa.
Dnamoczanowa.



Jak się dużo na rowerze jeździ to czasem i dynamo się zużywa... co zrobić.

[omcKrecik]

Wiem, to sprzęt trudno dostępny, też miałem problemy z zakupem, ale dalej masz kilka możliwości wykończenia klejonego elementu:
- jechać papierem ściernym
- skleić tak by nie wymagało obróbki (polecam, żeby zrobić, ale się nie narobić)
- pojechać (z piwem) do kogoś kto udostępni szlifiereczkę (zapraszam )

Także tak

Mike, sorry , do mnie można bez piwa. Ale z pozytywnym nastawieniem do świata.
Aikus, wpisz "mikrosilnik protetyczny". Tylko na ceny nie patrz jakby co, są też takie za 12 klocków. Dożywotnie profi używkę kupisz za 1000 zetów lub taniej. Takie ledwo wystarczające, ale o niebo poręczniejsze od Dremelka to nawet za 500.

[aikus]

A...
No ja mam dremelka za 100 złotych i starcza.
Tak, że tego...
Jakby co to mam tego patcha naprawczego do MX-16.

[mikegsx400]

aaa nie no nie obrażam sie, zapraszam także ze wspomnianym winem, wódką a nawet czystym spirytusem nad pozytywnym nastawieniem naturalnie popracujemy
12 klocków to za 2 sztuki z najwyzszej półki, dobry będzie w sumie każdy bezszczotkowy, a do zastosowań modelarskich spokojnie wystarczy szczotkowy.
Skoro i tak odbiegamy od tematu, to można tez poszukać pod hasłem "szlifierka/miniszlifierka/frezarka/szlifiereczka do paznokci"

[aikus]

Ooo do paznokci to inna sprawa, potwierdzam, mega fajne, delikatne precyzyjne dremelki to są.
Sam kiedyś kupiłem TZ a potem mi się zdarzało czasem zajepożyczać na chwilę.
Tyle, że przestaje się to sprawdzać jak trzeba trochę więcej materiału zebrać, bo mocy za mało.
No ale.

[omcKrecik]

12 klocków to za 2 sztuki z najwyzszej półki

Bego sprawdż... Takie na zamówienie, z grawerką nazwiska użytkownika i kolorami skomponowanymi wg. życzenia
Kavo, Schick itp. do szóstaka już dopełzły ?

Tak, że tego...
Jakby co to mam tego patcha naprawczego do MX-16.

Aikus, wiesz...nooo...tego....Naszemu Koledze już drugi rok składam takiego szczotkowca i ciągle brakuje jakiegoś drobiazgu do kompletności...

Śrubkę jakąś tam odkręcisz scyzorykiem albo koślawym i tępym śrubokrętem. Ale można i przyjemniej jest użyć dobrze przemyślanego (i niezbyt taniego) wkrętaka Wurtha czy Stanleya czy innego z wyższej półki, leżącego w dłoni dużo lepiej niż scyzoryk i lepiej niż mnóstwo innych śrubokrętów. I śrubka nie ucierpi. Dobre narzędzie daje bardzo dużo, kto nie pracował wysoką półką, ten... się nie zbałamucił .
Jak w Twoim Dremelku zmienia się narzędzie ?
Zerknę jeśli chcesz na grupę techników-protetyków, może tam ktoś coś chce oddać. Szczotkowe to już rzadkość w tej branży, więc są czasem za grosze. Jakby co, to tam mogę ogłosić, że jest chętny. Mimo, że to Fujzbuk (też go nie lubię )

[...] winem, wódką a nawet czystym spirytusem nad pozytywnym nastawieniem naturalnie popracujemy

Z takim wypasem to nie będzie trudne...

[mikegsx400]

Bego robi ogólnie sprzęty i materiały dobre i drogie, mam od nich piaskarkę i odlewnie metalu, obie spisują się od kilku lat bez zastrzeżeń. Silników Bego nie kojarzę, u przedstawiciela nic nie znalazłem. Kavo, Schick i NSK to chyba teraz top, nawet z naciskiem na ten ostatni. Ale bezszczotkę można kupić już od 1500. Różnica jest taka jak między serwami KST a MKS

Też mogę zerknąć na forum techników, często ktoś sprzedaje silnik używany tylko w szkole, są to co prawda na ogół szczotki, ale na potrzeby modelarskie zupełnie wystarczające.

[aikus]

Aikus, wiesz...nooo...tego....Naszemu Koledze już drugi rok składam takiego szczotkowca i ciągle brakuje jakiegoś drobiazgu do kompletności...

Tiaaa.... chyba nawet coś o tym kiedyś gdzieś słyszałem (ale mogłem się też przesłyszeć).

Śrubkę jakąś tam odkręcisz scyzorykiem albo koślawym i tępym śrubokrętem. Ale można i przyjemniej jest użyć dobrze przemyślanego (i niezbyt taniego) wkrętaka Wurtha czy Stanleya czy innego z wyższej półki, leżącego w dłoni dużo lepiej niż scyzoryk i lepiej niż mnóstwo innych śrubokrętów. I śrubka nie ucierpi. Dobre narzędzie daje bardzo dużo, kto nie pracował wysoką półką, ten... się nie zbałamucił .

Nom.
Można tak, można tak.
Ale pomiędzy operacją na otwartym sercu przy pomocy siekiery na klepisku za stodołą a zabiegiem wycięcia wyrostka przy użyciu najnowocześniejszego i najlepszego sprzętu przez neurochirurga, jest jeszcze cała gama opcji.
Dremelek za 100 złotych z Casto do moich typowych zastosowań jest jedną z nich.

Jak w Twoim Dremelku zmienia się narzędzie ?

Odkąd za 4 złocisze dokupiłem futerko szybkomontarzowe (takie jak do wiertarki tylko rzecz jasna mniejsze) ... no to właśnie tak. Łatwo szybko i przyjemnie, bez pierdzielenia w wymianę tulejek na pasujące do takiej akurat grubości ośki.

Zerknę jeśli chcesz na grupę techników-protetyków, może tam ktoś coś chce oddać. Szczotkowe to już rzadkość w tej branży, więc są czasem za grosze. Jakby co, to tam mogę ogłosić, że jest chętny. Mimo, że to Fujzbuk (też go nie lubię )

Dziękuję, nie trzeba.

Bego robi ogólnie sprzęty i materiały dobre i drogie, mam od nich piaskarkę i odlewnie metalu, obie spisują się od kilku lat bez zastrzeżeń. Silników Bego nie kojarzę, u przedstawiciela nic nie znalazłem. Kavo, Schick i NSK to chyba teraz top, nawet z naciskiem na ten ostatni. Ale bezszczotkę można kupić już od 1500. Różnica jest taka jak między serwami KST a MKS

Uhm, czyli głownie w trwałości i niezawodności tak naprawdę.
No ale 1500 za dremelek dla takiego "fachowca" jak ja, to sorry. :]:]:]
Zadowolę się dremelkowym Towerem Pro.

Też mogę zerknąć na forum techników, często ktoś sprzedaje silnik używany tylko w szkole, są to co prawda na ogół szczotki, ale na potrzeby modelarskie zupełnie wystarczające.

Mam wrażenie, że zaczynacie się licytować kto może taniej/lepiej/fajniej wyrwać skądś sprzęt, na widok którego wszyscy mający Waszego kalibru potrzeby i umiejętności powiedzą WOOOW.
I gut, fajowo, zakazu nie ma.
Ja na wszelki wypadek podkreślam tylko, że jeśli to by miało być dla mnie to DZIĘKUJĘ, NIE TRZEBA.
I wielkiego Woow z mojej strony niestety też nie będzie... no bo ... Mmmm.... Jakby to powiedzieć.... No zwyczajnie nie docenię tego.

Tym nie mniej doceniam Waszą dobrą koleżeńską wolę.

[omcKrecik]

A My doceniamy Twoją szczerą otwartość