mwx pisze:omcKrecik pisze:Dziwne

- ja też za tym nie przepadam...
Maciek, możesz przybliżyć o tym Towarzystwie ? Jak z nich wydusiłeś co Twoje ?
Żoną prawnikiem.
Maciuś...

Zawsze Cię lubiłem...
mwx pisze:Ale uczę się - drugie odwołanie do PZU napisałem już sam a i z INEA też już sam sobie poradziłem na luzie.
Tu spoko, mam trochę praktyki w pisaniu pism urzędowych językiem quasi-prawniczym, w Naszym Ojczystym też jakoś w miarę poprawnie. Życie wymusiło na mnie poznanie stosownych zapisów Kodeksu Cywilnego, nie jest to trudne ani obrzydliwe.
Więc jakby co, to tylko naprowadzenie na ścieżkę byłoby potrzebne

.
Taki przykład z życia, też z T-mobilem, kiedy mi się trochę nie chciało a trochę nie miałem czasu na przepychanki. Zapłaciłem prawie tysiaka kary umownej za zerwanie umowy na internet, który wcale nie działał. Bo sobie T-mobile wymyślili, że umowa zawarta w ich siedzibie osobiście przez kontrahenta jest niezrywalna. Przysyłali kolorowe krwawe pisemka z pogróżkami o 10 latach pierdla i konsekwencjach dla rodziny i dzieci, a odpowiedzi na moje pisma były bezprzedmiotowe. W końcu ktoś wywalił mi szybę w aucie, nic nie zginęło, wręcz przeciwnie... Przybyła jeszcze jedna "wizytówka" T-mobile, taka sama jak dostawałem pocztą. Sprytnie, bo za wycieraczką, nie do wewnątrz auta. Policja się wypięła. Odniosłem wrażenie, że dobrze wiedzą kto to robi z niepokornymi klientami.
To kurewstwo nie zna granic. Były pracownik pewnej znanej, dużej firmy ubezpieczeniowej zdradził mi kiedyś, że cena życia niegrzecznego ubezpieczonego też jest wymierna. Jest niższa niż dobrego auta jakby co...
windcatcher pisze:Jeśli chodzi o ubezpieczenia AC/OC/NW to są w tej branży zawodowcy, którzy tylko i wyłącznie z tego żyją i potrafią otrzymane odszkodowanie powielić konkretnie za uczciwą prowizję. Myślę, że zamiast się bawić samemu prościej w kilku takich firmach zrobić symulację a potem dać im się wykazać (przetestowane parę razy).
Cenna wskazówka - mam podobne info, może się opłacić.
Tylko przybliż, co z tą symulacją...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...