crash pisze:chyba że matka ziemia jest tak kapryśna i w różnych sytuacjach różnie mi ten helikopter odpycha?
Z helikami jak z babami. Wszystko zależy od której strony patrzysz
crash pisze:chyba że matka ziemia jest tak kapryśna i w różnych sytuacjach różnie mi ten helikopter odpycha
miruuu pisze:crash pisze:chyba że matka ziemia jest tak kapryśna i w różnych sytuacjach różnie mi ten helikopter odpycha
Z helikami jak z babami. Wszystko zależy od której strony patrzysz
poskładałłem ogon, podpiełem baterie żeby sprawdzić czy serwo "gada" i po ok 30 sek coś trzasnęło, zadymiło się, odłączyłem baterie, regler spalony, rozebrałem go, jakaś malutka czarna kosteczka stopiona.
! Kowal pisze:W tym zawodzie ciężko być poważnym.
1) Kręcący się wirnik wytwarza moment przeciwny do koerunku obrotów wirnika głównego.
2) Łopaty wirników działają na takiej samej zasadzie jak skrzydło samolotu. Jest profil, jest cięciwa itp. Zależnie od profilu, prędkości napływu strug powietrza, kąta natarcia itp. masz różną siłę nośną. Profile w łopatach naszych helików są dość cienkie, przy małych prędkościach siła nośna jest stosunkowo mała.
Jeżeli uda mi się odgrzebać program Profilii, to zamieszczę dla Ciebie wizualizację przepływu na profilach przy różnych kątach i profilach.
crash pisze:ad2) przy zbyt małej prędkości napływu strug powietrza i dużym kącie natarcia spada siła nośna skrzydła czy śmigła a rośnie opór aerodynamiczny, w efekcie samolot spada a w przypadku helika dzieje się adjeden-
ad1) tylko że ten moment jest chwilowo tak duży że przekracza możliwości wirnika na ogonie i następuje niechciany obrót śmigłowca wokół własnej osi.
.crash pisze:chodziło mi tylko o to żeby wirnik ogonowy mógł równoważyć siły i momenty pochodzące od wirnika głównego, nawet te ekstremalne.
nadal wydaje mi się że zmniejszenie kątów natarcia zmniejszy siły działające na ogon, a większe obroty zwiększą efektywność ogona (tym bardziej że na ogonie kąty zostają te same -45 +40 ) i to pozwoli wykluczyć sytuację ad2.
pozdrawiam miłośników brzydkich helikopterów tzn tych które latają...
). Trzeba jednak pamiętać że jest to nic innego jak zwiększenie mechanicznego wzmocnienia w układzie sterowania co może doprowadzić do wzbudzania (przesterowania) układu 
przy wyższych poziomach sygnału wejściowego (obrotach głownych) - objawia się to tzw "rybkowaniem" ogona . Mechaniczne wzmocnienie ma tę wadę że nie możemy go łatwo zmieniać a szczególnie w locie .
. Jeśli pomimo osiągnięcia 80-90% obrotów nadal ogon ucieka to albo żyro jest za wolne/za mało czułe albo serwo ogonowe za słabe/wolne .
. 
) można wyrażać na milion sposobów. 
PS: a jakiego potrzebujesz...?crash pisze:ps. - regle aligna wyszły z mody? nie ma w żadnym sklepie takiego jak potrzebuję
najważniejsze dla mnie jest że helik pięknie skacze do góry czy na dół, przy mnejszych wychyłach drągów czyli jak zdawało mi się prędzej że wraz z obrotami wzrośnie noszenie i efektywność wirnika a świadczy o tym fakt że przy tym ciężkim pompowaniu nie słyszałem zwolnienia obrotów silnika/wirnika jak poprzednio. (teraz będę mógł zaufać swojej maszynie ) crash pisze:teraz to już dłuuugo będę zakochanym fanem rexia 500
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
