Lukasz pisze:Na szczescie caly hellikotper sie nie obracal - takie cwierc piruety.
Drazki na zero, heli wypoziomowany, ogon idzie sam w prawo gdzies kolo 60 stopni od osi wzdluznej helikoptera potem wraca i na 60 stopni na lewo. I tak ciagle. Taki ekstremalny tail wag.
Moze sie jakis mems przycial? Oczywiscie od samego startu bylo widac - bezmyslnie go wzbilem w gore, sie spocilem troche ale skill rosnie
Lukasz pisze:Rozlaczalem go pare razy i zawiozlem do domu gdzie to samo sie dzialo. Pomoglo tylko podpiecie do kompa - na sucho. Serwo stan perfekt.
Taka ciekawostka coby przestrzec.
Lukasz pisze:Ha potwierdzam, cos na rzeczy z zapisywaniem jest - przynajmniej dwa razy mi sie zdarzylo "dalbym glowe ze to zmienialem przed wyjsciem w brainie" - a podlaczam po locie do kompa i wcale nie zmienione.
Trzeba czujnym byc, nie ufac, wyrywkowo kontrolowac
mwx pisze:Wszystkie parametry zmieniają się bezpośrednio w brainie, na bieżąco.
mwx pisze: Trochę nieprawdopodobne żeby się w brainie nie zapisywały ustawienia.
windcatcher pisze:Co najmniej ze 3 razy miałem również sytuację iż podłączenie telefonu (pkaliego, wojtanka i mojego) ogłupiło jakieś serwo totalnie lub wyłączyło.
mwx pisze:Zdejmij snap z serwa ogonowego i zobacz ręką czy wszystko luźno chodzi w całym zakresie.windcatcher pisze:Co najmniej ze 3 razy miałem również sytuację iż podłączenie telefonu (pkaliego, wojtanka i mojego) ogłupiło jakieś serwo totalnie lub wyłączyło.
Te najtańsze zewnętrzne bluetoothy zakłócają coś dość mocno - u mnie serwa bardzo delikatnie pulsują jak podłączę telefon. W Brainie HD z fabrycznym BT w środku nic takiego się nie dzieje.
Nie ponoć, tylko tak jest.gcze pisze:Nie używam, ale ponoć ostatnia aktualizacja dodała integrację z FRSky. Teraz można z poziomu OpenTX w apce gmerać w Brainie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości