Jaaaaaa, Panowie, MacGyverek w szczegółności, paczajcie co odkryłem właśnie!!
Sławny model jest w mojej flocie!!!

:D
Jakby nie wiele to zmienia, bo to, że ten model poleci zanim stanie się ozdobą biurka w robo to sprawa honorowa - tak obiecałem i tak będzie (póki co go w dalszym ciągu nie tknąłem - leży jak przyszedł).
Ale teraz - mam ochotę ulotnić go do tego stopnia, że poleci 3D.
Pakieciki już mam - trochę mniejsze, ale dość mocne - ze trzy minutki wytrzymają, spoko.
A jak już to się wydarzy (postaram się na wincentów) to na Twojej głowie MacGyverek będzie, żeby to dotarło do pierwszego właściciela małej gaueczki, czyli Kapitana Darka (którego nota bene filmy też wyrywkowo oglądam i tak właśnie trafiłem na ten filmik powyżej).
Jak już zobaczyłem filmik to skojarzyłem, że już go w zeszłym roku oglądałem, ale ...
... ale wtedy jeszcze nie miałem tej gaueczki.
...
Ten świat jest jednak naprawdę bardzo mały ...

No!!! A z innej beczki i w temacie zasadniczym wątku.
Dziś zacząłem i skończyłem projekt lekkiego szybowca piankowego bez napędu.
Po długich długich przymiarkach i rozważaniach wybór padł na skrzydełko Zeta Z-84 a inspiracją było skrzydełko Multiplexa Xeno sprzedawane jako... szybowiec! Z możliwością zamontowania silnika.
Tak więc nie wiele myśląc kliknąłem w Europejskim magazynie HK Zetkę i dziś przyszła.
nie było na co czekać tym bardziej, że Zeta nie jest fabrycznie przystosowana do latania bez silnika i miałem pewne wątpliwości odnośnie wyważenia.
Ale udało się.
Wyciachałem też gondolę silnika i zrobiłem gładki spływ, żeby zredukować do minimum opory powietrza.
Punktem kulminacyjnym było zamontowanie leżakującego od kilku lat w hangarze Vario Graupnera, które kiedyś obywatel Kula w ramach jakiegoś rozliczenia mi sprzedali (czemu chwała mu za to i Bóg Zapłać)... i do tej pory nie trafiła się para, zeby się z tym Vario zaprzyjaźnić.
no to teraz się trafiła.
Jutro - obloty.
Fotki wstawię może jutro - już mi się dziś nie chce.
Tak czy siak skrzydełko jest mega lekkie jak na hamską piankę bądź co bądź...
Planuję klasycznie wystrzał z procy no i dalej...
... niech się dzieje wola Bernouliego czy też Newtona - w co tam kto wierzy.
Trzymajcie kciuki!!
