Znaczy ja myślę, że reaktora to w ogóle nie ma co porównywać bo to zupełnie inny samolot, ale właśnie zacząłem wątpić w sensowność tego co robię...
No bo ja te powierzchnie sterowe chciałem doklejać i nawet zacząłem je już robić, oczywiście wszystko na oko o na pałę... ale teraz tak myśle, czy on się za bardzo akrobatowaty nie zrobi? Tego bym nie chciał...
Zasadniczo nie brakuje mu powierzchni nośnej tylko MacGyverek mówi, żeby przedłużyć powierzchnie sterowe.
Ale patrząc po tym ile MacGyverek ich wyciął to trochę się nie dziwię, że ich brakowało, bo ... znowu na czuja, ale ja bym wyciął tak ze dwa razy tyle...
Poza tym to co dorabiam - dorabiam z drewna.
Trochę się przy tym nadłubałem... zaostrzyłbym w ten sposób krawędzie spływu... Wszystko fajnie, ale ...
... chyba jednak ten plan porzucę i po prostu wytnę powierzchnie sterowe z tego co jest.
Najwyżej potem będę dorabiał coś.
Anyway - wszystko wskazuje, że dopiero w czerwcu wrócę do tej roboty ...
