Podsumowanie kosztów:
W sumie zebrałem 1000 zł (uzupełniłem wpłaty na liście uczestników).
W sklepach na trunki, jedzonko, węgiel do grilla poszło 990 zł.
Dodatkowe koszty - drewno 50 zł (okazało się, że drzewo, które miało być pocięte na opał jest za mokre, więc Witek zorganizował pocięty dąb); woda do mycia , którą przywieziono w dużym baniaku - 100 zł; paliwo do agregatów 100 zł.
Łącznie 1240 zł.
To co zostało prócz alkoholu zostawiłem na lotnisku. Trunki mam w samochodzie, pojadą do Wincentowa.
Myślę, że nie ma sensu zbierać brakującej kwoty, będę ją miał w pamięci i do wykorzystania nie będę płacił za kolejne pikniki

.
Do zobaczenia za dwa tygodnie pod Warszawą.
XLPower 520, protos 380, xl380, protos mini, gaui MX3, oxy2, omphobby M2, omphobby M1