Gmeracz pisze:utopia pisze:Kocham tutejsze gry słowne
Się lepiej przyzwyczajaj. Dlatego to nasze forum jest takie zajebiste...
A zaczęło się od jednego przepisu na napój z miodem...

No i tu, Gmeracz - Sławek, dla mnie osobiście - człowiek - widmo, ktoś kogo nigdy nie poznałem osobiście... Kiedyś tam przy jakiejś okazji podpadł mi za swoją zarozumiałość (tak jest - pamiętam to!! - Bóg wybacza, Aikus - nigdy!), ale sporo o nim słyszałem od wielu, których - owszem - osobiście poznałem... Szanuję, doceniam i w ogóle...
Do tego Oni wszyscy tego podpadniętego u mnie Sławka - Gmeracza ... jakoś tak przy każdej okazji (których skądinąd nie ma zbyt wiele) wySławiają ... (no tak mniej więcej, że jaki to on nie zaje**sty i w ogóle )...
... i to pozwala mi wierzyć, że primo, kiedyś z nim wypiję owo miodowe, którego receptury powstawania nie dane mi było być świadkiem, a secundo, że wbrew pozorom, nie taki z niego głupi wuj, bo ...
... ostatecznie ...
Jeden z moich najbliższych przyjaciół, takich co to razem w piaskownicy i pierwsze browary i pierwsze dupy i te sprawy...
.. też teraz siedzi za takzwanągranicą i narzeka jak to tam przejebane po to tylko, żeby potem powiedzieć, żę w sumie to "tam u Was" jeszcze bardziej przejebane...
...
Ale raz na jakiś czas przyjeżdża.
I oczywiście pierdoli swoje kocoboły jak dawniej - bo to cały Krzychu.
... ale to ten Krzychu, którego ...
... jakkolwiek by to pedalsko nie brzmiało KOCHAM! Bo jest blać kumplem z piaskownicy.
...
No więc ... tym właśnie, plus tym co dostaję od ludzi których znam i szanuję, ratuję się przed wrzuceniem przedmiotowego Gmeracza do wora z ludźmi z którymi ...
... tak co do zasady to raczej nie chciałbym mieć do czynienia.
...
Tiaaa...
jako, że dziś zalałem baniak ( i już mniejsza o powody ) to jest szansa na chwilę szczerości i chwilę prawdy.
...
Anyway - wracając do meritum: Tu właśnie Gmeracz, prawdę rzecze najprawdziwsza z prawd wszelkich.
Na tym forum tak jest, tak było zanim się tu pojawiłem (wraz z potężnym exodusem ze starej, nie istniejącej już dziś galaktyki o nazwie ephuje czy jakoś tak) ... i tak ma być.
Na zawsze, albo przynajmniej tak długo jak gra WOŚP.
...
Aha!!!
Właśnie taka złota myśl mi przyszła do głowy.
Bo ktoś mi niedawno zadał pytanie czy ja myślę, że w dobie dronów, modelarstwo RC-Heli to jeszcze długo "pociągnie".
Takie pytanie.
Z worka tych na które c h u j wie co odpowiedzieć, jeśli nie od razu po prostu dać w ryj.
....
No i ... w sumie to jak na moją ... błyskotliwość, to nie długo mi zajęło dojście do pewnej pouczającej konkluzji:
Skoro ponad 600 lat po Bitwie pod Grunwaldem ciągle jeszcze spotykamy Rycerzy, to biorąc pod uwagę, że modelarstwo RC-Heli ma nie więcej jak około 20 lat - możemy być w miarę spokojni.