XL Power 380

Znajdziesz tu również Protosy MSH...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7359
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 30 sie 2019, o 23:43

aikus pisze:Bo tak naprawdę to ja tak czuję, że to właśnie te małe heliki to jest coś co utrzymuje na powierzchni każdą firmę.


Mówisz chyba o naszym małym, niewiele znaczącym ryneczku.
SAB na ten przykład zaczął od 700 i na tę klasę kładzie największy nacisk, bo to pewnie najbardziej dochodowy interes. Jedna gleba 7setą przyniesie im zysków w częściach więcej niż 2-3 kity małych popierdółek.
W "wielkim świecie" ludzie kupują 600-700 na początek, bo to stabilne i łatwo się składa.
Trudniej przebić się w klasie 325-400, w sytuacji w której masz pełno chińskich konkurentów i klonerów.
MSH podeszło do tematu w odwrotnej kolejności "rozmiarowej" niż SAB - i co? Ten sam kraj, podobne ceny, niezła jakość tu i tam. Jedna firma jest trupem którego trzeba odkopywać, a na modele drugiej świry wpłacają zaliczki i czekają pół roku na kit'a.

Weź pod uwagę to że koszt wytworzenia tej samej części do 380 i 700 nie może za bardzo się różnić. Różnice w koszcie materiału są pomijalnie małe, liczą się Tpz-ty i czas pracy obrabiarki, które pewnie są bardzo podobne. Jak spojrzysz na ceny sprzedaży tych elementów to okaże się że na śrubce do 700 producent po prostu może zarobić zdecydowanie więcej niż na tej do 380, bo drogiej części do 380 nikt nie kupi, a do 700 już tak.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16278
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1769 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 31 sie 2019, o 00:49

mwx pisze:Mówisz chyba o naszym małym, niewiele znaczącym ryneczku.
SAB na ten przykład zaczął od 700 i na tę klasę kładzie największy nacisk, bo to pewnie najbardziej dochodowy interes. Jedna gleba 7setą przyniesie im zysków w częściach więcej niż 2-3 kity małych popierdółek.
W "wielkim świecie" ludzie kupują 600-700 na początek, bo to stabilne i łatwo się składa.
Trudniej przebić się w klasie 325-400, w sytuacji w której masz pełno chińskich konkurentów i klonerów.
MSH podeszło do tematu w odwrotnej kolejności "rozmiarowej" niż SAB - i co? Ten sam kraj, podobne ceny, niezła jakość tu i tam. Jedna firma jest trupem którego trzeba odkopywać, a na modele drugiej świry wpłacają zaliczki i czekają pół roku na kit'a.

Weź pod uwagę to że koszt wytworzenia tej samej części do 380 i 700 nie może za bardzo się różnić. Różnice w koszcie materiału są pomijalnie małe, liczą się Tpz-ty i czas pracy obrabiarki, które pewnie są bardzo podobne. Jak spojrzysz na ceny sprzedaży tych elementów to okaże się że na śrubce do 700 producent po prostu może zarobić zdecydowanie więcej niż na tej do 380, bo drogiej części do 380 nikt nie kupi, a do 700 już tak.



Myślałem o tym jak to pisałem i teraz czytam co piszesz... No i może to i ma sens...
... ale ja byłem bliższy przekonaniu, że SAB to po prostu ktoś, kto miał genialny biznes plan, i w członek męski kasy na najzwyklejszy w świecie dumping.
Tak się złożyło, że się nie przeliczył i dziś jest na powierzchni.
Ale takich jak SAB było wcześniej wielu i utonęli. Bo mieli zwyczajnie mniej szczęścia. Bo nie zadbali o jakiś drobny szczegół marketingu na czas... Bo minimalnie rozminęli się biznes planem z koniunkturą a na korekty kasy już zabrakło.
...
Poza tym nie zgadzam się z tym, że :
mwx pisze:niezła jakość tu i tam



No sorry, ale ni chuja.
O ile SAB (z tego co wiem) rzeczywiście jakościowo się trzyma i nie odpuszcza, o tyle MSH zgubiła zwykła pazerność.
Chcieli zarabiać jeszcze więcej niż zarabiają.
Wysłali produkcje na daleki wschód, obniżyli wymagania co do jakości, a cen dla konsumentów - bynajmniej.
A potem na koniec obsrali swoich klientów.
Kpili z nich uwzględniając reklamację i przysyłając na wymianę takie same wadliwe produkty.
Nie odpowiadali na maile... generalnie w dupie mieli.
jakby się obrazili, że ktoś śmie mieć pretensje o to, że sprzedali mu gówno...
...

No i ... rynek zweryfikował ich zweryfikował....
Więc...
... generalnie wydaje mi się, że geneza sukcesu i porażki nie jest jednoznaczna i nie ma jednej tylko przyczyny. Sprawa jest po prostu mocno złożona, a wszystko dodatkowo utrudnia fakt, że, zarówno w naszym małym jak to ujmujesz ryneczku jak i w wielkim świecie, modelarstwo RC-heli jest niszą.
No sorry, ale NIGDZIE na świcie nie ma tak, że 60% społeczeństwa ma na półce helikopter zdalnie sterowany i czasem sobie nim lata.
NIE!!!
Nie, nie niei jeszcze raz nie.
To wszędzie jest nisza.

Popatrz na swoich znajomych.
Tylko nie na tych z forum i modelarni tylko tak ogólnie, na wszystkich.
Z pracy, ze szkoły, dawnych, obecnych... znajomych dziewczyny, kochanki...
... po rodzinie popatrz...
Wyklucz tylko tych których znasz wyłącznie od hobby, znaczy gdyby nie hobby to byś ich nie znał.
Wyklucz ich.
I powiedz ilu Ci zostało takich co latają zdalnie sterowanymi helikopterami...?

No ilu... Został Ci chociaż jeden?

Mi - nikt.
Jestem sam.

I tak nie jest tylko w Polsce.
Tak jest wszędzie.


I widzisz... tak to właśnie jest - nie można zakładać, że ten rynek rządzi się takimi samymi prawami jak rynek samochodów, komputerów czy sprzętu AGD, bo przecież każdy kowalski chce mieć w domu lodówke, pralkę, telewizor i komputer, a w garażu samochód.

NIE!
Helikopter nie każdy chce mieć.
A jak ktoś chce, to i tak w 90% jak się tylko dowie ile kosztuje taki najtańszy to stwierdza, że musiałby się z chujem na łby pozamieniać, żeby tyle kasy wydać na jakąś głupią zabawkę.
I idzie sobie dalej. Przepierdalać pieniądze na coś innego.

A z tych 10% ...
... zostaną Ci którzy naprawdę chcą i którym się po pierwszych kilku lotach kretach odechce.
No to zostanie dajmy na to 5%.
I potem zostaną Ci którzy w zależności od grubości potrfela kupią sobie ostatecznie docelowo jakiś tam rozmiar helika...
... i dopiero TU być może jest tak, że w Polsce jest mniej dużych helików niż w innych krajach.

Więc niech by było, że w Polsce to będzie 3%, na zachodzie 4% a na wschodzie 2%.
...


Oczywiście strzelam - trzebaby poprosić jakiś zachodni sklep o to, by podał rzetelne statystyki ile sprzedaje modeli jakiej wielkości.

Tylko kogo by tu poprosić?
SAB? Przedstawiciel jednej marki - kiepska próba.
Fastlad? Oh... no tak... upadł...

:dk:

Ale Maciek, ŻADNA firma nie będzie sprzedawała małych modeli poniżej kosztów.
ŻADNA.
Może zarobi na nich trochę mniej niż na dużych - może.
Ale dużego sprzeda jednego, a małych 100...

No i teraz koszty.
Raz ustawiona obrabiarka taniej jednostkowo wyprodukuje 10 000 głowic czy tarcz sterujących niż 100.
Zgodzisz się?

:dk:

Nie ma wujca! Małe są tanie bo jest ich więcej.
WSZĘDZIE.

Pomyśl sobie: gdybyś tak miał sobie sam wyprodukować od zera ALZRC X360.
Który na BG kosztuje 500 złotych.
Albo nawet Gaui X3, które kosztuje powiedzmy 1500.
Ale SAM.
100% sam.
I wyceń nie tylko materiały i użycie obrabiarek, ale też swój czas, pracę i tak dalej... nawet kopiując części - nie tworząc nic od zera.
Ile by Cie to wyniosło?
Nie sądzę, żebyś zszedł poniżej 10 koła.

Ja wiem, że ty byś to zrobił, dłubiąc wieczorami, zbudowałbyś taki model i zrobiłbyś to prawie za darmo. Ja wiem, ale nie o to chodzi.
To co ty byś zrobił to hobby.
A mówimy o pracy zarobkowej.
Ile byś musiał skasować za własnoręcznie wyprodukowany model Gaui X3 (sam kit), żeby móc go sprzedać i godnie z tego wyżyć.
I zakładając, że masz zbyt tylko na jeden taki helikopter...

;)
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 01:15

mwx pisze:Weź pod uwagę to że koszt wytworzenia tej samej części do 380 i 700 nie może za bardzo się różnić. Różnice w koszcie materiału są pomijalnie małe, liczą się Tpz-ty i czas pracy obrabiarki, które pewnie są bardzo podobne. Jak spojrzysz na ceny sprzedaży tych elementów to okaże się że na śrubce do 700 producent po prostu może zarobić zdecydowanie więcej niż na tej do 380, bo drogiej części do 380 nikt nie kupi, a do 700 już tak.


Gdyby tak było, to Chińczycy klepaliby też tanie 700, a nie klepią, wiec pewnie to się kupy jednak nie trzyma. Zauważ, ze części chinolskie full alu już takie tanie aż nie są. W obrabiarce to czasem nie liczy się najbardziej poziom zużycia narzędzi? Im większy element, tym większe zużycie. Zobacz jakie są koszty łożysk, tych małych w porównaniu do dużych. Nie ma cudów, duży helik kosztuje wielokrotnie więcej w produkcji SAB czy CN
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7359
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 31 sie 2019, o 10:39

aikus pisze:Ale Maciek, ŻADNA firma nie będzie sprzedawała małych modeli poniżej kosztów.
ŻADNA.
Może zarobi na nich trochę mniej niż na dużych - może.
Ale dużego sprzeda jednego, a małych 100...


Nikt nie mówi że ktoś coś sprzedaje po kosztach, tylko że na części do dużych maszyn można dowalić dużo większe narzuty.

aikus pisze:
No i teraz koszty.
Raz ustawiona obrabiarka taniej jednostkowo wyprodukuje 10 000 głowic czy tarcz sterujących niż 100.
Zgodzisz się?


Nie. Różnica nie będzie duża. Obrabiarka to nie maszyna drukarska, która raz ustawiona ciśnie milion kopii na godzinę. Dlatego pisałem o Tpz-tach (Czasy przygotowawczo-zakonczeniowe), które dotyczą każdego pojedynczego elementu albo partii jeśli są obrabiane po kilka na raz. Zużycie narzędzi przy odpowiednio dobranych prędkościach skrawania, chłodzenia i narzędziu jest minimalne przy obróbce tak miękkich materiałów.

aikus pisze:
Nie ma wujca! Małe są tanie bo jest ich więcej.
WSZĘDZIE.



IMO nie aż tak dużo więcej, żeby piżdziki były podstawowym źródłem dochodu dla producentów. My patrzymy z perspektywy Polaków-Cebulaków i trudno się temu dziwić. Musisz sobie te 10.000PLN za 700 podzielić przez 4 i poczujesz ile Niemca, Amerykańca czy Australijczyka kosztuje model tej klasy.
Na lotniskach w US&A zaobserwowałem taką prawidłowość, że modelami mniejszymi niż 600 raczej bawią się dzieciaki i absolutnie początkujący, a jak już ktoś lata chociaż rok to zazwyczaj wypakowuje z trucka/suva 2-3 siedemsetki.

I ja i Ty pewnie też absolutnie to rozumiemy. Gdyby wykluczyć przytłaczajęce nas kwestie kosztów i uciążliwego transportu (bo mamy biedne małe auta a posiadanie domu w którym jest miejsce na życie staje się jakimś ultra-luxusem) to latalibyśmy tylko 700.

gcze pisze:

Gdyby tak było, to Chińczycy klepaliby też tanie 700, a nie klepią, wiec pewnie to się kupy jednak nie trzyma.


KDS, Assault - to tak na szybko z pamięci. Popularne, ale nie u nas, bo pomimo taniego kita nadal trzeba wydać kapuchę na drogi osprzęt.
Koszty produkcji mają zapewne bardzo zbliżone do SABa, który wytwarza elementy w Ho Chi Mihn, tylko nie mogą dowalić takich narzutów.

Małe łożyska są DROŻSZE niż duże, tzn te "duże" w naszym helikowym rozumieniu.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16278
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1769 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 31 sie 2019, o 11:17

mwx pisze:
I ja i Ty pewnie też absolutnie to rozumiemy. Gdyby wykluczyć przytłaczajęce nas kwestie kosztów i uciążliwego transportu (bo mamy biedne małe auta a posiadanie domu w którym jest miejsce na życie staje się jakimś ultra-luxusem) to latalibyśmy tylko 700.



Być może, aczkolwiek ja osobiście (chociaż to oczywiście dotyczy już tylko mnie, czyli jednostkowego przypadku) właśnie jestem na etapie stwierdzania, że moja klasa i mój rozmiar to 550 - 600. Nie więcej.
Latałem tą 700 i latało się fajnie, ale zawsze jakoś tak zachowawczo, nigdy z totalnnym luzem w dupie.
Logasem latam DOKŁADNIE tak jak gauką X3.
I to nie jest tylko moja obserwacja, ale też ludzi ktorzy mnie obserwują...

... ale- trzeba dla uczciwości dodać, że 700 robiłem jeden, no dwa, góra trzy loty przy jednorazowej wizycie na polu.
A logasem robie cztery, czasami sześć.

I przyczyna tego stanu rzeczy to już bezapelacyjnie finanse - czyli tak jak piszesz, nawet pomijając kwestię kosztu pakietów, to zostaje ich masa, kłopotliwość transportu i przechowywania modelu.
....
a gdybym Krówką latał tak jak logasem 4- 6- lotów za każdym razem to pewnie wlatałbym się w nią tak jak i w Logaska...

...
echhh... blać... Nie lubię przyznawać, że mnie na coś nie stać :D:D
:rotfl:


mwx pisze:Małe łożyska są DROŻSZE niż duże, tzn te "duże" w naszym helikowym rozumieniu.



No ... wiesz....
NIEEEEE.
:)
Nie.
Małe są tańsze.
No weź sobie popatrz, tylko nie wyszukuj jednego produktu który potwierdzi twoją tezę, bo wiadomo, że jak się uprzesz to się tak da (weźmiesz np. ceramiczne EZO 4x9x4 i stalowe zwykłe jakieś polskie 10x20x10 i Ci wyjdzie żę faktycznie)... tylko popatrz tak całościowo.
Masz dwa polskie sklepy i jeden amerykański:

https://www.albeco.com.pl/
http://poltech24.pl/
https://www.avidrc.com/

Małe łożyska kosztują dolara, a duże 5 dolarów.
Przy czym uwaga, duże łożyska, ale takie które również mają dużą średnicę wewnętrzną, kosztują dolara.
dopiero duże, takie standardowe, typowo proporcjonalne kosztują 5 dolców.

Wniosek: koszt łożyska jest ściśle prawie, że liniowo powiązany z ilością materiału który w nim siedzi.
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 11:43

No ja jak szukałem ezo pod x360 to cena rosła z rozmiarem, małe kilkanaście, duże kilkadziesiąt. Ale faktycznie bardziej zależy to chyba od typu łożyska, te do spaliny w silniku niby duże, a jednak dość tanie. Do 700 to trzeba mieć 700towóz i to jest najdroższy element zestawu.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16278
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1769 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 31 sie 2019, o 12:16

gcze pisze:No ja jak szukałem ezo pod x360 to cena rosła z rozmiarem, małe kilkanaście, duże kilkadziesiąt. Ale faktycznie bardziej zależy to chyba od typu łożyska, te do spaliny w silniku niby duże, a jednak dość tanie.


Nie no generalnie oczywiście, najwięcej zależy od typu łożyska, ale poruszając się w jednym typie - cena rośnie wraz z rozmiarem, nie ma bata.
A do spaliny... wiesz, łożyska w silniku spalinowym to tak kombinuję, żę mają mimo wszystko dość wygodne parametry pracy - non stop smarowane świeżym smarniwem.
Gorzej jak silnik staje na dłuższy czas i zaczyna je wpieprzać korozja - no ale to nie jest eksploatacja i wtedy się łożyska wymienia i tyle.

gcze pisze:Do 700 to trzeba mieć 700towóz i to jest najdroższy element zestawu.


Dokładnie! Można się na upartego bujać tachając na pole torbę z 700 w ręce i na plecach w plecaku mieć 12 pakietów na sześć lotów (czyli w sumie dźwigać łącznie ze 25 kilo albo lepiej), ale szybko dojdziesz do wniosku, że w sumie pierdolisz tą 700, skoro są mniejsze heliki i nie będziesz się musiał tak uchetać każdą drogą na i z lotniska...
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 12:20

No i jeszcze gdzieś trzeba to trzymać, naprawiać, ładować pakiety i do 700wozu szybko dochodzi 700dom ;-)
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7359
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 641 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 31 sie 2019, o 12:32

Ceny łożysk związane są wyłącznie z tym jak popularny jest dany rozmiar. Najtańsze są te co znajdziemy we wrotkach/rolkach/hulajnogach, bo są najpopularniejsze ... więc najtańsze.

Nie będę teraz szukał konkretów, ale pamiętam że wymiana łożysk w g700 kosztowała tyle samo co w d380, z tym że w 380 nie zmieniłem wszystkich, bo nie były osiągalne albo kosztowały tyle że taniej byłoby wziąć kita. Opieram się całkowicie na albeco i łożyskach EZO/FAG/NTN, nie żadne nierdzewne ani ceramiczne bo to bez sensu.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16278
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1769 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 31 sie 2019, o 13:02

mwx pisze:Ceny łożysk związane są wyłącznie z tym jak popularny jest dany rozmiar. Najtańsze są te co znajdziemy we wrotkach/rolkach/hulajnogach, bo są najpopularniejsze ... więc najtańsze.




Nooo nooo i to ma sens.
A dlaczego tak jest, ze im łożysko popularniejsze tym tańsze?
;)
Bo jednostkowy koszt produkcji jest dużo niższy jeśli produkujesz więcej.
Nie dlatego, że jak czegoś jest więcej to nakładasz na to mniejszą marżę - to by było biznesowo kompletnie nieuzasadnione. Nikt nie chce zarabiać mniej. Każdy chce zarabiać więcej.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2216
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 31 sie 2019, o 19:58

Pany a gdzie jakies relacje z budowy? :)
Awatar użytkownika
msheli
Lider forum...
Posty: 1516
Rejestracja: 16-05-2015
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Podziękował: 110 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: msheli » 31 sie 2019, o 20:02

Też zaglądam, a tu cisza cały dzień ;)
Logo 700 / XLPower 550 / Protos 380 Evo V2 / Goosky S2 / X9D 2019

Moje loty....
https://www.youtube.com/@wojciechdum75/videos
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2216
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 31 sie 2019, o 20:06

W ogole posucha na forum :) nic sie nie dzieje, wszyscy pouciekali. Tylko Miru wietrzy magazyny na gieldzie
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 22:31

Do Protosa 380 pakiety z x360, czyli 1450 6s byłyby chyba trochę za małe?
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2216
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 31 sie 2019, o 22:45

W manualu podaja 1200-2200 mAh 6s, wiec chyba podejda.
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 23:05

Carson pisze:W manualu podaja 1200-2200 mAh 6s, wiec chyba podejda.


W oryginalne instrukcji MSH stoi Battery pack: LiPo 6s 1800mAh
i ESC : at least 50A

Ten nowy Protos jest lżejszy, więc faktycznie powinny dać radę, ciekawe tylko jaki da to czas lotu.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2216
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 282 razy
Podziękowano: 114 razy

Postautor: Carson » 31 sie 2019, o 23:08

Jesli latasz jak Alsaadi to pewnie czas lotu bedzie krotki
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 31 sie 2019, o 23:42

To raczej nie powinienem się martwić o czas lotu ;-)
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 1 wrz 2019, o 02:06

Tiaaa... Ja widzę, co i gdzie lata w południowej Anglii.
Mało, cienko i wszyscy oczekują, czego to po Gatwicku jeszcze nie wymyślą?

Wy macie dobrze w PL, bo ciągle możecie się szlajać, gdzie popadnie. Jeszcze. Po prostu wyjść a auta obok pola i se śmignąć parę pakietów.

My czekamy bardziej, co wyniknie z tej paniki. Dlatego przez ten rok wolę nie latać, niż podpadać pod jakieś niepewne przepisy. Albo nadgorliweeeego sąsiada.
A tu nowych lataczy ciągle ubywa. I spada obrót na rynku, a śmiem twierdzić, że w UK jest on znacznie większy, niż w PL.
Zobaczymy...
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3802
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 162 razy
Podziękowano: 239 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 1 wrz 2019, o 07:18

gcze pisze:Do Protosa 380 pakiety z x360, czyli 1450 6s byłyby chyba trochę za małe?


Dlaczego miałyby być za małe?
Są OK.
Nawet w poprzednim, cięższym P380 sporo osób lata na 1450 mAh
XLPower i Protos rc-heli.pl

Wróć do „XLPower”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron