Clad pisze:Przemyślałem temat i postanowiłem, że wszystko zostanie na tym miejscu co jest obecnie. Jedynie anteny odbiornika usztywnie w patyczkach do uszu i rozstawie je mniej więcej na 90° kierując możliwie jak najbardziej w stronę przodu helika(w przeciwną do esc i silnika), no i poprawię fbla.
No i gut - będzie okejas

Clad pisze:Jest opcja albo na "boomblock" tzn. skrzynke przekazania napędu na ogon jeżeli o to chodzi, ale obawiam się że z wszystkich możiwych miejsc na heliku, to właśnie tam mogą wystąpić największe drgania, wiec fbl odpada
No co Ty... wszyscy tam mają FBLe... No może nie wszyscy, ale wiele, naprawdę wiełe osób. Wibracje jak masz to wszędzie masz, a jak nie masz to nie masz.
Natomiast boomblock, zwłaszcza jego spodnia część jest najbezpieczniejszym miejscem w heliku w razie kreta.
Górna część różni się tylko tym, żę tam czasami jak masz wyjątkowego pecha to może dotrzeć resztka odłamanej łopaty i skasować FBLa.
Clad pisze:no a dla odbiornika to też nie jest chyba najlepsze miejsce, tym bardziej, że anteny dalej będą za krótkie żeby je ustawić na podporach ogona V 90°.
Nie ustawiaj ich na podporach ogona!! to wcale nie jest najlepsze miejsce!
Nie jest najgorsze, ale wcale nie jest najlepsze.
Zrób tak jak mówisz - usztywnij je w słomkach od patyczków do uszu, ustaw pod kątem 90* (w miarę możliwości) i już.
Clad pisze:Jest jeszcze opcja na płycie podłogowej przy samych pakietach, ale to raczej też odpada.
Absolutnie odpada - pomyśl sobie czym jest pakiet dla fali elektromagnetycznej... Monolityczną nieprzeniknioną metalową pecyną :>
Clad pisze: Wogóle konstrukcja tego t-rexa jest taka, że wręcz wymusza upchanie wszystkiego na przodzie helika tak jak to pokazałem na zdjęciu. Oczywiście można sie bawić w mocowania na ramie od zewnętrznej stronie, ale z doświadczenia wiem, że wtedy przy krecie są duże szkody

Nieee tam... Ja miałem T-Rexy, miałem Protosy, miałem dużą i małą gaukę, Logasa...
... Odbiorniki lądowały różnie, ale FBL absolutnie zawsze bez wyjątków lądował na boomblocku.
Odbiornik przeważnie był przyklejony jakoś z boku ramy w tylne części.
a małych helikach na zewnątrz, w dużych w środku.