Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

[gcze]

Aż mi się przypomniała odpowiedź znajomego, który handlował samochodami, zapytanego o wartość poloneza:
- to zależy ile waży
Kurcze chyba muszę być nieźle skrzywiony, bo ja tutaj żadnego hejtu nie widzę.

[aikus]

Aaaaa....

... no taaa.... pojechałem do Raciborza i nie było hama co by jebnął pięścią w stół, tulipana położył i wszystkich blać uciszył...

[Artja]

A moje "Diabeły" chyba będę musiał polubić, bo wygląda na to, że kupiłem sobie "eksponata"

Chyba wszyscy mamy w hangarach jakieś niesprzedawalne zlomy. Sam posiadam dwie Kasamy oraz najgorszy syf jaki kupiłem kiedyś za większe pieniadze czyli blade 130X blady od kilku lat robi za ozdobę choinkowa i mieszka w pudełku z bombkami. W pełni sprawny i gotowy do lotu

[PiotrS]

Artja, mam łopaty do 130X, gdybyś potrzebował I chyba części też.

[dawo]

To ja mam taką Lame v3 - pierwszy model, nielot choć sprawna powinna być...

[Kosmo]

To ja mam taką Lame v3 - pierwszy model, nielot choć sprawna powinna być...

Też mam, kupiona w 2010 roku. Stoi na półce i raz na jakiś czas lata wokół żyrandola
Ma u mnie dożywocie - stan techniczny: wyśmienity

[Artja]

Artja, mam łopaty do 130X, gdybyś potrzebował I chyba części też.

On już ma pięciołopatową głowicę, owinięta w sreberka robi za gwiazdę betlejemską Ostatnie części kupowałem właśnie od Ciebie, to było chyba łożysko pośrednie wałka ogonowego. Może chciałbyś odkupić, miałbyś jako bonus do łopat

[PiotrS]

Ale to nie był taki zupełnie zły model. Fajnie latał, jak już latał

[SeKLeS]

Pierwsze loty za płoty. Ciekawa zabawa to fpv...
Zasięg i jakość video ze sprzętem plug and play jest naprawdę niezła, nawet przy bazowym 25mW.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[aikus]

Nooooo!!!! Sekleś!!! brawo!
Przeskoczyłeś już jak widzę bezapelacyjnie zły etap jakim jest montowanie swojego pierwszego FPV do samolotu typu bixler, albo czegoś podobnego.
BRAWO!!
To teraz tak:
- polataj jeszcze trochę tym krzyżykiem - tak długo aż Ci się znudzi i zapragniesz latać trochę dalej, u dłużej na jednym pakiecie, czyli, zeby sie przydało, żeby platforma potrafiła choć trochę szybować.
- Przełóż całe ustrojstwo do skrzydełka typu Zeta Z-84 (abc-rc, ali, bg. hk - co tam wolisz)
- polataj trochę, uznaj, że to całe 25mW to jakieś gówno, ale wbrew temu pokombinuj z antenkami, takimi, śmakimi, srakimi, pocuduj, powiankuj.
- kup choćby niskopółkowy ale porządny nadajnik Video. (tak, żeby ze 100 mW chociaż miał).
- kup choćby niskopółkową ale porządną kamerę (jakiś foxer pierwszy z brzegu będzie OK).
- antenka - zwykły bacik, żadne tam koniczynki.
- Obuduj kamerkę, nadajnik wideo i wszystkie anteny w piankę, tak, żeby całośc była maksymalnie kretoorporna
- Lataj, szalej i nie myśl co dalej!!
- w międzyczasie ewentualnie trochę ulepszaj swoje konstrukcje trzymając się zasady, low-end, ale niezbędne założone przeze mnie Fi musi trzymać.


W ten sposób pójdziesz dokładnie moją ścieżką.
Jeśli chcesz - niektóre kroki możesz oczywiście pominąć.

[SeKLeS]

Skrzydło z czasem myślę posklejać sam. Coś się tam w necie znajdzie ciekawego, jest gdzie i czym nad tym pracować.

Sprzęt video kupiłem wg zaleceń profesora Mirasa:

Wszystko jest mega proste w instalacji.

Na 200mW w nadajniku jeszcze przyjdzie czas

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Carson]

Kurde kusicie tymi FPV Jakiej jakosci obraz mozna na tym uzyskac? Da sie cos wycisnac wiecej niz mala rozdzialka w calosci zasypana ziarnem i zakloceniami?

[aikus]

200mW - paaaanie, szał ciał i uprzęży.
Tak naprawdę do latania w promieniu 500metrów w zupełności wystarcza 25mW, jest tylko kilka ale:
1. dobrej jakości precyzyjnie zestrojone anteny - to po pierwszym krecie juz żadna antena nie spełnia tego warunku, a kretujesz czasami kilka razy na lot, albo choćby lądowania zakończone kapotażem i antena zawsze obrywa.
2. nie wlatujesz za drzewa - cała frajda na tym polega.

Ja mam akurat zamontowany całkiem mocny piekarnik - 500mW, ale to jest bez sensu i wiem o tym, kupiłem bo akurat chyba było to jedyne dostępne co mi pasowało - nie pamiętam już... ale będę to zmieniał.
Duża moc nadajnika ma w każdym razie swoje wady i o tym też trzeba pamiętać: pierwsza i najważniejsza jest taka, że to ustrojstwo się cholernie grzeje.
Mój nadajnik bez radiatora był w stanie "wytrzymać" tylko kilka minut na postoju. potem świrował z przegrzania.
zamontowałem radiator i jest niby OK, ale ... radiator to dodatkowa waga i ...
... no i właśnie, więcej wad niż zalet, bo poprzedni nadajnik miałem 100mW i zasięg był ... bardzo podobny.


Tak generalnie to wydaje mi się, żę 100 - 200mW to jest takie optimum.

Kurde kusicie tymi FPV Jakiej jakosci obraz mozna na tym uzyskac? Da sie cos wycisnac wiecej niz mala rozdzialka w calosci zasypana ziarnem i zakloceniami?

łatwo i tanio - nie.
Chyba nie widziałem nigdzie (poza dronami DJI) obrazu w podglądzie o wysokiej jakości.
Ale to się rozwiązuje inaczej i każdy FPVowiec tak robi: Instalujesz na modelu dwie kamery. Jedną do podglądu, a drugą do nagrywania.
Jeśli masz pantilta to obie montujesz na jednym pantilcie.

Zbig tak ma zrobione w swoim samolocie z którego filmował Bitwe w Raciborzu.
Do tego ma headtracker, więc pantiltem steruje ruszając głową - tak jak się rozgląda tak mu kamera chodzi w samolocie.
Kużwa, no po prostu genialne rozwiązanie i ja wiedziałem, że to istnieje, ale tu dopiero zobaczyłem jak działa na żywo.
No ale to Zbig - wiadomo, latał FPV jak my się uczyliśmy mówić "Lama".


No i wiesz, ... a podgląd w DJI jest co prawda wysokiej jakości, ale to nie jest tak ,że to jest poprostu cudowne rozwiązanie, nie nie nie - tam są bardzo duże lagi.
Ten podgląd tak naprawdę do czegoś innego niż dron który lata sam, nie za bardzo by się nadawał.

No niestety - cudów nie ma.

[gcze]

Kurde kusicie tymi FPV Jakiej jakosci obraz mozna na tym uzyskac? Da sie cos wycisnac wiecej niz mala rozdzialka w calosci zasypana ziarnem i zakloceniami?

Strasznie gówniany, to główny element nauki FPV, przyzwyczajenie się do tej masakry Nawet jak momentami obraz jest w miarę ok na poziomie telewizji kolorowej z lat 80tych , to i tak zaraz trafisz na jakieś zakłócenia, a zakłóca ten obraz dosłownie wszystko.
Nie ma co słuchać ludzi, którzy w tym siedzą od lat, oni po prostu już tego nie widzą. Nie zmienia to faktu, że i tak daje to kupę frajdy.
Ostatnio DJI wypuściło gogle, które dają jakość HD, są też starsze systemy cyfrowe z dużym lagiem ale to kupa kasy.

[Carson]

W takim razie chyba poczekam az technologia pojdzie troche do przodu. Tak samo napalony bylem na google 3d do gier komputerowych. Glownie pod katem symulatorow wyscigow samochodowych ale jak potestowalem chwile to stwierdzilem, ze poczekam jeszcze Niska rozdzielczosc byla dla mnie nie do zaakceptowania. Podejrzewam, ze tego obrazu ala zniszczona kaseta vhs na kineskopowym tv tez nie bylbym w stanie zaakceptowac

[aikus]

W takim razie chyba poczekam az technologia pojdzie troche do przodu.

Obawiam się, że możesz się rozczarować - żadna technologia nie przeskoczy praw fizyki.

Podejrzewam, ze tego obrazu ala zniszczona kaseta vhs na kineskopowym tv tez nie bylbym w stanie zaakceptowac

Jakość jest nędzna, nie ma co ukrywać, ale przesłanie wyższej jakości w czasie rzeczywistym i przy akceptowalnie niskich opóźnieniach wiązałoby się z po prostu opętańczo wysokimi nakładami sprzętowymi (no bo nie ma bata, w którą stronę byś nie poszedł - natrafiasz na ścianę nie do sforsowania:
- Częstotliwość - im wyższa tym gorszy zasięg, nim niższa, tym większe anteny.
- Obraz cyfrowy - niekceptowalne opóźnienia bo nie da się kodować i odkodowywać obrazu w akceptowalnie niskim czasie i nie jest to kwestia mocy procków, choć gdyby była - żadna z naszych pianek takiego komputera nie uniesie.
- Jedyne wyjście to przesyłanie tego samego obrazu w wielu torach transmisji, co wiąże się znowu ze skomplikowaniem ukłądów nadawczo odbiorczych, oraz muxujących i demuxujących, wprowadza większe ryzyko zakłoceń, oraz dokłada nieakceptowalnie dużo masy do naszych modeli.

Obraz który mamy w goglach to po prostu wypracowany kompromis.
polepszyć go możesz na kilka sposobów:
- stosując dobre kamery z czystymi obiektywami.
- stosując dobre google.
- stosując dobrej jakości dobrze zestrojone nadajniki / odbiorniki i anteny.

Tyle jest w naszym zasięgu.

A żę raz na jakiś czas pojawi się jakiś trzask, albo coś takiego - pfff... No owszem, pojawi się.
W misjach na księżyc się też pojawiały takie rzeczy.
Taki urok transmisji analogowej.

[Don Mirson]

Z tym można dyskutować. Uwierz ze po kilku lotach przestaje to przeszkadzac a po jeszcze kilku zapominasz ze moze byc inaczej. Wrazenia z fajnego latania fpv zakrywają jakość...

edit (to nie odpowiedz na post aikusa, tylko ten powyzej)

[aikus]

No no, to też miałem powiedzieć, bo tutaj zgadzam się z Mirem (ale bez obaw, czekoladek Ci nie wyśle) natomiast... nie napisałem bo uznałem, że to jest tak oczywista oczywistość, że nie ma sensu o tym mówić, tym bardziej, żę poniekąd wcześniej napisał to qcze:

Nie ma co słuchać ludzi, którzy w tym siedzą od lat, oni po prostu już tego nie widzą. Nie zmienia to faktu, że i tak daje to kupę frajdy.

I to jest fakt który sam za siebie mówi. Ludzie siedzą w tym od lat. Przyzwyczaili się do mankamentów, nie widzą zakłóceń, nie przeszkadzają im one, a przecież nikt nie jest masochistą i nikt nie lata FPV na tych dziadowskich systemach pod przymusem, wręcz przeciwnie, każdy mówi, że w tym coś jest i że to jest zajebiste i w ogóle...
... No to skoro każdy tak mówi, to ... ciekawe... dlaczego...
Czyżby dlatego, że w tym naprawdę coś jest??

[gcze]

W takim razie chyba poczekam az technologia pojdzie troche do przodu. Tak samo napalony bylem na google 3d do gier komputerowych. Glownie pod katem symulatorow wyscigow samochodowych ale jak potestowalem chwile to stwierdzilem, ze poczekam jeszcze Niska rozdzielczosc byla dla mnie nie do zaakceptowania. Podejrzewam, ze tego obrazu ala zniszczona kaseta vhs na kineskopowym tv tez nie bylbym w stanie zaakceptowac

Niee to trzeba spróbować, jak szybko lecisz to nie ma czasu na delektowanie się widokami, a mózg w zaskakującym stopniu uczy się akceptować beznadziejną jakość. Z pozycji pilota inaczej to odbierasz.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[aikus]

Poza tym bez przesady z tym zjeżdżonym VHSem.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

25 lat temu jaraliśmy się wszyscy jaki to z tego VHSa jest obraz jak żyleta. PIękne kolory, jak na pocztówce i teraz nagle co... nagle to się tak pogorszyło??
Nie! blać... ten obraz jest tak samo dobry jak był wtedy.
Tylko nam się w dupach poprzewracało.
Bo się narobiło FullHD, 4k i pierdylion sra.
No i dobrze, niech sobie i będzie pierdylion sra, nie mam nic przeciwko temu.
10% użytkowników nawet rzeczywiście to doceni (bo ma odpowiedniej wielkości ekrany).

Ale tam gdzie się nie da - morda w kubeł i nie bulgotać!