Musi być tanio, bo nie wiadomo czy syn będzie nim latał (ja już się chyba nie nauczę), czy może wygodniej będzie jakimś mikrusem. Jak popatrzyłem na ustawienia w aparaturze to muszę sobie nieco przypomnieć, zresztą wirus szaleje więc czasu trochę jest. Przede wszystkim nie chciałbym gdzieś przesadzić czy popełnić błąd i latanie zamiast zachęcić zniechęci. Mam nadzieję, że dostanę od Was wskazówki czy w dobrym kierunku idę. Heli ma być do nauki zawisów, lotów postępowych, kółek i ósemek w realu. Jak wciągnie to przyjdzie czas na wymianę elektryki, głowicy pod FBL.
Co mam:
CopterX CX450SE.
Elektronika z E-Sky Belt-CP v2: silnik 3800kV, esc 25A, żyroskop EK2-0704B.
Serwa: dwa z przodu HK939MG, z tyłu CS-929MG, na ogonie Tower Pro SG90.
Koło zębate odbiorcze Align HB6006B chyba 150 zębów, atak 10 zębów.
Aparatura KDS K-6X.
Heli uruchomiłem na akumulatorze z apki

Co zamierzam zrobić:
Kupić pakiet Turnigy 2200mAh 3S 40C, w razie czego powinien pociągnąć autko a różnica w cenie niewielka. Kupić serwo na ogon, myślę o GDW DS295MG. Te powinno wystarczyć też na przyszłość, a tańszego sensownego jakoś nie znalazłem. Sprawdzić ustawienia helika, apki, żyroskopu i wytorować lopaty. Zastanawiam się, czy nie powinienem rozebrać głowicy. Jakiś wielkich luzów nie zauważyłem. To by mi najwięcej czasu zajęło, musiałbym trochę poczytać przed tą operację. Jak już rozbierać to pewnie dobrze by było wymienić serwa, może Corona DS-939MG? Tylny wirnik jest na pasku, dobrze by było sprawdzić jego stan, albo od razu wymienić.
Wszelkie wkrętaki, klucze mam. Kątomierz do łopat, poziomnica tarczy i wyważarka do łopat też są. Mam nadzieję, że helik znów oderwie się od ziemi.