Święta już za pasem, a ja zamiast się do nich przygotowywać siedzę w piwnicy i dłubię sobie model

, ale to chyba normalne w modelarskim świecie

.
Klapka na akku nawet nieźle wyszła, ale jeszcze zastanawiam się czy w ogóle ją zamontuję. Przecież akumulatorki jakieś chłodzenie powinny mieć... ale o tym później...

Ze sklejki 4mm wystrugałem sobie płozę mającą za zadanie ułatwić wyrzut modelu.

Została wklejona na żywicę, w otwór który wyfrezowałem "dremelkiem" w laminacie.


Dokończone oklejanko.


Następnie zabrałem się za wklejenie lotek do modelu. Do tego celu użyłem zawiasów ze sztyftem które podczas wklejania należy posmarować (ale tylko w miejscu w którym się zginają!!!) np. olejem maszynowym, tak aby użyty klej nie unieruchomił osi obrotu zawiasu. Tak przygotowane zawiasy wkleiłem we wcześniej przygotowane nacięcia w lotce, oraz spływie płata. Aplikację rzadkiej żywicy ułatwiła mi strzykawka z grubą igłą.


Teraz pozostało mi tylko wyfrezować "dremelkiem" wnęki na akku .

Bałagan przy tym straszny...

Na spód wnęk została wklejona sklejka 1,5mm do której mam zamiar przykleić taśmy velcro mocujące pakiet. Jak widać na załączonym zdjęciu pakiety akumulatory idealnie pokrywają się z górną powierzchnią płata, pozostaje tylko kawałek przerwy pomiędzy nimi na przewody połączeniowe, zastanawiam się czy zakrywać to laminatową klapką?

Czy przez tą "dziurę" pomiędzy li-polami właściwości aerodynamiczne modelu zostaną zachwiane?
CDN...
A tak przy okazji życzę wszystkim forumowiczom WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!