Postautor: Piotr_T » 30 sie 2020, o 12:49
Jakie wtedy były standardy, to widać na filmie - pulpit sterujący apki był wielkości sporej cegły, apka pewnie stała na ziemi, z obok był maszt z anteną krzyżową na górze. Używano pewnie modulacji amplitudy (AM), bo modulacja częstotliwości (FM - początki tego, co mamy obecnie) była w powijakach. Ale mnie bardziej zastanawia inny fakt - w latach '30 tranzystorów nie było, a lampy, nawet te "bateryjne", były nadal dość duże i wymagały wielu napięć, w tym całkiem wysokich (ok. 50 V DC), a akumulatory też były nie takie, jak obecnie. Mimo to wpychali tą elektronikę, jakieś tam serwa (kurcze, jak to działało?... silniki elektryczne były, ale to też nie było to, co teraz), całe zasilanie i "męski napęd" w modele (zresztą niezbyt duże) i to latało. Na obecne normy pokracznie, ale latało.
To były czasy, dla nas 100% abstrakcja.
Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, SAB Mini Comet 280
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S, Multiplex Heron 2400 3S
Radiomaster Boxer 4in1