Jaki helikopter na początek?

Tu nauczymy Cię terminologii, pomożemy Ci wybrać zabawki, a potem je bezpiecznie uruchomić.
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 2 lip 2013, o 20:34

karol pisze:No przeciez napisalem ze to moje teoretyczne spostrzeżenia :) ale dal bym sobie wlosy obciac ze cyfrowe serwa byly wymagane :shock:


Prawda leży po środku. Cyfrowe nie są wymagane w większości systemów, ale analogowe się generalnie niezbyt nadają. Same w sobie są dość wolne, a przy małych ruchach jeszcze wolniejsze (zwalniają dochodząc do pozycji zadanej). A właśnie w tym zakresie pracuje system FBL - drobnych ciągłych korekt. Stąd niby lata, ale czułości niewielkie i zachowanie takie sobie. Do ćwiczenia podstaw wystarcza.

Jeśli chodzi o serwa to można też w drugą stronę - kupić fullmetal pancerne (łącznie z obudową) i założyć badziewne orczyki (albo naciąć te lepsze). Wtedy pęka orczyk, a serwo zostaje całe. Ale na ogól takie serwa też swoje kosztują i do budżetowych zestawów nikt ich nie zakłada.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 2 lip 2013, o 22:22

jak cos ma byc dobre to musi kosztować... poza tym ja nie wyobrazam sobie za bardzo 3d na flybarze, wlasnie przerabiam moj nowy nabytek (trex500 flybar ktorego mam z zamiany na blade300x...) na fbl. polatalem tym troche i to nie bylo 3d, w koncu po krecie pomyslalem ze nie bede jednak odbudowywal flybarowej glowicy, poszla do kosza! fbl system ikona wstępnie skonfigurowany jest bardziej stabilny niz mechaniczny flybar takze nie ma mowy w tym momencie ze to zamiennik. to jest cos innego, lepszego. mam mozliwosc ustawienia helika pod swoje upodobania a nie musze "przyzwyczajac" sie do helika. fbl kosztuje swoje ale daje spore mozliwosci...
na poczatek polecam flybara, zeby poznac zasady, posiedziec nocami z helikiem i pogadac sobie do niego, poustawiac, powywazac i nauczyc sie cierpliwosci...
potem juz niestety chcąc latac lepiej i wiecej i wygodniej i szybciej i dluzej i efektywniej 3d- trzeba sięgnąc po fbl system. ceny od 80 euro do ...niewiem juz sam kiedy sie to konczy bo potem zaczynają się "self levelingi" i autopiloty :grin2:
idealna 450'ka do nauki to jest protos mini. tani i konkretny sprzet do katowania. tani w utrzymaniu, solidny, lekki i mega sprawny, widzialem na wlasne oczy!
po otwarciu pudelka z kitem masz dwie glowice do wyboru- z flybarem i flybarless. kierując sie niską ceną mozna wybrac kit z plastikową ramą. dla "wlatanych" nieco lepiej polecam upgrada na "4S", esc i silnik zostają oryginalne! na 4s to ten helik dopiero potrafi :wow2: :o :shock:
pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Neomutant
Elita forum...
Posty: 670
Rejestracja: 12-01-2013
Podziękował: 28 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: Neomutant » 2 lip 2013, o 23:16

crash pisze:jak cos ma byc dobre to musi kosztować... poza tym ja nie wyobrazam sobie za bardzo 3d na flybarze
pozdrawiam!

Nie wyobrażasz sobie.. no to pokażę ci film który zainspirował mnie do wejścia w świat helikopterów RC.

Bert K. robi to po mistrzowsku jak nikt inny, sama klasa w sobie,
podobnie jak Tareq AlSaadi ze swoimi goblinami. (akcja od 25sek)
prawie muskając łopatami 2cm trawkę..

Awatar użytkownika
lethe
Elita forum...
Posty: 551
Rejestracja: 05-10-2012
Lokalizacja: lubuskie
Podziękował: 91 razy
Podziękowano: 47 razy

Postautor: lethe » 3 lip 2013, o 07:42

Robi wrażenie ;)

Wiele ciekawych informacji pojawiło się w temacie, dziękuję wszystkim za udział do tej pory.

Odnośnie Protosa to wygląda bardzo interesująco ale raczej zależy mi na tym żeby zbudować tani model do typowego katowania, taki który będzie o wiele mniej żal rozbić a odbudowa będzie możliwie niewielkim obciążeniem finansowym.

W przypadku FBL-a głównie waham się dlatego że model na którym docelowo chcę wywijać po nocy ma tego typu system i nie jestem pewien czy latanie z użyciem takiego rozwiązania i bez niesie za sobą jakieś znaczące różnice - jak widać opinie w tym względzie są podzielone. Generalnie bym się nie zastanawiał bo mam wrażenie że trzeba się postarać żeby zniszczyć elektronikę ale jeśli flybar ma być połowę tańszy niż jego brak to sprawa przestaje być taka prosta.
Experience is something you obtain only after you need it.
This isn't 3D, I am just trying to land.
Awatar użytkownika
Neomutant
Elita forum...
Posty: 670
Rejestracja: 12-01-2013
Podziękował: 28 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: Neomutant » 3 lip 2013, o 09:20

Rozumiem że to musi być 450tka ? Mam blade 130 którego będę sprzedawał, to jest FBL z krwi i kości który bardzo ładnie stabilizuje tą maszynkę do 3D. Taki heli jest 10 razy bardziej kreto odporny od 450tki i spokojne nauczyłbyś się nim każdej ewolucji na piro-flipach kończąc. Będę sprzedawał go w stanie idealnym z kilkoma pakietami, ładowarką i częściami zapasowymi jak byś był zainteresowany.

Wracając do tematu FBL vs FB to wybór jest w miarę prosty na małych maszynach do od rozmiarów 100 - 450 to fb się nie zabardzo nadaje bo modele za bardzo szaleją w powietrzu, powyżej tych rozmiarów to FB się nawet sprawdza i lata się bardzo przyjemnie np na takiej spalinowej 600tce FB. Natomiast jak już zdecydujesz się na wybrany FBL to niezależnie do czego go włożysz czy do 250tki czy do 700 tki będzie trzymał heli jak na szynach.

3Gx, Beast, Ikon, z tej trójcy wybrałbym Ikona, (podobno na charakterystyka lotu w Beast jest zbliżona do Ikona a ten posiada dodatkowo kilka kart w rękawie np autoleveling );
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 3 lip 2013, o 09:39

Neomutant pisze:3Gx, Beast, Ikon, z tej trójcy wybrałbym Ikona, (podobno na charakterystyka lotu w Beast jest zbliżona do Ikona a ten posiada dodatkowo kilka kart w rękawie np autoleveling );


No fajnie ale żaden z tych systemów nie jest "niskobudżetowy", a takie było założenie w tym wątku. W praktyce liczy się tylko ZYX-S, który na początek w zupełności wystarcza, a kosztuje kilka razy mniej. Inne jego wcielenia (CX 3x1000, ALZ) i tak kończą z wgranym firmwarem od oryginału.
I wbrew pozorom nie ma z nim problemów jak z 3GX, na którym wiele osób się zniechęciło do FBL. Jeśli chodzi o Ikon, to chyba jest on też sprzedawany pod marką MSH Brain i chyba nawet trochę taniej.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
Neomutant
Elita forum...
Posty: 670
Rejestracja: 12-01-2013
Podziękował: 28 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: Neomutant » 3 lip 2013, o 09:51

Jak budżetowo to wyboru nie ma.. albo FB albo FBL tarota XYZ
btw myślałem że chodziło o budrzetową 450 a nie o budżetowe FBL.
Awatar użytkownika
lethe
Elita forum...
Posty: 551
Rejestracja: 05-10-2012
Lokalizacja: lubuskie
Podziękował: 91 razy
Podziękowano: 47 razy

Postautor: lethe » 3 lip 2013, o 09:59

Zrobiłem wstępne zestawienie części i o ile się w niczym nie walnąłem różnica między FBL i FB w przypadku Ikona to jakieś 350-450zł - mało nie jest ale kosmos też nie. ZYX-S sprawia że całość wychodzi taniej niż z flybarem. Kwestia tego czy tani FBL będzie równie dobry co konkretne gyro.

Biorąc pod uwagę zalety w tej chwili bardziej się skłaniam do zestawu bez flybara, ale czeka mnie jeszcze spora ilość czytania zanim się zdecyduję który system wziąć. Ikona rozważam z tego względu że mógłbym go włożyć do większego heli, a do trenowania używać BX.

myślałem że chodziło o budrzetową 450 a nie o budżetowe FBL.


Bo takie było moje założenie, wiele zależy od szczęścia ale wydaje mi się że unit FBL czy ESC to nie są rzeczy które giną przy pierwszym krecie i dlatego tu byłbym skłonny trochę dołożyć jeśli poprawi to osiągi i komfort latania. Nie jestem w stanie tylko stwierdzić czy tego typu zestawienie ma sens, dlatego liczę na krytyczne spojrzenie z Waszej strony.
Experience is something you obtain only after you need it.
This isn't 3D, I am just trying to land.
Awatar użytkownika
Neomutant
Elita forum...
Posty: 670
Rejestracja: 12-01-2013
Podziękował: 28 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: Neomutant » 3 lip 2013, o 10:15

lethe pisze:
Bo takie było moje założenie, wiele zależy od szczęścia ale wydaje mi się że unit FBL czy ESC to nie są rzeczy które giną przy pierwszym krecie


hmm, nie wiem czy kiedykolwiek w historii ludzkości w megakretach był przypadek żeby taki element jak ESC lub FBL uległ zniszczeniu. Lustrzanki wypadały ludziom którzy skakali ze spadochronem i okazywało się że uszkadzał się tylko obiektyw. gdzie taka lustrzanka spadała z niewyobrażalnej wysokości i ważyła nieporównywalnie więcej niż taki mały i lekki jak piórko FBL.

Przy kretach co najwyżej idzie rama, cała głowica FB, czasem niektóre elementy głowicy FBL, lecą wały, rwą się ogony, niszczą zębatki i pękają podwozia. Ale silniki Esc, FBL, i metalowe elementy które łącza ramę zazwyczaj wychodzą z tego bez szwanku (pod warunkiem że lipo nie powoduje pożaru całości)

Co do FBL tarota nie będę go osądzał i tym bardziej skazywał go na ścięcie, tylko dla tego że jego elektronika jest najtańszą na rynku. Wojtek miał nieco doświadczenia z tym FBL, na sieci w szczególności HeliFreak trzeba looknąć w ten wątek "XYZ FBL system vs 3GX FBL system" który powinien rzucić nieco obiektywnego światła na ten nurtujący temat.

ps: ten wątek na helifreak właśnie dotyczy 450tki
Awatar użytkownika
valoos
Domownik forum...
Posty: 404
Rejestracja: 17-05-2011
Lokalizacja: Łopuchowo / Poznań
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 44 razy

Postautor: valoos » 3 lip 2013, o 15:09

crash pisze:jak cos ma byc dobre to musi kosztować...

Tym właśnie hasłem karmią nas marketingowcy całego świata.
Oczywiście nie sposób oczekiwać, że będzie odwrotnie, rzecz w tym żeby znaleźć jakiś racjonalny kompromis pomiędzy ceną a możliwościami. Naszymi możliwościami.
3D ludziska latali na długo przed rozpowszechnieniem fbl. Elektronika rozpieściła chyba trochę początkujących pilotów i jak mu wiatr trochę 450tkę zwiewa to pręt jest be.
Jak to mówią starsi modelarze: "Model gwizda tylko pilot p....da". :rotfl2:
"
Wracając do serw. Są dobre analogi i kiepskie cyfry. Faktem też jest, że jednak fbl'e bardziej lubią serwa cyfrowe. Podtrzymuję natomiast że do 3D nie są niezbędne.

Widzę że mega ślamazarnie edytowałem tego posta...
Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...
Awatar użytkownika
crash
Domownik forum...
Posty: 381
Rejestracja: 19-07-2012
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: crash » 4 lip 2013, o 20:51

Neomutant pisze:
crash pisze:jak cos ma byc dobre to musi kosztować... poza tym ja nie wyobrazam sobie za bardzo 3d na flybarze
pozdrawiam!

Nie wyobrażasz sobie.. no to pokażę ci film który zainspirował mnie do wejścia w świat helikopterów RC.

Bert K. robi to po mistrzowsku jak nikt inny, sama klasa w sobie,
podobnie jak Tareq AlSaadi ze swoimi goblinami. (akcja od 25sek)
prawie muskając łopatami 2cm trawkę..




filmik rewelacja, ale nikt tu nie jest bartem i nie chodzi tu o siedemsete... np blade 450 3d z flybarem nie jest w stanie zrobić tic toca chyba ze rozciągniesz go na 5 metrów ale wtedy to juz wychodzi tęcza... tak samo seryjny trex 500 na flybarze jest tak slaby ze az ciezko jest zrobic podejscie do piroflipa... figure trzeba przemyslec i tak "podrzucic" helika zeby wystarczylo wysokosci i bezwladnosci na jakies piro fikołki... dlatego nie wyobrazam sobie 3d na flybarze. rozgrzewke i jakies wiszenie na plecach czy cos prostego owszem mozna ale przy probie czegos cięższego helik jęczy, silnik sie dławi a regiel parzy, przy tym manewry są ciężkie i mozolne. większymi i mocniejszymi helikami nie latałem więc nie wiem jak latają. pozatym o flybarze moge powiedziec ze czasem potrafi helik zaskoczyc pilota jakims nieoczekiwanym sciąganiem w którąs strone (przeważnie po wyjsciu z figury) co w fbl nie ma miejsca.
polecam flybara, kazdy powinien to "przejsć" ale myśle że to nawet nie jest w dzisiejszych czasach alternatywa dla systemów fbl. to cos innego...
pozdro!
Awatar użytkownika
lethe
Elita forum...
Posty: 551
Rejestracja: 05-10-2012
Lokalizacja: lubuskie
Podziękował: 91 razy
Podziękowano: 47 razy

Postautor: lethe » 5 lip 2013, o 07:21

Dzięki Crash, właśnie tego rodzaju informacje wynikające z praktyki i doświadczenia są dla mnie bardzo cenne.

Będę się skupiał na setupie FBL, najprawdopodobniej z Ikonem na pokładzie. Wyjdzie drogo ale wolę poczekać, odłożyć trochę więcej pieniędzy i mieć system z dużymi możliwościami. Nawet jeśli faktycznie trochę przepłacę. Tym bardziej że jeśli chociaż raz uratuje mnie bailout to na pewno nie będzie mi żal wydanych pieniędzy.

Czytałem sporo o ZYX S, dzięki Neomutant za linka, generalnie to opinie o nim są przychylne, ale kilka osób zwróciło uwagę na to że kompensacja piro trochę kuleje. Dla mnie to ważne bo jest to mój ulubiony manewr który będę często przerabiał.

valoos pisze:"Model gwizda tylko pilot p....da"


Całkowita prawda i pierwszy przyznam że w tej chwili niewiele potrafię :lol: W każdym bądź razie mi to nie przeszkadza, nie mam aspiracji do startowania w zawodach, jedyne na czym mi zależy to żeby sobie poszarpać modelem i mieć spokojną głowę że jak już go wbiję w ziemię to nie będzie to aż tak duży wydatek jak w tym większym heli.

Tańsza mechanika którą będę wraz ze wzrostem umiejętności ulepszał i porządna elektronika która ze mną już zostanie na długo to chyba nie jest zły pomysł?
Experience is something you obtain only after you need it.
This isn't 3D, I am just trying to land.
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 5 lip 2013, o 09:07

Witam wszystkich , którzy obserwowali moje zmagania z zakupem heli 450. Jakoś z wielkim trudem dobrnąłem do końca. :plask: Co prawda "używka" ( HK 450 GT V2 CCPM ).Sam helik z doposażeniem go w elektronikę wyniesie mnie ponad 500zł. Gdyby do tego dorzucić wymagane min. części zapasowych . Wyjdzie razem jakieś 650, może 700 zł. Chyba taniej już się nie da. :dk:
Awatar użytkownika
lethe
Elita forum...
Posty: 551
Rejestracja: 05-10-2012
Lokalizacja: lubuskie
Podziękował: 91 razy
Podziękowano: 47 razy

Postautor: lethe » 6 lip 2013, o 19:52

Zgadza się, z tym że ja wychodzę z innych założeń i heli będzie miał też inne zastosowanie. Ze wstępnych ustaleń wynika że zestaw nad którym myślę wyniesie ok. 1600-2000 zł - niestety wyraźnie drożej, ale wątpię żeby kogokolwiek to dziwiło jeśli sam Ikon kosztuje jakieś 750 zł.

W tej chwili jestem na etapie czytania wszystkiego co mi wpadnie w łapy ale niedługo pewnie wrzucę konkretne zestawienie części.
Experience is something you obtain only after you need it.
This isn't 3D, I am just trying to land.
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 7 lip 2013, o 07:22

Nie ma co się oszukiwać ! Modelarstwo helikopterowe do tanich nie należy. Markowy kit i markowe wyposażenie do niego muszą kosztować i kosztują. I to sporo!

Są jeszcze klony, mniej lub bardziej udane. Te mniej dużo tańsze od oryginału. I te bardziej , z ceną zbliżoną do oryginału.

Większość twierdzi, że po kilku kretach z klona i tak zostaje tylko sama rama! Bo wszystko sukcesywnie jest wymieniane na Aligna.
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 7 lip 2013, o 08:55

bejo pisze:Większość twierdzi, że po kilku kretach z klona i tak zostaje tylko sama rama! Bo wszystko sukcesywnie jest wymieniane na Aligna.


Hahahah :vhappy: :rotfl:

Prędzej po kilku kretach w Alignie połowa części pochodzi z klonów niż odwrotnie. Do klonów wstawia się kilka oryginalnych części, głównie precyzyjnych jak ślizgacz ogonowy, zębatki wałka czy tarcza sterująca. Reszty nie ma sensu, bo np. belka ogonowa niczym się nie różni poza cena :)
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 7 lip 2013, o 11:59

Zastanawiałem się nad wyborem heli 450 pomiędzy HK a CopterX. Aż 23 strony przegadaliśmy na ten temat!. Często sugerowano mi wybór jednak oryginału ,ale " używki" zamiast jakiegoś klona.

Owszem były też sugestie odnośnie klonów, ale tych z wyższej półki.

Moje zdanie na ten temat ( możesz się ze mną nie zgodzić!) jest takie. Owszem można kupić drogi model.
Tylko jaki to ma sens? Dopiero wchodzę w ten temat, praktyka w lataniu prawie zerowa (symulator?), kret prawie na100% ( mam zamiar zbudować "klatkę" do nauki latania).

Inaczej gdybym był już doświadczonym modelarzem w pilotażu heli. Inaczej patrzy na to doświadczony modelarz, niż ktoś kto jest w tym temacie zielony jak trawa na wiosnę! :rotfl:

Póki co (chociaż to używka HK 450 ) nic nie zamierzam w nim zmieniać. Skoro będzie latał , to po co? Głowica główna O.K. , ogonowa O.K., rama (carbon) O.K.. To co kombinować?!

Tak jak już wspomniałeś jaka to różnica czy to belka HK , Copterx, czy T-REX. Poza ceną?
Dla "kreta " też nie ma żadnej różnicy czy to będzie helik za 3 tysiaki, czy tylko za 500 zł. Jemu jest to obojętne z którym helikiem się przywita. :vhappy:
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 207 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 7 lip 2013, o 18:27

Bejo, masz dużo racji ale...
Wymiana niektórych żywotnych części znacznie pomaga w opanowaniu jako takim modelu. Zdarza się po prostu, że np. ślizgacz ma za duże luzy i trudno wyregulować ogon, albo głowica ma miękki szpindel, przez co odlatują łopaty w locie.
Akurat szpindel to pierwsza rzecz, jaką ci poleciłbym zmienić. Alignowskie są z dobrej stali i gwint wytrzymuje prawidłowo przeciążenia.
Druga sprawa do przemyślenia to łopaty. Drewniane do treningów mogą być OK, ale do niezbyt wysokich obrotów. znacznie lepsze a wcale nie drogie są "szklanki", czyli z laminatu. No węgle to wiadomo, chociaż np. te tanie węgle z HK latają bardzo poprawnie.

Obrazek
http://hobbyking.com/hobbyking/store/__6603__325mm_TIG_Carbon_Fiber_Blades.html

Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 7 lip 2013, o 19:40

Zgadzam się z Tobą całkowicie! Chodziło mi o to jakie ma znaczenie wymiana niektórych elementów heli na oryginalne . które nie mają bezpośredniego wpływu na większe prawdopodobieństwo kreta. ( belka ogonowa , rama, itp.).

Ktoś na jakimś forum napisał ,że po Copterx-ie pozostała mu sama rama carbonowa. Czyli co? Reszta poszła na śmietnik? ( cała głowica główna? , cały wirnik ogonowy ?,belka ogonowa ?, itp.). Dla mnie takie coś jest bezsensowne. Nawet niech by to było warte tylko 50$. Bo zamiast mieć T-REX-a przykładowo za 200$. Miałbym go za 250$. Bo ile taka rama z Coptera może kosztować?

I działanie w drugą stronę. Wkładanie w T-REX-a części klonów. Tutaj moje pytanie. Na ile to wtedy będzie jeszcze T-REX?

Powiem Ci szczerze, że bardzo się bałem tej 450 -tki ( potrzebowałem aż 23 stron , nie wspomnę o waszych nerwach, aby podjąć tą trudną dla mnie decyzję).

Wizja stracenia czegoś w ciągu sekundy ,na co zbieralem kasę przez caly rok spędzała mi sen z powiek!.
Ale taki właśnie jest urok modelarstwa heli. Tutaj cały czas jest wpisane ryzyko w to hobby!

Dlatego aby nie zniechęcić się do tego hobby starałem się jak najbardziej zminimalizować to ryzyko do minimum ( chodzi o cenę). Dodatkowo aby jeszcze bardziej zminimalizować to ryzyko mam zamiar zbudować "klatkę" do nauki latania. ( Widziałem to na You Tube).

W którą stronę helik by się nie przewrócił, będąc w tej klatce nie ma możliwości dotknięcia ziemi wirnikiem głównym czy też ogonowym!.
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 7 lip 2013, o 22:07

Bodo - proponuję, żebyś doradzał na podstawie własnego doświadczenia, a nie opinii innych.

Zamiast klatki poćwicz na symulatorze - co najmniej 20-30 godzin
A potem podwozie treningowe i w górę.
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC

Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości