Ciekawe (choć nie tylko) projekty do druku

[Carson]

To bedziecie go musieli idealnie obrobic bo nawet najmniejsze zadziory i ostre krawedzie szybko potna pasek

[mwx]

Jest możliwość wydrukowania sensownego piniona powiedzmy 18T do P380 ? Z paskiem nie ma problemu raczej, ale co ze śrubą ? Jest filament na tyle twardy żeby gwintu nie ukręcić, a żeby trzymało ? Tam będą spore siły.

Patrząc na to jak szybko wycierają się aluminiowe jakoś nie miałbym zaufania do drukowanych.

[Adam12]

Mówisz o tym na ogonie?
Myśle że dałoby radę zrobić mix - wydruk plus jakaś wsadzona tulejka obslana epoxy. Pytanie tylko czy na prawda potrzebujesz 18T? Hmm. Na jakich łopatkach latasz?

Pinion na silniku.

[Don Mirson]

A to raczej zapomnij

[aikus]

... jednakowoż...:




Niezajebiste?

[aikus]

Mówisz o tym na ogonie?
Myśle że dałoby radę zrobić mix - wydruk plus jakaś wsadzona tulejka obslana epoxy. Pytanie tylko czy na prawda potrzebujesz 18T? Hmm. Na jakich łopatkach latasz?

Pinion na silniku.

A to raczej zapomnij

Ale tak właściwie to dlaczego?
Trudność, rozmiary, prędkość obrotowa, momenty - wszystko de facto podobne...
Nie zmienia to faktu, że też mam wątpliwości, czy to dobry pomysł, drukować takie rzeczy, ale tak samo dotyczy to pinionka na ogonie jak i na silniku.

[Don Mirson]

No chyba nie do końca.
Gdyby tak było to mielibyśmy plasticzane piniony na silnikach w helikach. A jednak nie mamy

[mikegsx400]

Nie zacząłeś drukować (na potęgę) to nie mamy...

[mwx]

Mieliśmy plastikowe kółko napędzające ogon w Belcie. Gówno to było straszne i darło się od pierwszego ostrzejszego manewru.

[aikus]

Znaczy się ... bo problem jest gdzie indziej.
Plastikowe małe koło zębate, czy to atakujące i czy odbierające - bez znaczenia, nie jest bardzo złym pomysłem, jesli chodzi o koło-zębate-pasowe.
Jest mniej trwałe niż metalowe, ale np. stockowe piniony na ogonie w Gauce... czy w protosie... No kurde - lata się na nich i dramatu nie ma.
Ale jesli chodzi o zębate pinionki współpracujące z drugimi zębatkami no to nie ma zmiłuj - ta mniejsza musi być metalowa, najlepiej nie-aluminiowa, a najnajlepiej - ceramiczna, end-of-story.
(ceramiczne - kilka lat temu szarpnąłem sie na trzy i jeszcze mi się blać ani jednej nie udało zajeździć - są nie do zdarcia).


Teraz pytanie do jakiego modelu Adam chce ten pinoin na silnik.
Jeśli do Gauki, to rzeczywiście raczej zapomnij, ale jeśli do Protosa ...?
(zgaduję, że do któregoś z tych dwóch patrząc na podpis Adama).

Mieliśmy plastikowe kółko napędzające ogon w Belcie. Gówno to było straszne i darło się od pierwszego ostrzejszego manewru.

Nie tylko w tym, w T-Rexie 600 ESP też było małe kółko zębate odbierające z zębatki autorotacyjnej i też mieliło się najczęściej, częściej niż parasolki.
to była w tamtych czasach dość popularna konstrukcja, T-Rex 450 Pro też tak miał, tylko, ze T-rex 450 miał akurat ten element mocno przewymiarowany, dlatego nie słyszałem o przypadku, żeby to się akurat zerwało.

[mwx]

Teraz pytanie do jakiego modelu Adam chce ten pinoin na silnik.
Jeśli do Gauki, to rzeczywiście raczej zapomnij, ale jeśli do Protosa ...?
(zgaduję, że do któregoś z tych dwóch patrząc na podpis Adama).

Nie zapominaj że te które z tworzywa były wykonywane i jakoś tam jakiś czas działały to napędzały wyłącznie ogon, czyli przenosiły niewielką część mocy i momentu w porównaniu do tego który pochodzi z silnika.

[aikus]

Touche - o tym nie pomyślałem.

[Adam12]

To proste. Potrzebuję mniejszego piniona na silnik do P380. Których nie ma. Więc albo stworzyć taki pinion albo zmienić silnik. Martwią mnie moce na pinionie silnika. Tworzywo musi być twarde ze względu na pracę przekładni i ze względu na robaczka mocującego. No chyba, że ktoś się podejmie wytoczenia tego z aluminium - pewnie parę sztuk na pniu by sprzedał. Jak to też nie to sprzedam silnik ALZRC 1000 kV albo zamienię na coś w okolicach 900 kV - chętni mogą się zgłaszać

[mwx]

Ja ostatnio kupiłem po prostu standardowe kółko pasowe pod pasek GT3. Pasuje idealnie a jakość lepsza niż np alzrc. Spytaj w sklepach z paskami i łożyskami

[wojtekr]

Próby ogarnięcia kabelkologii

[aikus]

Łoooo!!! Zajebiste! Przez chwilę myślałem, że wrzuciłeś posta nie do tego wątki co trzeba... no bo gdzie tu kabelkologia... A tu proszę - jakie cudo:D:D

Wracając na chwilę do sprawy Adama: Ja bym ... kurde, już nie pamiętam jak to jest z pasowymi, ale podejrzewam, że tak samo jak z zębatymi.
Im większe przełożenie na jednostopniowej przekładni tym niższa kultura pracy tej przekładni.
W helikach takich jak T-rex 450, czy Gaui X3, tak naprawdę sensowna praca przekładni kończy się na pinionach 12T. Oczywiście można założyć i 10T, ale ...
... Ja bym wolał zmienić silnik.
W protosach, w czasie jak nimi latałem - było to samo.
Małe pinionki, szybko zjadały siebie i paski.
Do tego dochodzi jeszcze jeden fakt: im mniejszy pinion atakujący, tym mniejszym momentem generuje większe siły rozciągające na pasku.

Taka tylko luźna, niezobowiązująca rozkmina do wzięcia pod ewentualną uwagę

[aikus]

A!! A propos... tego ... meritum wątku.
Mam, a właściwie miałem, taki silnik:



Czemu miałem?
No bo mi ... się wziął, spadł ze stołu... Okazało się, że ten wspornik na którym jest osadzone koło zamachowe... jest ze szkła.
Serio.
Nie ja ten silnik robiłem, zaskoczyło mnie to, no ale...
No i ... mogę to skleić.
Ale, czy to by było trudno wydrukować?
Jakbym przykładowo jakoś to zwymiarował... ?
W sensie wydrukować to wiem, że nie trudno, ale zrobić projekt (bo sam się oczywiście jeszcze nie nauczyłem).

[wojtekr]

nie, już ogarnąłem więc łatwo - tylko ja mam żywiczną drukarkę a tam jest dosyć mały stolik: 120x68x150

[wojtekr]

a, doczytałem - taki wspornik to spoko

[aikus]