Postautor: kudzu » 27 wrz 2021, o 18:56
W tych małych popierdółkach tarcza rzadko jest prostopadła do wału, bo masa jest tragicznie rozłożona. Dlatego też w locie wyglądają pokracznie, bo niejednokrotnie są mocno przechylone, mimo, że wiszą stabilnie. Jak tak miałem z V911s i irytowało mnie to do tego stopnia, że akumulator z koszyczka przeniosłem na bok, żeby zrównoważyć masę silnika.
Pokombinowanie z przesunięciem masy to dobry pomysł. Ja robiłem tak, że przesuwałem aku żeby jak najlepiej wyważyć model, a gdy już nie dało się lepiej, to regulowałem tarczę. Na końcu kalibrowałem aparaturą, bo ten model daje takie możliwości.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT