Ciekawostki i niusy

mwx · Postautor: **mwx** » 28 sty 2022, o 10:16

Wszelkie napędy wykorzystujące wodór mają jedną wspólną wadę - ogromny koszt energetyczny związany z produkcją samego wodoru

Jeśli mamy zbędną elektrownię atomową i godzimy się na to że zmarnujemy zdecydowaną większość wyprodukowanwgo prądu to OK, ale produkcja wodoru z użyciem energii pozyskanej przy pomocy jakichkolwiek klasycznych metod to byłaby katastrofa ekologiczna.

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 10:23

Aikus, z wodorem to jest kwestia sprawności.
Pierwszy z brzegu artykuł (nie wnikałem za bardzo w treść) opisuje dlaczego: https://biznesalert.pl/chmiel-polityka- ... nergetyka/

Z tym prądem to mówisz tak, bo nie spróbowałeś.
Od niedawna jeżdżę autem na prąd i wygląda, że nie wrócę już do spaliny.
Byłem w kilku krótszych trasach, a tydzień temu pojechałem nim do Chorwacji.
Prądu nie zabrakło

, przejechałem w jeden dzień mimo, że moje autko jest typowo miejskie, a nie na trasy.

Co do Tesli, której zabrakło prądu - podpowiem, że jak do samochodu spalinowego nie wlejesz paliwa, to też po jakimś czasie się zatrzyma.

Carson · Postautor: **Carson** » 28 sty 2022, o 10:39

Jesli chodzi o elektryki to mam podobne zdanie jak Aikus. W obecnej formie to sa zabawki dla zamożnych. Swiat nie jest przygotowany na taki rodzaj napędu w pojazdach. Uzywanie w furach tych bateryjek jest co najmniej smieszne - aczkolwiek przy wymianie po kilku latach juz nie jest smiesznie w kwestii kosztów. Bez rewolucji w tej materii ludzie beda jezdzic spaliniakami przez kolejne dziesieciolecia. Mimo, ze wiele marek zapowiedzialo juz odejscie od produkcji silnikow spalinowych.

https://www.benchmark.pl/aktualnosci/fi ... droga.html

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 10:51

Mitem jest, że koszt zakupu samochodu elektrycznego jest znacząco wyższy od kosztu zakupu samochodu spalinowego. Jest wyższy nieco, ale jak porównasz podobne wersje wyposażenia, to już różnice nie są duże.
Do tego obecnie są dotacje na zakup elektryków (wiem, to jest chore - zgadzam się).

Koszt eksploatacji elektryka jest znacząco niższy niż eksploatacji spaliny.

Z tą degradacją baterii, też jest to temat, który mam z tyłu głowy, ale wygląda, że nie jest tak źle. Są relacje ludzi w Polsce, którzy przejechali już 300 000 km i mają degradację baterii na poziomie 15%.
W prasie znajdziesz mnóstwo bzdurnych artykułów na ten temat. Owszem akumulatory się psują, ale wymienia się pojedyncze moduły lub nawet cele aby przywrócić sprawność baterii.

W końcu do elektryka większość z nas przesiądzie się szybciej niż się tego spodziewa. Zmusi nas do tego portfel.

Carson · Postautor: **Carson** » 28 sty 2022, o 11:37

PiotrS pisze:Koszt eksploatacji elektryka jest znacząco niższy niż eksploatacji spaliny.

Taki stan rzeczy dlugo nie potrwa

Jak wszyscy wiemy ogromna czesc ceny paliwa dla konsumentow stanowią podatki - a to sa znaczące wplywy do budzetu Państwa. Jak myslicie, w ktorym kierunku rząd podąży zeby sobie to zrekompensowac jak elektryki zaczną wypierac spalinowki?

Adam12 · Postautor: **Adam12** » 28 sty 2022, o 11:43

PiotrS pisze:...Byłem w kilku krótszych trasach, a tydzień temu pojechałem nim do Chorwacji.
Prądu nie zabrakło ... Koszt eksploatacji elektryka jest znacząco niższy niż eksploatacji spaliny.

Z PL do Chorwacji bez ładowania ? Jak to wyglądało ? Drugie - niby ile taniej jeśli https://www.wyborkierowcow.pl/ile-napra ... o-4-fakty/

Jeśli elektryki to wyłącznie z opcją wymiany baterii na CPN (jak butle z gazem) i jeszcze przy założeniu, że moduły będą relatywnie lekkie. Albo znacznie większa gęstość energii. Na razie bateriom szkodzi szybkie ładowanie i prowadzi do degradacji, zalecane jest małym prądem - kto ma czas ? Jak nowe elektryki to i może to wszystko będzie hulać, jak starsze to może być i tak https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/w ... entnewsntp . A to już jest złodziejstwo. Tego typu tematy pojawiają się od dawna w mediach.

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 16:34

nie napisałem, że bez ładowania

kudzu · Postautor: **kudzu** » 28 sty 2022, o 17:15

A wracając do liquid piston - ponoć większa trwałość uszczelnień ma wynikać z tego, że korpus nagrzewa się równomiernie, ponieważ praca następuje w każdej z trzech przestrzeni, a nie, jak w Wanklu, tylko w jednej. To podobno mniej stresuje uszczelki.
A co do emisji zanieczyszczeń - jakie normy spełniają obecne spaliny modelarskie? Nie bez powodu temat silnika powiązałem ze śmigłowcami rc. Nie znam się zupełnie na modelarskich silnikach spalinowych (choć za młodu zapewne nawdychałem się mieszanki eteru z olejem rycynowym), ale mam wrażenie, że z taką sprawnością, jaką deklarują projektanci i taką prostotą konstrukcji te silniki miałyby szansę wyprzeć silniki nitro. Trwałość uszczelnień takiego silnika w modelarstwie też może mieć drugorzędne znaczenie, bo ile rocznie motogodzin można przelatać? Poza tym silniki modelarskie pracują w dużo lepszych warunkach niż w samochodach, bo zwykle w najbardziej optymalnym punkcie pracy.

Piotr_T · Postautor: **Piotr_T** » 28 sty 2022, o 17:32

Elektryk akumulatorowy - jeździ się fajnie, nie powiem, ale mimo bycia posiadaczem hybrydy spalinowo-elektrycznej szeregowo-równoległej (czyli Toyota HSD), gdzie też wożę trochę akusów NiMH ze sobą, muszę jednak stwierdzić, że dopóki nie usuną największej wady akumulatorów, czyli długiego ładowania z przeciętnych źródeł (nie mówię o ładowarkach o mocy małej elektrowni

), to jednak pozostanę przy spalaniu węglowodorów. Jakoś na dziś bardziej mi się podoba technologia Fuel Cell Hybrid Synegry Drive (czyli Toyota Mirai), gdzie mamy wszystkie zalety elektryka bez jego największej wady. A że według wielu FC i wodór to kolejna mrzonka i ślepa uliczka? Cóż, na początku kariery Prius I też był "wynalazkiem".

Pozdrawiam,
Piotr.

Adam12 · Postautor: **Adam12** » 28 sty 2022, o 17:39

PiotrS pisze:nie napisałem, że bez ładowania

Aaaaa. Tak zrozumiałem, że prądu nie brakło. A z ciekawości ile tam masz pojemności baterii i jakie zużycie Ci wyszło na trasie ? Ile wychodzi po mieście ? Akurat dobry czas na takie testy. Ciekawią mnie zasięgi tak przy -10/15 st.

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 18:01

Na trasie miałem zużycie 21 kWh przy prędkości 120 km/h, bo niestety uwierzyłem tym, którzy mówią, że pompa ciepła nigdy się nie zwróci (ok. 5000 zł). Owszem z finansowego punktu widzenia pompa ciepła nie do końca ma sens, ale z pompą jest mniejsze zużycie - większy zasięg.
Pojemności mam 64 kWh, więc ładowanie w trasie co 200 km, żeby nie rozładowywać za bardzo i żeby był zapas w razie W.
Latem w warunkach miejskich zużycie wynosi ok. 15 kWh/100 km, podobno nawet ok. 13.

Miałem w trasie odcinek przy temperaturze -10 st i wtedy zużycie wzrosło o ok. 2 kWh/100 km.

Żeby było jasne, trasę 1400 km przejechałem o 5h dłużej niż spaliną. To nie jest fajne, ale zwykły Kowalski w takie trasy jeździ pewnie 1-2 w roku. Trasy 300 km nie stanowią żadnego problemu.
Natomiast w mieście, pod warunkiem, że masz zapewnione gniazdko 230 lub lepiej trójfazowe 400V trudno o lepsze rozwiązanie.

mwx · Postautor: **mwx** » 28 sty 2022, o 20:26

Sorry, ale 200km zasięgu to niestety nadal auto wyłącznie miejskie albo podmiejskie.
Nie wyobrażam sobie używać takiego sprzętu w pracy, ani na wakacjach.
Ale jako drugie albo trzecie auto w domu to już tak. Mojej żonie to by stykało - najdalsze trasy jakie wykonuje to wyjazd do stajni ok 120km w obie strony. Tak żeby objechać miasto z dzieciakami albo pojechać do centrum do roboty byłoby idealnie.
Tylko jak to jest z tymi kosztami przejechanego kilometra? Cena prądu do końca roku musi być 2x wyższa niż w zeszłym, bo w hurcie podrożała dwukrotnie - jak to wyjdzie gdyby policzyć 1.3pln za kWh?

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 20:54

No, ale chyba pisałem, że to miejskie auto?
Kupiłem żonie i od zakupu do swojego wsiadłem 2, a może 3 razy

Auto przeznaczone na dłuższe trasy baterię będą miały trochę większą, ale ładować się będą znacznie szybciej. Mają też inną krzywą ładowania. Moje powyżej 73% naładowania baterii zaczyna ładować się dość wolno, więc w trasie bez sensu.

Jeżeli ktoś pracuje jako przedstawiciel handlowy, to zdecydowanie auto elektryczne nie jest dla niego.

Wyżej masz zużycie, więc łatwo pomnożyć przez obecną stawkę i taką, jaką sobie wyobrażasz w przyszłości.

mwx · Postautor: **mwx** » 28 sty 2022, o 21:01

No właśnie nie rozumiem tych jednostek, bo piszesz tylko o ilości energii (kWh) ale nie wiadomo na jaki dystans to starczy

Dobra, domyślam się że na 100km

Widzę że Leafy z pompą są rzeczywiście sporo droższe - one nie biorą jakoś ciepła z silnika albo baterii?

PiotrS · Postautor: **PiotrS** » 28 sty 2022, o 21:10

W kWh na 100 km.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

aikus · Postautor: **aikus** » 28 sty 2022, o 23:57

PiotrS pisze:Z tym prądem to mówisz tak, bo nie spróbowałeś.

Ale co ja mówię?? blać... weź Ty przeczytaj jeszcze raz mojego posta...
Bo patrze i patrze co tu się naodjaniepawlało od mojego ostatniego tu bycia i już sam zapomniałem, ale sprawdziłem i widzę, że dobrze mówię!! Prąd rządzi i koniec.
blać no...
A jeszcze jak Ty mi tu teraz mówisz, że do Chorwacji pojechałeś samochodem z baterią na 200km to w ogóle szacun i wypas!!
zaje**scie!
I tak będzie!

aikus · Postautor: **aikus** » 28 sty 2022, o 23:59

blać człowiek chwilę spokojnie popracować nie może bo napierdolą, napierdolą, napiszą głupot, flejma rozsieją i człowiek się potem zastanawia czym taki kij w mrowisko wsadził ... albo sam nie wie czego chce... albo sam nie wie co zeznawał... jaką akurat prawdę...
rany chytrusa...
...

Silnik próbuję przewijać.
Zaczynam ósme już chyba i ostatnie podejście.
Co zrobię to albo nie zrobię bo ch****o wychodzi, albo zwarcie...
...
Pierdolę to powoli...

Adam12 · Postautor: **Adam12** » 29 sty 2022, o 11:26

Oj tam oj tam - jaki kij w mrowisko. Ale faktycznie przyznaję się bez bicia. Przepraszam ogół i w szczególności Piotra jeśli wyszło mi agresywnie.
Może po prostu biorę swoje własne prywatne uwarunkowania do tematu i temu tak. Zatem :nw:

mwx · Postautor: **mwx** » 29 sty 2022, o 11:44

aikus pisze:
Silnik próbuję przewijać.
Zaczynam ósme już chyba i ostatnie podejście.
Co zrobię to albo nie zrobię bo ch****o wychodzi, albo zwarcie...
...
Pierdolę to powoli...

A ja wczoraj wieczorem wyremontowałem sobie zapasowego OSa 55.
Poszło elegancko bez najmniejszych potknięć, problemów, gładziutko z browarkiem.
Wychodzi na to że spalina/nitro jednak lepsze :dk:

aikus · Postautor: **aikus** » 29 sty 2022, o 13:29

Chuja tam lepsze.
Wymien chipa na plycie glownej... i co, powiesz ze maszyna do pisania lepsza?

Ciekawostki i niusy

Kto jest online