A ja dzisiaj będę zasypiał z mega bananem na ryju - po raz pierwszy ulotniłem 450kę, kupioną w grudniu od kolegi Marcina vel macem. Ale nie zapowiadało się tak cudownie...
Do popołudnia siedziałem jak na szpilkach, bo prognozy zapowiadały deszcz, ale jak już minęła krytyczna godzina, a kropla deszczu nie spadła, naładowałem dwa pakiety (bo tyle mam) i ruszyłem na poszukiwania łąki na północy Krakowa. Chciałem znaleźć coś blisko, ale bez spacerowiczów/gapiowiczów (to mnie jeszcze stresuje) i raczej nieobsianego, żeby nie narazić się na ścięcie kosą. Godzinę straciłem... I gdy już zrezygnowany wracałem do domu, zupełnie przypadkiem trafiłem na wymarzony kawał trawy
Szczęście trwało do pierwszego oderwania się od ziemi, bo sekundę po tym zaliczyłem kreta

Do tego, zanim przypomniałem sobie o holdzie, to helik zdążył trochę się porzucać po glebie mieląc złożonymi łopatami... Poleciały kurwy i inne takie; postawiłem maszynę na płozy i zacząłem oglądać:
1. Ogon nie miał pionu - lekko obrócona skrzynka, ale dało się poprawić.
2. ??
3. ??
Obejrzałem zębatki - w Belcie po takiej akcji (a miałem takie dwie) zębatka główna była zmielona, a tu wszystko ok. Zakręciłem wirnikiem z palca - gołym okiem widocznej krzywizny wału brak. Nie mogłem wyjść z podziwu

No to druga próba - i to samo, ale mniej dramatycznie. Ale już miałem okazję się zorientować w problemie - za mało mocy na silniku i gdy tylko zwiększyłem kąty, to obroty spadały. A konkretnie przyczyną było to, że w FBLu obroty max ustawiłem na 2600, a w apce ustawiłem sobie 3 fazy lotu - start na 85% thro, normal na 92% thro i speed na 100%. Oczywiście startowałem z 85% czyli ok 2200 rpm - widocznie za mało

Ale to tez spowodowało, że po przyglebieniu silnik miał za mało mocy do poczynienia większych szkód - szczęście w nieszczęściu.
Trzecia próba odbyła się już przy max obrotach i udało mi się szczęśliwie wylatać oba pakiety. Jestem niesamowicie podjarany i zaraz zamówię jeszcze ze dwa lipo

IMG_5385.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.