Ma własny radar

... i w związku z tym FLightradar24 premium za darmo (bo udostępnia im dane z tego radaru).
Wszystko oczywiście oficjalnie i legalnie... i jak się okazuje wcale nie jest to jakaś wielka sprawa.
Jednorazowy koszt to zakup sprzętu za max 400 złotych (z czego najdroższy jest ... KABEL:D - ale to jeszcze zależy od konfiguracji), własnoręczne wykonanie anteny (im dokładniej tym lepiej) no i miejscówka - najlepiej na dachu budynku...
... ale nie koniecznie!
Mając dobrą lokalizację (np. gdzieś w pobliżu lotniska) warto czasem obserwować tylko jedną ćwierćsferę nieba - takie dane i tak są dla nich bardzo cenne.
Potem tylko koszty prądu, zjadanego przez radioodbiornik i komputerek raspberry - kilkanaście złotych rocznie.
Bardzo się tym wszystkim zainteresowałem i w sumie to chciałem się rzucać na sklepy z elektroniką i robić, ale ... ostatecznie dołączyło to do kolejki "rzeczy do zrobienia kiedyś tam"

Mam na wtedy zaplanowanych bardzo dużo rzeczy.
Jak już przyjdzie ten czas, to będę wtedy cholernie zajętym człowiekiem:D:D
Wracając zatem do Air Force One - jeśli wyłącza transponder, to faktycznie będzie niewidzialny.
Jeśli nie - to kwestia tylko mocności chcenia go zobaczenia i da się go zobaczyć - no mercy.
(ale oczywiście - może wyłączać - nie wiem)
Anyway: zamknięcie nieba, jak nigdy, wykrystalizowało mi tylko plany na weekend. Nie wkurzyło, nie zmartwiło - luzik.
Może w niedziele wpadnę na Reguły... Jak tylko będę miał siłę i odeśpię sobotnio-niedzielną nockę w robo.