1. Witaj
2. Nie śpiesz się. Zacznij od zakupu radia (jak nie masz) i symulatora (polecam Heli-X za bdb odwzorowanie fizyki modelu). Osobiście (mimo wad, ale cena powoduje, że można na nie przymknąć oko) popatrzyłbym na FlySky FS-i6X lub coś tańszego z OpenTX (RadioLinki, choć tu dojdzie Ci jeszcze przyswojenie sobie OpenTX-a), chyba że budżet większy, to coś bardziej markowego. 8 kanałów to będzie rozsądne minimum (i chyba zarazem optimum).
3. Chłoń wiedzę - czytaj i pytaj na forum, obejrzyj sobie serię kolegi Pawła
https://www.youtube.com/watch?v=gKLyWf-2zjc i np. szkołę latania Simone -
https://www.youtube.com/watch?v=XZBjiUh ... WLYxyXzqeO. Pierwsza da ci jakieś pojęcie jak złożyć i ustawić model i o co w tym wszystkim biega, druga to IMHO całkiem dobre pokazanie podstaw latania, a ćwiczyć możesz na początku na symulatorze (szczerze... zalecane, i to mocno

).
4. Nie spiesząc się kup model i wyposażenie do niego. Najlepszą opcją będzie coś klasy 360 - 380, z dobrym zapleczem i dostępem do części, czyli np. ALZRC X-360 lub XLPower Protos 380. System FBL - według mnie bez kombinowania, czyli Brain lub Spirit. Dlaczego - bo będziesz miał działające funkcje ratunkowe. Do tego ładowarka, ze 3 pakiety, wkrętaki, kleje i możesz zacząć myśleć o złożeniu modelu. Pierwsze ustawienia i oblot dobrze byłoby, jakbyś zrobił to w asyście kogoś bardziej doświadczonego - większe szanse na wyłapanie błędów i udane pierwsze oderwanie modelu od ziemi.
5. A tak ogólnie, to wytrwałości i powodzenia, bo sporo krwi (oby nie dosłownie), nerwów, potu i wydatków to w sumie będzie i tego nie unikniesz

.
Pozdrawiam,
Piotr.