Ja wiem, że będę pryskał. Niestety wybór jest ogromny, podobnie rozrzut cen. Szukam zatem sprawdzonego przez kogoś z Was środka. W necie KAŻDY jest najlepszymaxio005 pisze:Jest oprysk na trawę. Wypala wszystko oprócz trwy. Roztwór na chwasty w trawie.
Byłem ogrodnikiem przez 2 lata jak przyjechałem do Belgii
Aik, częste koszenie jest jak najbardziej git, ale mimo cięcia na dość krótko, część zielska się uchowała. Wręcz adoptuje się do wysokości cięcia i rozchodzi / rozkłada się na boki...aikus pisze:Kiedyś dawno temu, jak miałem ogródek zastanawiałem się co zrobić żeby mieć ładny trawnik.
W końcu zapytałem jednego ze starych sąsiadów, który miał ładny trawnik co on robi.
A on na to: "Nic... Kosze, podlewam, kosze, podlewam...
... i tak przed 20 lat."
Mieszkałem tam przez trzy lata i rzeczywiście nigdy nie widziałem, żeby robił cokolwiek innego.
Odkąd zacząłem robić tak jak on (nie no kosiarki żadnej takiej bajeranckiej wypasionej nie miałem - nie te czasy, ale i ogródka nie było dużo - jakieś 300m) kosiłem co tydzień, nie zbierając trawy, podlewałem w zależności od potrzeby, rzeczywiście trawa zaczęła się robić po prostu OK.
Nie soczyście zielona jak z bajki - nie, po prostu mocna, gęsta i odporna na chodzenie. Taka jak trzeba.
Żaden chwast nigdy nie zdążył wyrosnąć.
Wcześniej środek roślinobójczy zastosowałem tylko raz - na samym początku, kiedy w ogródku rosły chwasty do pasa i nic innego nie rosło.
Spsikałem wszystko roundupem i to była najgorsza decyzja ogrodnicza w moim życiu.
Never again.
Przez dwa najbliższe tygodnie patrzyłem jak to wszystko usycha i umiera... w środku wiosny... tak dołującego widoku chyba nie miałem nigdy wcześniej ani później.
Nie ważne czy to chwast czy nie chwast - roślina umiera i ja jestem tego przyczyną.... Oooszkurwa...
Na szczęście nie trwało to długo.
Wszystko pięknie padło, po czym zaczęło zmartwychwstawać
Wtedy zabrałem się za to od początku, raz a dobrze: wypożyczyłem glebogryzarke, przeorałem cały ogródek, zagrabiłem, wysiałem trawe...
.... no a potem już tylko cały czas tak jak ten sąsiad.
SeKLeS pisze:Aik, częste koszenie jest jak najbardziej git, ale mimo cięcia na dość krótko, część zielska się uchowała. Wręcz adoptuje się do wysokości cięcia i rozchodzi / rozkłada się na boki...
Sympatycznej kreatury, ale :Don Mirson pisze:Ale ze co, żadna Ci się nie spodobała?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości